KOLEJNE SPOTKANIE Z NASZYMI LITEWSKIMI PARTNERAMI

W maju delegacja naszych uczniów – uczestników projektu „Kropelki szemrzące w ełckich i kowieńskich wodach”, Dyrektor Wanda Wojnowska oraz nauczycielki Małgorzata Russek i Ewa Paszkowska przebywała z wizytą w Kownie w szkole Jono Pauliaus II gimnazja.

Wyjazd miał związek z kontynuacją współpracy pomiędzy szkołami po zakończeniu projektu Fairy Tales from Grannie’s Book. Wspólnie podjęliśmy się włączenia w kampanię ochrony czystości wód Big Jump Challange organizowanej w Europie przez grupę GETIDOS z Instytutu Botaniki na Uniwersytecie w Greifswald oraz European Rivers Network, a w Polsce przez Klub Gaja.

Podczas wizyty wspólnie pobraliśmy próbki wody z rzek przepływających przez Kowno i dokonaliśmy ich analizy fizycznej i chemicznej. Wybraliśmy się na wycieczkę nad Kaunas Sea i tam wspólnie ułożyliśmy hasło WATER (woda), układając się na trawie i tworząc litery z naszych ciał. Aby podkreślić międzynarodowy charakter naszego projektu ubraliśmy się w barwy narodowe Litwy i Polski. Zwiedzaliśmy szkołę, uczestniczyliśmy w lekcjach, byliśmy w zoo i w Centrum Edukacji Ekologicznej, a nocleg spędziliśmy u rodzin litewskich.

Oto wypowiedzi naszych uczniów:
„Przyjechaliśmy do kowieńskiej szkoły imienia Jana Pawła II, który był przecież Polakiem, więc poczułam się trochę dumna z tego. Przywitano nas bardzo serdecznie. Były występy teatralne, śpiewy chóru i tańce ludowe i baletowe. Zwróciłam uwagę zwłaszcza na stroje i tańce ludowe, bo też należę do zespołu ludowego w Ełku. Potem był obiad, po którym pojechaliśmy nad rzeki Neris i Niemen, aby pobrać próbki wody. Następnie w Centrum Edukacji Ekologicznej przeprowadziliśmy na niej badania chemiczne. Zwiedziliśmy też to centrum, gdzie zobaczyliśmy różne zwierzęta i rośliny. Potem pojechaliśmy do księdza proboszcza, gdzie spotkaliśmy rodziny litewskie u których mieliśmy nocować. Tam ja i Julita poznałyśmy Martinasa i jego rodziców, którzy zabrali nas do swojego domu. Bardzo mi się tam podobało. Fajny był tata Martinasa, który mówił po polsku, bo często bywał u nas w kraju. Pojechaliśmy z nimi zwiedzać Kowno. Chodziliśmy po starym mieście i zwiedzaliśmy zabytki. Gdy wróciliśmy do domu zjedliśmy kolację i poszliśmy spać. Na drugi dzień po śniadaniu wręczyłyśmy im upominek, za ich gościnę i opiekę. Potem mama Martinasa odwiozła nas do szkoły, gdzie spotkałyśmy się z resztą grupy. Chodziliśmy po klasach i oglądaliśmy prezentacje. Zwiedziliśmy także małe szkolne muzeum. Potem pojechaliśmy nad zalew, gdzie ułożono z nas napis „WATER”. Ubrani byliśmy w kolory flag Polski i Litwy. Później udaliśmy się do zoo, oglądać dzikie i egzotyczne zwierzęta. Po tej wycieczce zjedliśmy obiad i kupiliśmy upominki. Nadeszła chwila rozstania i po pożegnaniu wyruszyliśmy w drogę powrotną do Polski. Będę mile wspominała ten wyjazd, bo był bardzo ciekawy. Oprócz nauki była też zabawa, zwiedzanie oraz poznałyśmy nowe koleżanki i kolegów z Kowna.”(Sandra Gdula).

„Ukoronowaniem udziału w zajęciach projektu „Kropelki szemrzące w ełckich i kowieńskich wodach”, był wyjazd do Kowna na Litwie. Litewscy uczniowie też brali udział w tym projekcie i zaprosili nas do siebie. Pobyt w Kownie rozpoczęliśmy od wizyty w ich szkole. Po uroczystych powitaniach odbyły się występy artystyczne. Najpierw było przedstawienie dotyczące ziemi, a potem śpiewy chóru oraz tańce ludowe i baletowe. Następnie zjedliśmy obiad, po którym udaliśmy się nad rzeki Niemen i Neris, aby pobrać wodę do badań. Stamtąd pojechaliśmy do Centrum Edukacji Ekologicznej, gdzie wspólnie z litewskimi uczniami przeprowadziliśmy analizę chemiczną wody z tych rzek. Po badaniach zwiedziliśmy Centrum Edukacji, które jest większe od naszego. Obejrzeliśmy pokój ze zwierzętami i szklarnię z różnymi roślinami. Z Centrum Edukacji udaliśmy się do kościoła, skąd po małym poczęstunku litewskie dzieci zabrały nas do swoich domów. Mną zajęła się dziewczynka o imieniu Ema, która mieszkała blisko szkoły. Z Emą i jej rodzicami wyruszyliśmy na zwiedzanie Kowna. Najbardziej podobała mi się panorama tego miasta, którą zobaczyliśmy z wieży kościelnej. Następnie udaliśmy się do galerii handlowej, gdzie stało wielkie akwarium, w którym pływały różne ryby i rekiny. Zrobiłyśmy zakupy w sklepie ze słodyczami i wróciłyśmy do domu na kolację.
Na drugi dzień po śniadaniu udałyśmy się ponownie do szkoły. Tam obejrzeliśmy prezentacje wykonane przez litewskich uczniów i zwiedziliśmy szkolne muzeum. Następnie udaliśmy się nad zalew na Niemnie, gdzie z własnych ciał ułożyliśmy napis „WATER”. Bawiliśmy się przy tym świetnie. Po zrobieniu zdjęć i pożegnaniu z naszymi litewskimi koleżankami, udaliśmy się do zoo. Po obejrzeniu mnóstwa różnych zwierząt, zjedliśmy obiad i kupiliśmy kilka pamiątek. Nasz pobyt w Kownie na tym się skończył i ruszyliśmy w drogę powrotną do Ełku. Będę bardzo mile wspominała ten wyjazd.” (Karolina Gdula).

„Pierwsze nasze kroki po dotarciu na miejsce skierowaliśmy do szkoły im. Jana Pawła II, gdzie zostaliśmy serdecznie przywitani przez nauczycieli i uczniów, którzy przygotowali przedstawienie na temat wody – podstawowej substancji , bez której nie byłby możliwe życie na Ziemi oraz bardzo interesujący pokaz tańca. W szkole poczęstowano nas również obiadem. Następny punkt naszej wycieczki to wizyta w instytucji podobnej do naszego Centrum Edukacji Ekologicznej, gdzie uczyliśmy się, jak badać czystość wody za pomocą przedmiotów i substancji, które możemy znaleźć w każdym domu.
Po interesujących zajęciach „naukowych” złożyliśmy wizytę w parafii pod wezwaniem św. Jana Pawła II w Kownie. Poznaliśmy historię tego miejsca i zjedliśmy pyszne ciasta – coś dla ducha i coś dla ciała. Drugą część dnia spędziliśmy będąc gośćmi rodzin litewskich, które postarały się, aby ciekawie zorganizować nam pozostały czas. Niektórzy z nas zwiedzali Kowno, inni wybrali się na poszukiwanie ciekawych pamiątek – wszyscy świetnie się bawili. Poznaliśmy interesujących ludzi, ich domy, rodziny i zainteresowania . Następnego dnia o godz. 8.00 byliśmy powtórnie w naszej zaprzyjaźnionej szkole. Zwiedzaliśmy izbę pamięci, gdzie zgromadzono interesujące przedmioty związane z historią tego miejsca. Po dawce wiadomości historycznych – wyjazd do miejscowego ogrodu zoologicznego i czas spędzony na świeżym powietrzu, w otoczeniu miłych zwierzaków.

Oficjalną część pobytu w Kownie zakończyliśmy wspólnym obiadem. Wyprawa była bardzo udana. Wiele się nauczyliśmy. Myślę, że chętnie wrócimy do gościnnego Kowna, aby lepiej poznać to miasto, jego ciekawą historię, zabytki oraz współczesnych mieszkańców zaprzyjaźnionego kraju Unii Europejskiej”. (Martyna Grzesiuk).

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Weronika Kowalewska