MKS uległ przeciwnikowi

2016-09-08 12:00:00(ost. akt: 2016-09-08 19:20:39)

Autor zdjęcia: Paweł Godlewski

Mecz ełckiego MKS-u z ŁKS-em Łódź był wielkim wydarzeniem, bo nieczęsto zdarza się, że do Ełku przyjeżdżają dwukrotni zdobywcy tytułu Mistrza Polski. Tym razem jednak ełczanie nie dali rady wymagającemu przeciwnikowi i ulegli 1:2.
Mecz z łodzianami promowany był jako wielkie wydarzenie. Trener MKS-u Piotr Zajączkowski trenował ekipę przeciwników jeszcze kiedy ŁKS grał w I lidze. Przed meczem wiadomo było, że wicelider z Łodzi, który ustępował tylko Finishparkietowi Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie, przyjedzie w roli faworyta. Ekipa z Ełku natomiast zaliczyła wcześniej dołek, dwukrotnie ustępując przed własną publicznością, najpierw Ruchowi Wysokie Mazowieckie, później zgranej ekipie Jagiellonii II Białystok.

Mecz z ŁKS-em rozegrano przy sprzyjającej aurze pogodowej, która miała przyciągnąć na stadion rzesze kibiców z obydwu zespołów. Fani z Łodzi jednak nie dojechali na mecz i sektor gości świecił pustkami. Brak kibiców przyjezdnych nie przeszkodził rodzinom z dziećmi celebrować sportowej soboty na ełckim stadionie. Mecz był ciekawy od początku. Zagranie Wojtka Muzyka przedłużył głową Tomasz Tuttas, który podał do Michała Hryszko. Ten kierunkowo przyjął klatką piersiową piłkę i uderzył znakomicie. Mocny strzał w samo okienko i bezradny bramkarz - tak można streścić akcję gospodarzy. Bramkarz ŁKS-u wpuścił piłkę do siatki po raz pierwszy od ponad 458 minut. Jednak radość drużyny MKS-u nie trwała długo. Kilkadziesiąt sekund później dzięki postawie Kamila Rozmusa, który przejął futbolówkę i dośrodkował w pole karne, goście wyrównali wynik. Bramka została zapisana na konto Jakuba Nowaka.

Po zdobytej bramce ekipa gości starała się podkręcać tempo, jednak więcej groźnych akcji nie było. Podopieczni Marcina Pyrdoła lepiej weszli w drugą odsłonę, strzelając gola w 50. minucie spotkania. Zamieszanie przed polem karnym wykorzystał Jewhen Radionov, który podał na wolne pole do Pawła Pyciaka. Ten zagrał wzdłuż linii bramkowej do Artura Golanśkiego, który dokończył dzieło strzelając na 2:1. MKS szarpał atakami, jednak brakowało ostatniego podania. Ełczanie próbowali kontratakować, ale dobrze zorganizowana taktycznie drużyna gości nie pozwoliła na wyrównanie. Teraz ełczan czekają dwa wyjazdy - do Morąga i Łowicza. Następny mecz zagrają u siebie 24 września o godzinie 17.00 z obecnie liderującym DNML.
Źródło: Michał Wawreniuk

Skład MKS:
Muzyk-Finfando, Porębski ( 17′ Adamiec ), Kuriata, Berezowsky, Gryko ( 54′ M. Świderski ), P. Malinowski, Atanackowić ( 81′ Rosoliński ), M. Malinowski, Hryszko ( 79′ Jambrzycki ), Tuttas
Rezerwowi: Radzikowski, Jambrzycki, Rosoliński, Adamiec , Ciuńczyk

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Hildegarda #2063061 | 46.112.*.* 11 wrz 2016 11:04

    Ten caly wasz trener jak wy go nazywacie to o kant dupy cisnac,on tylko wyzywac i krzyciec umie wywalcie go na Zbyty Pysk bo drurzyne doprowadzi na dno.!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. do adolfa #2063031 | 89.228.*.* 11 wrz 2016 10:25

    nie rownaj sie nigdy z mazurem pegierusie na wasz klubik okolicznych wiosek i pgr juz niebawiem bo w pazdzierniku to tylko przyjdzie klub 1oo i trampkarze jesli nie pojada na wyjazd a mysle ze po nowym roku to juz was nie bedzie

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Elczanin #2062915 | 176.221.*.* 10 wrz 2016 23:28

    Śmiech na sali z ta frekwencja na stadionie, pomijam inne mecze. Ale z takimi ekipami jak ŁKS ŁÓDŹ powinien być cały stadion A tu ledwie 300-350 osób z tego spora liczba to rodziny i zysk z biletów żaden. Jak to jest ze mimo takich gwiazd jak Sobol, Adamiec przychodzi tak mało ludzi?? Na Mazura mimo okręgowej przychodziło tyle sama A na targach było ponad 800 osób.. Myślę że jeżeli chcemy mieć dobre widowisko z jeden i drugiej strony trzeba by rozpatrzyć przywrócenie starej nazwy. Bo bez kibiców nigdy się nie uda.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5