W tym domu katowano bohaterów

2024-03-01 11:14:11(ost. akt: 2024-03-01 13:16:41)
W tym niepozornym domku działy się niegdyś straszne rzeczy.
Ten niewielki budynek stoi na ulicy Warszawskiej. Powstał na początku XX wieku, jako pomieszczenie gospodarcze przypisane do stojących obok kamienic.

Stało się o nim głośno w 2015 roku. Wtedy przypomniano też sobie jego tuż powojenną historię. Ten budynek gospodarczy, przypominający nieco domy podcieniowe stawiane w okolicach Elbląga przez mennonitów, tuż po II wojnie zajął Urząd Bezpieczeństwa.

Przekształcono go w niewielkie więzienie śledcze. Było tam 8 malutkich cel. Po cztery z każdej strony budynku. Zamykały je ciężkie metalowe drzwi z wizjerami. W sąsiadujących kamienicach mieszkali wtedy funkcjonariusze UB.

Być może to dlatego tam właśnie urządzono i katownię. W tamtym czasie główna siedziba UB mieściła się przy Dąbrowszczaków, w gmachu, który od 1956 roku zajmują sądy.


Potem budyneczek przy Warszawskiej przejęło miasto. I zachciało go sprzedać w tymże 2015 roku razem z przyległy terenem. Problem w tym, że jeszcze w 2000 roku budynek wpisano do rejestru zabytków a konserwator nie zgodził się na jego sprzedaż. Po krótkiej chwili zainteresowania budynek znowu popadł w niepamięć. Jest zabezpieczony, ale brakuje przede wszystkim chęci i pomysłu co z nim zrobić.

Może powinien powinna powstać w nim Izba Pamięci o Niezłomnych? Może powinien trafić do Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku? A może powinien zastąpić Pomnik Wdzięczności Armii Radzieckiej?

Warto zadać je pytania 1 marca, w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych

ih


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5