Pomóżmy Ukraińcom budować społeczeństwo obywatelskie

2015-10-20 10:21:31(ost. akt: 2015-10-20 10:22:55)
Tomasz Makowski, Polskie Stronnictwo Ludowe

Tomasz Makowski, Polskie Stronnictwo Ludowe

O sprawie ukraińskiej i zaangażowaniu w walkę o prawa człowieka rozmawiamy z posłem Tomaszem Makowskim.
— „Gdy szedłem z polską flagą i szalikiem, Ukraińcy krzyczeli "Polszcza, Polszcza", podchodzili, rozmawiali, robili zdjęcia.” Pamięta Pan kto i kiedy to mówił?

— Tak. takich rzeczy się nie zapomina. Mówiłem tak opowiadając o swojej wizycie na kijowskim Majdanie w grudniu 2013 roku.

— Właśnie opublikowano wyniki sondażu amerykańskiego International Respublikan Institute. Ukraińcy odpowiadali w nim na pytanie dotyczące sympatii do kilku krajów. Jak Pan myśli, kogo Ukraińcy lubią najbardziej?

— Zapewne Polaków...

— Dokładnie tak. Jak Pań myśli, dlaczego?

— Wbrew powszechnej opinii, ludzie na Wschodzie kochają Polskę i szanują Polaków. Mieliśmy trudną historię, ale w ostatnich latach mieszkańcy zza wschodniej granicy widzą nasze zaangażowanie w walkę o prawa człowieka. Jednak ich sympatia w stronę Polski wynika też z tego, co mamy wspólnego w naszych kulturach. Jesteśmy pod tym względem szczególnie bliscy Ukraińcom.

— Znamy pana jako specjalistę od gospodarki. Pańskie zaangażowanie w sprawy ukraińskie jest mniej znane. A przecież Pańskie związki z Ukrainą nie kończą się na wizycie na Majdanie?

— Tak, od 2013 roku jestem tam regularnie. Byłem nie tylko na Majdanie, odwiedziłem wiele regionów Ukrainy. Najbardziej staram się angażować się w ukraińską reformę samorządową i w proces szkolenia organizacji pozarządowych, bo to właśnie dzięki nim wykreuje się na Wschodzie demokracja.

—W Polsce w 2009 roku powstała Fundacja Otwarty Dialog. Prowadzi ją Ludmiła Kozlovska. Fundacja walczy o obronę praw człowieka, demokracji i praworządności, szczególną uwagę zwraca na sprawę ukraińską. Wspiera Pan Fundację?

— Staram się jak tylko mogę. Fundacja staje w obronie praw człowieka nie tylko na Ukrainie, działają choćby w Kazachstanie, w Rosji. Osobiście miałem okazję doświadczyć walki o prawa obywatelskie. Byłem w więzieniu w rosyjskim Woroneżu, gdzie rozmawiałem z aresztowaną i przetrzymywaną tam porucznik Nadią Sawczenko. W ramach działania z Fundacją odwiedzam też regularnie inne kraje Wschodu, między innymi Tadżykistan, czy Kirgistan. Właśnie w taki sposób wspieram walkę o prawa człowieka, staram się ingerować osobiście.

— Czy Polska jest wystarczająco aktywna, jeżeli chodzi o Ukrainę?

— Moim zdaniem - nie. Myślę tutaj nie tyle o wspieraniu Ukrainy na arenie międzynarodowej, ale o pomocy w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego poprzez wspieranie organizacji pozarządowych, czy intensyfikacji kontaktów gospodarczych. Prawdziwą niepodległość Ukraina zdobędzie, jeżeli zwiąże się ekonomicznie z UE. W tym musimy naszym braciom ze Wschodu pomóc, z korzyścią dla gospodarki zarówno polskiej, jak i ukraińskiej.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. [url=mailto:i.hrywna@gazetaolsztynska.pl] Pomogę: Igor Hrywna/url]

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5