Kompletnie pijany przenosił kilkutonowe bloki betonu nad głowami kolegów

2015-01-27 11:11:22(ost. akt: 2015-01-27 13:18:53)
Zdjęcie jest jedynie ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest jedynie ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Stanisław R. Ulatowski

Pijanych pracowników na terenie budowy nowego bloku na osiedlu w Ełku zauważono w poniedziałek (26.01) ok. godz. 12. Podejrzenia wzbudził najpierw 25-latek, ale policjanci zwrócili szczególną uwagę na operatora dźwigu. Okazało się, że 58-letni mężczyzna przenosił kilkutonowe bloki nad głowami swoich kolegów, mając ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie.
Groźne wypadki na budowie zdarzają się bardzo często. Tym bardziej dziwi nieodpowiedzialne zachowanie pracowników budowy jednego z nowych bloków na osiedlu w Ełku.

Wczoraj około godziny 12.00 pewien mężczyzna zawiadomił policję, że jedna z osób pracujących przy budowie może być pod wpływem alkoholu. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i zbadali trzeźwość "delikwenta". Okazało się, że 25-latek miał ponad 0,7 promila alkoholu w organizmie. Za wykonywanie czynności zawodowych będąc pod wpływem alkoholu ukarano go mandatem 100-złotowym.

Uwagę policjantów przykuło również podejrzane zachowanie operatora dźwigu. 58-latek w czasie pracy przenosił kilkutonowe bloki betonowe, które często znajdowały się nad głowami innych pracowników. Dla pewności, funkcjonariusze sprawdzili, czy jest trzeźwy.

Ku zaskoczeniu policjantów, okazało się, że operator miał ponad 2,8 promila alkoholu w organizmie. Dochodzeniowcy sprawdzają teraz, czy mężczyzna swoim zachowaniem mógł narazić innych ludzi na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia. Mieszkańcowi Ełku grozi nawet do 3 lat pozbawiana wolności.

Źródło: KWP Olsztyn

Komentarze (10) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. trol warminski #2033961 | 83.9.*.* 26 lip 2016 14:15

    Przecież na trzeźwo nie da się wykonywać tak niebezpiecznej pracy .

    odpowiedz na ten komentarz

  2. słuchajcie Mirki i Janusze... #1649122 | 31.6.*.* 28 sty 2015 20:02

    i Ty "ja" to własnie kierownik zauważył, że z operatorem coś się dzieje, ze może być pod wpływem alkoholu. I to on zadzwonił po Policję.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. JFK #1648942 | 78.30.*.* 28 sty 2015 17:25

    Czy operatr jest kolega autora artykoly?Bo mam wrazenie,ze autor pil z operatorem...

    odpowiedz na ten komentarz

  4. ciekawe, czy plyty zachoda na sciany #1647895 | 89.228.*.* 27 sty 2015 18:40

    bylo widac ten pracujacy dzwig z oddali. Ostatni taki wyczyn widzialem na torunskiej, obok stadionu, gdy byl pokaz akrobatyczny jazdy samochodem po linach,bylo to chyba z trzydziesci pare lat temu. Wtedy zginal ten kierowca akrobatyczny.Pokoj jego duszy. Ciekawe, czy plyty , ktore sazabetonowane, czy opieraja sie wlasciwie.Trudno to ocenic po zalaniu wiencow i polaczen. trudna spawa.Ale i tak to mniej grozne, niz podkopane piwnice w blokach ponizej fundamentow, bo wtedy to jest ryzyko zawalenia, jak ryzyk fizyk. Siemanko.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. i ja #1647785 | 213.158.*.* 27 sty 2015 16:41

    Pan kierownik pierwszy powinien polecieć bo wiedział w jakim stanie jest operator i kazał mu na dźwig w łazić bo nie miał innego operatora. Tak to jest dzwonił na jednego w pieprzyl drugiego . Pijak i kierownik po równo winni.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (10)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5