Festyn Łowiecki przyciągnął miłośników lasu, myślistwa i łowiectwa [ZDJĘCIA]

2016-09-10 19:22:08(ost. akt: 2016-09-11 17:54:16)

Autor zdjęcia: Weronika Kowalewska

W sobotnie gorące popołudnie ełczanie tłumnie zgromadzili się w Centrum Edukacji Ekologicznej, gdzie odbył się pierwszy Festyn Łowiecki "Ełkowisko". Atrakcji było mnóstwo, a myśliwi chętnie dzieli się z mieszkańcami miasta swoją pasją.
Całe wydarzenie rozpoczęło się mszą św. o godz. 11.00 w Katedrze św. Wojciecha. Później uczestnicy festynu przemaszerowali do Centrum Edukacji Ekologicznej, gdzie o godz. 12.10 odbyło się oficjalne otwarcie „EŁKOWISKA”. Gości przywitał Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku oraz Marian Podziewski, który wystąpił w imieniu Gustawa Marka Brzezina, marszałka województwa.

Nie zabrakło również słów od samych organizatorów, którzy zaznaczali, że chcą, aby Ełkowisko na stałe wpisało się w kalendarz wydarzeń.

- Myśliwi na co dzień są niewidoczni, a stanowią bardzo bogatą kulturę. Ich pasja jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Poprzez to wydarzenie chcemy pokazać mieszkańcom naszego miasta, że myśliwi dbają o przyrodę i są miłośnikami lasu. Chcemy pokazać kulturę łowiecką w całej okazałości - mówi Kazimierz Raczyński, jeden z organizatorów Ełkowiska.

A co było w programie Ełkowiska? Dużą popularnością cieszyła się wystawa psów ras myśliwskich a także kulinarny teatr połączony z degustacją dziczyzny. Nie zabrakło także sygnalistów oraz dźwięków muzyki myśliwskiej. Na stoiskach pojawiły się wyroby rękodzielnicze oraz tradycyjne wędliny.

Miłośnicy łowiectwa mogli podziwiać trofea a także akcesoria myśliwskie, a z kolei dzieci mogły wziąć udział w grach i zabawach. Tego dnia na uczestników festynu czekał również pokaz wabienia zwierzyny, a sokolnicy ujawnili tajemnicę tresury ptaków drapieżnych. Na scenie zaprezentował się zespół Kalina oraz Kabaret Komendanta z Kopydłowa.

- Naprawdę ciekawa impreza. Nie miałem nigdy okazji zobaczyć trofeów myśliwskich a także strojów, a tu wszystko jest w jednym miejscu. Poza tym pokaz psów rasy myśliwskich to była nie lada atrakcja przede wszystkim dla dzieci. Mój syn był zachwycony. Bardzo smakował nam też gulasz z dziczyzny - mówi pan Mateusz, który przyszedł na festyn łowiecki z synem Pawełkiem.

Więcej na temat Ełkowiska już w piątek 17 września w Rozmaitościach Ełckich.


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Bobo #2063462 | 5.172.*.* 12 wrz 2016 10:10

    Trzeba przyznać, że ciekawe wydarzenie, sporo wystawców i dużo nowych informacji. Ełkowisko z pewnością przybliża mieszkańcom ideę myślistwa. Mam nadzieję, że za rok myśliwi zorganizują festyn ponownie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. ZABAWA #2062988 | 31.0.*.* 11 wrz 2016 09:07

    w wojnę duzych chłopców, tylko ofiara inna, az dziwne, że urzad miasta to pomuje

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Hannibale #2062935 | 95.141.*.* 11 wrz 2016 00:55

    Myślistwo to pewna odmiana ukrytego psycholstwa powinno być prawnie zakazane.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz

  4. dokarmiali i poili, hlopy gadali, ze z mysl #2062909 | 89.228.*.* 10 wrz 2016 23:09

    mysliwe to som takie Ludzie co potrafio zrobic pozondek w lesie i zachowac sie jak trzeba, bo majo niezlo tradycjei majo pozycje odpowiednie i stanowiska nie tylko szczeleckie ale i stanowiska na dikarmianie, cyli mogo jesc i pic te zwierze lowne,czasem daleko dojezdzajo, zeby pomoc razem, cyli spolem i jak sie zjado to pomagajo sobie tego zwierza jakos grubego najpierw go wyploszyc potem, bach i po zwierzu, majo z sobo scczelby, majo moze jakie noze zeby potem wypatroszyc po trosze , wezno na nosze i juz nic nie pomoze.majo takie opaski co nakladajo dla zwierza jak upolujo, i jak jado temi jepami, to po dwuch, zeby jeden kierowal a drugi pilnowal, cy kto nie jedzie abo idzie, i majo takie zrobione ambony i drogi do ambonuf, moze nie wszendzie ale majo, dawniej to mieli takie domki kolo szczelnicy i tam spali, no i tam celebrowali sfoje urodziny, znacy spendzali potem cas z rodzino, ale w tych domkach cy domku dudnilo zycie , byl taki duch , i byli w nich trofea.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz

  5. allensteiner #2062860 | 88.156.*.* 10 wrz 2016 21:22

    A gdyby tak obrońcy człowieka strzelali do ludzi?.......

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5