Międzyszkolne zawody w Internacie „Integrujemy się na sportowo” po raz II

2015-06-12 10:32:56(ost. akt: 2015-06-12 10:36:08)

Autor zdjęcia: Alicja Kaczyńska

Powoli dobiegamy do końca roku szkolnego 2014/2015, i z tejże okazji odbyły się w internacie Zespołu Szkół nr 6 w Ełku, międzyszkolne zawody sportowe. Zawody odbyły się po raz drugi i tak samo jak poprzednim roku zostały zorganizowane przez opiekuna ZSI Panią Alicję Kaczyńską, która zaprosiła do rozegrania siedmiu konkurencji przedstawicieli Bursy szkolnej, Samorządu Uczniowskiego i Zarządu Samorządu Internatu.
2 czerwca 2015r. zwarci i gotowi przybyli do internatu: drużyna Młodzieżowej Rady Bursy i ich opiekun p. A, Sawicka, drużyna Samorządu Uczniowskiego pod opieką p. J. Radaszewskiej, oraz gospodarze internatu drużyna Zarządu Samorządu Internatu. Nie zabrakło również kibiców z Bursy szkolnej i internatu, którzy głośnymi owacjami kibicowali swoim drużynom.
W tym roku złożyło się tak, że każdą placówkę reprezentowała trójka chłopaków, więc to były zmagania typowo męskie. Zawody sportowe miały na celu przede wszystkim dobrą zabawę, w duchu zdrowej rywalizacji, ale też integracje trzech placówek.

Nad prawidłowym przebiegiem czuwała komisja w składzie opiekun SU, wychowanka Bursy Szkolnej i wychowanek internatu.
Po przywitaniu zaproszonych gości i drużyn, nastąpił czas na rozegranie konkurencji, które miały sprawdzić, czy drużyny sprostają przygotowanym zadaniom i wykażą się wolą walki, hartem ducha a przede wszystkim poczuciem humoru. Zasady były następujące: za każdą rozegraną konkurencje były nadawane punkty, w konkurencjach drużynowych
I miejsce -3 punkty, II miejsce 2, a III -1 punkt, w konkurencja indywidualnych można było zdobyć po 1 punkcie dla swojej drużyny.

Pierwsza konkurencja "Bieg po buty" była całkiem łatwa, ale wymagała szybkości zawodników. Pierwszy gracz z drużyny biegł do krzesełka, zdjął buty i układał na nim równo aby nie spadły. Następnie biegł z powrotem. Dotykał ręką kolegi i ten ruszał… Kiedy już cały zespół był bez butów, gracze po kolei biegli do krzesełek, zakładali buty i wracali biegiem. Pierwszy zespół z butami na nogach – wygrał. W tej konkurencji najlepsza była drużyna SU.

W drugiej konkurencja "Bieg kelnera" było nie co gorzej, bo wymagało szybkości i utrzymania równowagi. Zawodnicy ustawili się na mecie, pierwszy zawodnik z każdej drużyny trzymał na podniesionej w górze dłoni talerzyk, a na nim małą piłeczkę. Po usłyszeniu „start”, zawodnicy biegli do punktu i zawracali. Następnie przekazywali talerzyk z piłeczką kolejnemu koledze z drużyny i on ruszał do biegu. Upuszczenie piłeczki - powodowało konieczność powrotu do linii startu i ponowne rozpoczęcie biegu. Ta konkurencja należała do MRB.

Trzecia konkurencja „Stonoga” wymagała zespołowej współpracy. Każda drużyna wymyśliła swoją nazwę zespołu np. „Odważna Pięta", "Pędząca noga", "Zwinna nóżka". Drużyna stojąc w wężyku, jeden za drugim, wkładali między siebie nadmuchane 2 balony, i trzymali ręce na biodrach. Stonoga, na hasło start, musiała przejść przez Wielki Kanion tak, aby żaden balon nie spadł na ziemię i nie pękł. A kanionem był prosty tor przeszkód, czyli slalomem między pachołkami, przejście przez hula hop, i wracając do mety musieli zrobić 3 podskoki. Po przejściu pierwszej drużyny, ruszała kolejna. Wszystkie drużyny spoałay się świetnie i otrzymali po 3 punkty.

Czwarta konkurencja „wykonaj polecenie” to była praca indywidualna, która wymagała wyobraźni. Kolejno pojedyncze osoby z drużyny losowali karteczki z hasłami z nazwą przedmiotu, zwierzątka lub zawodu, a następnie pokazywali je na migi wszystkim. Zawodnicy musieli odgadnąć hasło z kartki. Kto trafił zdobywał punkt dla swojej drużyny. Bezapelacyjnie ta konkurencja należała do SU „Mała koszykówka” to piąta konkurencja. Tu liczył się spryt indywidualny. Zadanie było bardzo proste. Trafić celnie pięcioma różnej wielkości piłkami do kosza w trzech odległościach. Tu zawodnicy mieli spore problemy, ich trafność była niestety nie celna. Dopiero w najmniejszej odległości trafiły się celne rzuty.

Szósta konkurencja nosiła tytuł „powiedz kolor, miasto, zwierzę”, i nie sprawiła najmniejszych problemów młodzieży. Każdy zawodnik miała za zadanie w najszybszym czasie powiedzieć na usłyszaną literkę np. „kolor na N", „miasto na W", „zwierzę na P". W tej konkurencji największa ilość punktów zdobyła drużyna ZSI. Ostatnią, siódmą konkurencją była „ślizgawka podwórkowa” i przyniosła zawodnikom dużo zabawy i śmiechu, gdyż pierwsza osoba z drużyny chwytała końce płachty, a druga osoba siadała na płachcie. Zadaniem było w jak najszybszym czasie prześlizgać kolegę do pachołka i z powrotem. Jako pierwsza wystartowała drużyna Bursy Szkolnej i miała z tym problemy, gdyż w połowie drogi pękła płachta i musieli powtórzyć konkurencje z nową płachtą. Pozostałe drużyny były bardziej sprytniejsze i lepiej usadowili się na płachtach. Ubaw był po pachy. Najszybsza była drużyna ZSI.

Na koniec komisja policzyła punkty i wyłoniła zwycięzców. I miejsce zajęła drużyna Samorządu Uczniowskiego z ZS nr 6. II miejsce zajęła drużyna internatu przegrywając tylko jednym punktem, a III miejsce drużyna Bursy Szkolnej.
Wszystkie drużyny otrzymały Dyplomy i nagrody.

Na koniec wszyscy goście, kibice i zawodnicy integrowali się przy ognisku, jedząc pyszną pieczoną kiełbaskę.

Alicja Kaczyńska



Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. [url=mailto:w.kowalewska@gazetaolsztynska.pl] Pomogę: Weronika Kowalewska/url]



Źródło: Artykuł internauty

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5