Przed nami noc spadających gwiazd
2016-08-08 23:27:47(ost. akt: 2016-08-08 23:57:57)
Głowa do góry! Z nieba znowu sypną Perseidy. Zabierzcie rodzinę oraz znajomych i obserwujcie wielki rój meteorów z dala od miejskich świateł.
Wraz z końcem lipca na niebie pojawiły się spadające gwiazdy, czyli Perseidy. Bardzo dobrze widać je w nocy na bezchmurnym niebie, jednak prawdziwe widowisko czeka nas między 11 a 12 sierpnia. W tym roku noc spadających gwiazd może być wyjątkowo spektakularna.
- Prognoza w tym roku przewiduje podwojenie ilości widocznych Perseid na niebie, w nocy z 11 na 12 sierpnia - zapowiedział Bill Cooke z NASA Meteoroid Environments Office w Huntsville.
Ostatni tak spektakularny deszcz Perseid miał miejsce w 2009 roku. Rój Perseid obserwowali już starożytni. Najwięcej meteorów możemy obserwować wtedy, gdy Ziemia przecina drogę jakieś komety, która pozostawiła na niej swoje pozostałości w postaci pyłu i większych fragmentów jądra kometarnego.
Każdego roku w sierpniu nasza planeta przecina drogę komety 109P/Swift-Tuttle. Wówczas na niebie możemy obserwować meteory z roju Perseidów. Meteory wydają się wylatywać z gwiazdozbioru Perseusza, stąd ich nazwa.
Ich obserwacje są niezwykle proste – wystarczy położyć się na kocu, leżaku lub po prostu na trawie i wpatrywać się w jak największy obszar nieba. Pierwsze meteory powinniśmy dostrzec już po kilku minutach obserwacji. Będzie ich tym więcej, im ciemniejsze miejsce do obserwacji wybierzemy. W Polsce bezkonkurencyjne są Mazury i Bieszczady.
Ci, którzy zostają w miastach mają znacznie trudniej. Duża ilość świateł ogranicza nasz zasięg widzenia – jesteśmy w stanie dostrzec tylko najjaśniejsze gwiazdy. Dlatego w tym dniu warto wybrać się poza miasto. Bardzo dobrym miejsce do obserwacji nieba jest plaża na Szeligach czy plaża nad Jeziorem Sawinda.
Czytaj e-wydanie
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez