Emila zbiera pieniądze na rikszę holenderską. Chce nią rozwozić jedzenie i odzież bezdomnym

2016-10-17 08:00:00(ost. akt: 2016-10-17 08:08:05)

Autor zdjęcia: Mat. prywatne

Emilia Borawska od 5 lat mieszka z 9-letnią córką w Ełku. Wcześniej dużo podróżowała i miejsca, w których mieszkała natchnęły ją do działań w swojej okolicy. — Problem bezdomności od lat był mi bliski. Znając potrzeby osób bezdomnych zaczęłam wspierać ich doraźnie ciepłymi posiłkami i ciuchami na zimę. Teraz chcę to robić na większą skalę i potrzebuje do tego holenderskiej rikszy — mówi Emilia.
Każdego dnia wieczorem wygląda przez okno. Wstawia wodę na herbatę i kawę. Wspólnie z córką szykuje termosy i wyrusza na dworzec. Tam czekają na nią bezdomni. Częstuje ich kawą i herbatą. — Czasami jak nie mogę przyjść, to następnego dnia pytają mnie, dlaczego mnie nie było i wtedy wiem, że dla nich ten kubek kawy czy herbaty jest bardzo ważny — mówi Emila Borawska. Do Ełku przyjechała klika lat temu i od razu zaangażowała się w działania w swojej okolicy. Zaczęło się w 2011 roku od wigilii dla bezdomnych na dworcu. Wtedy Emilia wspólnie ze znajomymi zorganizowała kolację dla kilkudziesięciu osób. Ale na tym się nie skończyło.

— Od 5 lat aktywnie wspomagam osoby dotknięte bezdomnością w Ełku. Na początku robiłam to sama przy wsparciu przyjaciół i zaprzyjaźnionych organizacji. Trzy lata temu zawiązała się grupa mieszkańców, z którymi wspólnie raz w tygodniu gotujemy i wydajemy ciepłe posiłki potrzebującym. Działamy „non - profit”, gotowaniem zajmują się wolontariusze, ludzie dobrej woli, produkty spożywcze pozyskujemy z targów, warzywniaków i lokalnych hurtowni. Jesteśmy też wspierani przez znajomych. Podczas jednego dnia wydajemy ok. 60 posiłków. Kuchni co tydzień użycza nam proboszcz z Kościoła Chrześcijan Baptystów — opowiada Emilia.

Wiosną tego roku z inicjatywy Emilii w naszym mieście stanęła „Dobra Szafa” czyli punkt, do którego mieszkańcy wrzucają produkty, zgodnie z zapotrzebowaniem zgłoszonym przez bezdomnych. — Pomagamy konkretnym osobom, których historie i problemy znamy. Wspierający wiedzą dokładnie do kogo trafiają przyniesione przedmioty, wkładając je do „osobowej przegrody” szafy. Każdego dnia doświadczamy więc, jak duża jest potrzeba wsparcia osób dotkniętych bezdomnością — dodaje dziewczyna.

Projekt „Dobra Szafa” kończy się 27 października. Emilia ma już nowy pomysł na to jak, pomóc tym najbardziej potrzebującym ludziom bez dachu nad głową.

— Moim celem jest zakupienie towarowej rikszy holenderskiej, która pozwoli mi na dotarcie z posiłkami, odzieżą i kocami do osób dotkniętych bezdomnością. Warzywa do przygotowania posiłków odbieram sama w dużych ilościach, a nie dysponuję samochodem. Rozwożenie posiłków dla osób bezdomnych wymaga dojechania w miejsca, gdzie od trzech lat spotykam się z tymi ludźmi — Zimą rozwożę również koce i ciepłą herbatę. Chcę do rikszy dobudować boki, które będę rozkładać i w ten sposób powstanie stół, do którego będę mogła zaprosić bezdomnych.

Riksza jest łatwa w obsłudze, ma odpowiednio dużą pojemność i może przewieźć od 400 do 500 kg. Mobilność pozwala na lepszy kontakt z osobami dotkniętymi bezdomnością, dla których trudno znaleźć miejsce na spotkanie. — Pomysł na rikszę jako narzędzie działania pojawił się podczas mojego pobytu w Holandii. Tam pomagałam przy różnych akcjach społecznych wspierających ludzi potrzebujących. Riksza jest to bardzo popularny środek transportu także w Polsce.

Emilia, aby zakupić rikszę potrzebuje 4600 złotych. Połowę tej sumy już ma. Każdy kto chciałby ją wesprzeć może wejść na portal PolakPotrafi i wpisać hasło: Mobilny Warzywniak. Na zebranie całej sumy Emilia ma czas do 19 listopada.




Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. cola #2092669 | 31.6.*.* 19 paź 2016 22:02

    Rano godzina 6 zero wiozę pędem żonę do roboty ,niedzielniaki z sawio popijają kawkę i palą papieroskoi mówię do żony zobacz na jakich pasożytów zapier,,,dalamy

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  2. ddd #2091954 | 5.172.*.* 19 paź 2016 07:57

    jeszcze im panienki dorzuć na tą rikszę, lenie i bez kszty honoru, wzięliby się za jakieś zajęcia np. to co proponuje olo, wychowywać przez pracę i szacunek do innych ciężko pracujących osób, życie za darmo to tylko kopniaka może dać.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. lujys #2090703 | 176.221.*.* 17 paź 2016 17:11

    sinegal najesz sie do syta w koncu i to z dowozem

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. edek #2090564 | 91.245.*.* 17 paź 2016 14:10

      proszę zaokrąglić kwotę do 5000 zł i dokupić narty , bo w zimę i śnieg ten ciężki rower -riksza na nic się zda.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. olo #2090408 | 213.73.*.* 17 paź 2016 11:23

      Taka naszła mnie refleksja: to osoby bezdomne nie mogą obierać warzyw, zanieść innym bezdomnym kocy, kurtek i termosów? Wszystko musi im podtykać pod nos pani Emilia?

      Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5