Nauczyciele to mistrzowie ciętej riposty

2016-10-14 10:05:00(ost. akt: 2016-10-14 10:04:16)

Autor zdjęcia: pixabay.com

Nauczyciele nie od dziś królują w uczniowskich kawałach. Z kolei pedagodzy nie są dłużni i potrafią odpowiedzieć swoim wychowankom w wyrafinowany, ale przede wszystkim zabawny sposób. Ich powiedzonka tak bardzo podobają się uczniom, że postanowili założyć stronę na Facebooku pt. "Cytaty nauczycieli z Ełku". Tam dzielą się z innymi, najbardziej oryginalnymi i nieszablonowymi złotymi myślami swoich wychowawców.
"Ej cisza, cisza ma być! Uwaga! Nie wszyscy muszą mieć maturę, po co siać panikę, ktoś musi dzieci robić", „Myślenie, które macie na myśli, nie ma nic wspólnego z myśleniem”, "Komisja na maturze ustnej z polskiego jest jak świadek jehowy i agent nieruchomości w jednym”, "Twój rozum jest dziewiczy, żadną wiedzą nie splamiony", „Gdyby głupota miała skrzydła to by nad salą latała” — to tylko część cytatów ełckich nauczycieli jakie uczniowie opublikowali w sieci. Strona „Cytaty nauczycieli” cieszy się dużą popularnością i jest chętnie odwiedzana nie tylko przez gimnazjalistów czy licealistów, ale także przez byłych uczniów.

— Dzięki tym cytatom z sentymentem wracam do czasów licealnych. Każdy nauczyciel ma jakieś swoje powiedzonka, a uczniowie lubią je powtarzać. Z czasem jednak się o nich zapomina, dlatego fajnie, że jest taka stronka, na której można poczytać i powspominać — pisze w komentarzach Agata.
O tym, że strona istnieje wiedzą też nauczyciele i niektórzy nawet na nią zaglądają. Nie po to jednak, by sprawdzić kto opublikował dany post, ale po to aby się pośmiać.

— Każdy z nas jest człowiekiem, nauczyciel też - śmieje się Barbara Fiedoruk, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Ełku. — Mamy swoje powiedzonka, niektóre są bardzo zabawne. Miałam takiego wykładowcę z fizyki, który ciągle powtarzał w mojej klasie, że jesteśmy jak magnetofony, wszystko nagrywamy, ale nic nie rozumiemy. Wiem jako nauczycielka, że uczniowie skrupulatnie takie rzeczy notują lub zapamiętują, a teraz wrzucają też do internetu, ale każdy nauczyciel, który ma do siebie dystans, raczej się z tego śmieje. Ja pewnie też mam jakieś powiedzonko, ale o to trzeba zapytać moich uczniów — dodaje dyrektor.

Kto najczęściej publikuje wpisy nauczycieli? Przede wszystkim gimnazjaliści i licealiści. Administratorzy strony jednak wyraźnie zaznaczyli, że wszystkie nadsyłane cytaty nie mają na celu obrażać autora cytatu, lecz wzbudzić miłe wspomnienia z czasów szkolnych, a te zawierające wulgaryzmy, lub te które mogą wpłynąć negatywnie na postrzeganie danego nauczyciela, nie będą dodawane.

— Lubię tam zaglądać, bo czasami zapominam, że nauczyciele to mistrzowie ciętej riposty. Ich niektóre teksty są naprawdę warte zapamiętania. Moja wychowawczyni często powtarzała do wystrojonych dziewczyn, że odstawiły się jak stróż w Boże Ciało i kazała im w łazience zmywać oczy czy paznokcie — wspomina Kasia, była uczennica II LO w Ełku.

Stronka cytaty nauczycieli z Ełku to faktycznie kopalnia złotych myśli. Z sieci dowiadujemy się, że nauczycielka z ełckiego liceum na lekcjach języka niemieckiego lubi powtarzać, że po trzech latach nauki poziom intelektualny jej uczniów jest jeszcze niższy niż na początku. W II LO nauczycielka przestrzega wychowanków, mówiąc, że przeznaczona jedynka nigdy nie ucieknie, a pani od niemieckiego radzi nie robić zakupów w Biedronce, bo to mafia portugalska. W II LO znajduje się też wychowawca, który sugeruje, aby uczniowie od razu zaczęli robić prawo jazdy na tira.

Królową ełckich cytatów jest pani od matematyki z I LO, która często powtarza: "Ja też mam przerwę i też mogę iść na gadu gadu, ple ple, ale robię z wami przykładziki..". W dość zabawny sposób zapowiada kartkówki: "No to w czwartek piszemy rozbójnika!" i radzi: "Nie szalej tak z wysokością, bo Ci pokraka wyjdzie!".

Jeszcze inna nauczycielka z ełckiego liceum na początku lekcji lubi "postraszyć" swoich uczniów i mówi: "Najpierw powstawiam klika jedynek". I błogo odpowiada: "Lubię ten stan".

— Nauczyciele często używają zabawnych tekstów, aby rozładować napięcie na lekcji. Sami też się z nich śmieją. Ta stronka, to znak, że uczniowie nas słuchają, mam tylko nadzieję, że oprócz tych powiedzonek zapamiętują też wartościowe informacje — mówi Robert Hoffmann, dyrektor I LO w Ełku. I dodaje, że on jak na byłego mieszkańca Wielkopolski przystało mówi "czy", a nie trzy. I jako nauczyciel matematyki musi często operować tym słowem, które się wśród uczniów przyjęło się już na dobre i nieraz jest przedmiotem żartów. - Ale mi to nie przeszkadza, bo my też śmiejemy się z uczniowskich tekstów.



Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ted #2090101 | 91.245.*.* 16 paź 2016 18:50

    A kto pamięta: schliess ales bitte! Kto tak mówił?

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Powiew #2088820 | 31.6.*.* 14 paź 2016 15:42

    Czy Ełk to miasto złodzieji i pedziów w czarnych sukienkach

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. detektyw #2088738 | 94.254.*.* 14 paź 2016 14:01

    Kto ma jakieś informacje na temat romansowania księdza w szkole SP3 w zeszłym roku szkolnym?

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. anna #2088687 | 78.87.*.* 14 paź 2016 12:39

    Do dyrektorka z II LO sie kiedykolwiek usmiechnela? Przeciez ta zolza nie umie uczyc i nie,ma za grosz poczucia humoru..najgorsza nauczycielka jaka kiedykolwiek mialam...

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. nauczycielka #2088670 | 94.254.*.* 14 paź 2016 11:57

    a może napiszecie o romansującym księdzu w szkole SP3?

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5