Pijany wjechał w drzewo. Próbował ukryć się w przydrożnych krzakach

2017-03-29 11:30:21(ost. akt: 2017-03-29 13:06:23)

Autor zdjęcia: flickr.com

Do policyjnego aresztu we wtorek trafił 51-latek, który mając ponad 2 promile alkoholu wjechał na drzewo. Policjanci tego samego dnia interweniowali w sprawie innego kierowcy. 24-latek bez uprawnień i po spożyciu alkoholu dachował na polu.
Policjanci pracowali we wtorek na miejscu dwóch zdarzeń drogowych spowodowanych przez kierowców, którzy wsiedli za kierownicę, mimo że wcześniej pili alkohol. Do pierwszego zdarzenia doszło przed godziną 18:00 na trasie Miłusze-Kobylin. Policjanci znaleźli ukrywającego się kierowcę w zaroślach. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Policjanci ustalili, że jadąc w takim stanie stracił panowanie nas swoją skodą i uderzył w drzewo. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. To nie pierwszy raz, gdy 51-latek prowadził pojazd w sanie nietrzeźwości.

Grozi za to kara do 2 lat pozbawienia wolności. Niezależnie od orzeczonej kary sąd orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 10 tys. zł, gdy osoba po raz kolejny kierowała pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Równie nieodpowiedzialnie zachował się we wtorek 24-letni mieszkaniec powiatu ełckiego. Mężczyzna razem ze swoim kolegą jechali citroenem w gminie Kalinowo. Kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i dachował na przydrożnym polu. 24-latek nie posiadał uprawnień do kierowania. Mężczyzna nie miał także aktualnych badań technicznych samochodu oraz obowiązującego ubezpieczenia OC. Miał natomiast blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. 24-latek odpowie przed sądem.




2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5