Fantomowe pobicie wprawiło go w kanapową śpiączkę

2024-03-25 12:01:59(ost. akt: 2024-03-25 12:08:15)
zdjęcie ilustracyjne

zdjęcie ilustracyjne

Autor zdjęcia: policja

Pod numer alarmowy zadzwonił (24.04.2024 r.) mężczyzna z gminy Kalinowo, prosząc o pilny przyjazd policjantów i karetki pogotowia – miał zostać pobity przez dwie osoby...
Po przyjeździe ratowników medycznych i policjantów okazało się, że mężczyzna śpi w domu, nie ma obrażeń i nie wymaga pomocy medycznej. Sam nie potrafił sensownie wyjaśnić, dlaczego zadzwonił pod 112 i jakiej pomocy potrzebuje. Był wręcz agresywny i wulgarny.

Takie zgłoszenia są wyjątkowo uciążliwe i wywołują wiele niepotrzebnych działań i zaangażowania służb. Niestety to nie jedyne tego typu zgłoszenie.

Kilkukrotnie pod numer alarmowy wydzwaniał także 44-latek z Ełku, który zgłaszał groźby, przemoc i narkotyki. Policjanci nie stwierdzili prawdziwości tych zgłoszeń. W rzeczywistości powodem wezwania policji były wcześniejsze konflikty z bliskimi osobami i chęć zrobienia im na złość.

Numer alarmowy nie służy do prywatnych rozrachunków ani żartów.

- Tego typu interwencje trwają kilkanaście lub kilkadziesiąt minut i mogą odciągać ratowników czy policjantów od pilnych i ważnych czynności. W tym czasie ktoś rzeczywiście może potrzebować pomocy. Sprawy trafią do sądu. Fałszywe zgłoszenia podlegają karze aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny - tłumaczą ełccy mundurowi.

mat. KPP Ełk; opr mac.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5