Nauczmy się szanować książki

2016-07-10 12:00:00(ost. akt: 2016-07-10 19:05:38)

Autor zdjęcia: Kamil Mróz

Miejska Biblioteka Publiczna w Ełku im. Zofii Nasierowskiej opublikowała nowy regulamin biblioteczny. Zmiany są szerokie, jednak o jednej z nich jest najgłośniej: chodzi o kary za przetrzymywanie książek. Ci, którzy zapomnieli o zobowiązaniu, zapłacą od lipca zdecydowanie więcej.
Nowy regulamin w miejskiej bibliotece wprowadził niemałe zmiany.. Nowości zapowiadane przez pracowników biblioteki już w maju, weszły w życie 1 lipca. Nowy dokument funkcjonalny wprowadza kilka nowinek, między innymi zmiany w systemie ochrony danych osobowych w związku z wydawaniem dowodów osobistych w nowej formule. W regulaminie mowa też o tym, że nie wolno na terenie biblioteki palić e-papierosów, ani korzystać z niej osobom znajdującym się pod wpływem alkoholu. Doprecyzowano też przepisy mówiące możliwej ilości wypożyczanych zasobów - na miesiąc egzemplarzy książek można wypożyczyć 15, gazet i czasopism- 20, multimediów- 10, a gier planszowych- 2. Zniknęła też kaucja, którą uiszczać musieli wszyscy ci, którzy mieszkają poza powiatem ełckim, a więc przede wszystkim turyści.

— Dotychczas obowiązujący regulamin był już dość nieaktualny, bo ostatnie zmiany wprowadzaliśmy w 2009 roku, dlatego ponowne przyjrzenie się dokumentowi było konieczne — mówi dyrektor biblioteki Iwona Adeszko. — Tworząc regulamin wzorowaliśmy się na pracy innych bibliotek w całym kraju. Teraz będzie on bardziej precyzyjny i przejrzysty. Czekamy na uwagi korzystających z naszej biblioteki, bo jesteśmy cały czas otwarci na różne pomysły i sugestie.

Najważniejszą jednak sprawą dla ełczan korzystających z zasobów bibliotecznych jest obostrzenie przepisów dotyczących kar za przetrzymanie książki. Pobłażliwe dotąd zasady odpłatności są teraz zdecydowanie bardziej bolesne dla kieszeni.

— Kara za przetrzymanie egzemplarza wynosi od lipca 10 groszy za dzień zwłoki. Łatwo policzyć, że w skali miesiąca będzie to kwota o wiele wyższa, niż do tej pory — informuje Iwona Adeszko. — W naszej bazie mamy ludzi, którzy książki przetrzymują nawet pół roku, dla nich zmiana w przepisach będzie najbardziej dotkliwa. Aktualizacja była jednak konieczna, ponieważ coraz częściej zdarza się, że ludzie przetrzymują pozycje, na które inni muszą czekać w kolejce miesiącami. Miejmy nadzieję, że nowy system kar zmobilizuje czytelników do większego szacunku do naszych wspólnych książek, bo przecież one należą do wszystkich ełczan. Pierwsze efekty już widać, bo sporo pozycji wróciło do nas po miesiącach nieobecności. Pieniądze z tytułu kar przeznaczymy na zakup nowych książek, multimediów i gier.

Nowe stawki kar nie oznaczają oczywiście, że kwoty będą naliczane bezwzględnie. Termin wciąż będzie można przedłużyć, uruchomione zostały też systemy powiadamiania o upływie czasu na trzymanie książki.

— Naturalnie, jeśli książka jest czytelnikowi potrzebna na dłużej, wystarczy nas o tym powiadomić, nie będziemy wtedy naliczać żadnych kar — przekonuje dyrektor biblioteki. — Jeśli mamy w bazie danych numer telefonu lub maila osoby wypożyczającej, na pewno zostanie ona też powiadomiona o upływającym terminie. Nie chodzi o to, by naliczać sobie jakieś ogromne kwoty za przetrzymanie książek, ale o to, by wszyscy mogli korzystać z nich na równych prawach.

Jak dodaje Iwona Adeszko, kary za przetrzymanie książek w ełckiej bibliotece są małe w porównaniu do tych, które funkcjonują od dawna w innych miastach, gdzie sankcje finansowe wynoszą czasem nawet po 50 groszy dziennie.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5