Chciał uniknąć zderzenia z łosiem na "szesnastce", skończyło się dachowaniem

2015-02-24 21:55:00(ost. akt: 2015-02-25 17:39:08)
Policjanci pracują na miejscu groźnego wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 16 z Ełku do Augustowa. Po godz. 20 kierowca, jadący samochodem osobowym chciał uniknąć zderzenia z łosiem. Wypadł z drogi i dachował. Ruch odbywał się wahadłowo.
Zderzenia z łosiem do przyjemnych nie należą, kierowcy więc robią, co mogą, by do tego nie dopuścić. Tym razem do potrącenia mogło dojść na krajowej "szesnastce" z Ełku do Augustowa.

- Kierowca samochodu osobowego próbując uniknąć zderzenia ze zwierzęciem wjechał do rowu i dachował. Do szpitala trafiła jego pasażerka - mówi Dorota Kowalczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ełku.

Droga początkowo była zablokowana, ruch wahadłowy wprowadzono ok. godz. 20:30, utrudnienia powinny zniknąć ok. godz. 21:35.

Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. łoś #1675062 | 88.156.*.* 25 lut 2015 16:59

    na tej drodze powinno być ograniczenie do 70 km na godzinę, teren wybitnie łosiowy, ale nie jako nakaz ale i formacja i propozycja dla tych co chcą przeżyć po spotkaniu na drodze łosia, podobnie zresztą jak na wielu drogach naszego województwa i to nie tylko na terenach zalesionych

    odpowiedz na ten komentarz

  2. tomek #1674768 | 92.209.*.* 25 lut 2015 11:50

    lasy powinny byc odgrodzone plotem od drogi tak jak jest to np. w niemczech i problem z glowy

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. www #1674728 | 83.24.*.* 25 lut 2015 10:57

      Jeśli na drodze jest dopuszczalna prędkość 90 to powinna to być prędkość bezpieczna. Jak na drogę wyjdzie jakieś zwierze to powinien za to odpowiadać albo zarządca drogi albo właściciel zwierzęcia. Albo powinni na wszystkich drogach tak ograniczyć prędkość, aby kierowca nie był zaskoczony wejściem zwierzęcia na drogę. Ciekawe co by powiedzieli nasi dygnitarze, gdyby musieli po wszystkich drogach jeździć 50km/h.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Maro #1674579 | 83.16.*.* 25 lut 2015 07:53

        A było "...niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze ....." + 400 zł + 6 pkt. ?. W moim przypadku - gdyby nie to, że dzik niestety dalej nie pobiegł (przód samochodu skasowany) tak by się skończyło.

        Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

      2. Freeda #1674524 | 80.52.*.* 25 lut 2015 02:35

        Zycie jest wartością największą. bo żyjemy i jest to najwspanialszy dar od losu. Czy zwierzęta, które są pod ochroną mają PRAWO życie ludzkie przerwać? Jeśli tak to czym jest życie ludzkie? Chrońmy zwierzęta, ale nie zapominajmy, iż my ludzie MYŚLĄCY - "TWORZYMY" : przepisy, zakazy, nakazy, itp..i chyba czas najwyższy, aby ktoś mądry zarządził, aby lisy (szerzą wściekliznę!! wilki, Losie(tzw. państwowe zwierzęta) Po prostu zdziesiątkować tzn. odstrzelić MYŚLIWI mieliby frajdę co nie -- hm. :)( ALE CZY TE ZWIERZĘTA MAJĄ RZĄDZIĆ ŻYCIEM CZŁOWIEKA.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

        Pokaż wszystkie komentarze (8)
        2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5