Z SOR-u prosto do aresztu

Mężczyzna, który został przywieziony na ełcki Szpitalny Oddział Ratunkowy, zamiast skorzystać z pomocy medycznej, wywołał awanturę. Był agresywny wobec personelu, utrudniał i zakłócał pracę na oddziale. Jego zachowanie zmusiło pracowników szpitala do wezwania policjantów.

Policyjna kontrola danych mężczyzny wykazała, że od miesięcy ma on zasądzone kary pozbawienia wolności i jest poszukiwany listami gończymi przez sądy w różnych częściach kraju: sąd w Rawiczu, w Świnoujściu i w Ełku.

Stan zdrowia 41-latka nie wymagał pomocy medycznej, dlatego policjanci od razu go zatrzymali i zabrali do policyjnej celi.

Ta sytuacja pokazuje, że nawet jeśli ktoś długo unika zakładu karnego i ukrywa się przed wymiarem sprawiedliwości, to prędzej czy później zostanie zatrzymany. Tym razem wystarczyła mała dolegliwość fizyczna i niepohamowane zachowanie.