Kompletnie pijany straszył nożem stróża. Teraz czeka go odsiadka
2017-05-24 10:30:02(ost. akt: 2017-05-24 10:33:54)
W nocy z wtorku na środę na gorącym uczynku został zatrzymany 27-latek po tym, jak zagroził nożem stróżowi jednej z firm i zażądał pieniędzy. Kiedy pracownik odmówił, 27-latek w złości zniszczył plandekę na przyczepie samochodowej.
Dzisiejszej nocy pracownik pilnujący terenu jednej z firm poprosił policjantów o pilną interwencję. Okazało się, że na teren zakładu wszedł młody mężczyzna, wyjął nóż i zażądał utargu. Zgłaszający odmówił wydania pieniędzy i zamknął się w stróżówce. Wówczas agresor podszedł do stojącej obok przyczepki samochodowej, w złości nożem pociął plandekę i uciekł. Wartość zniszczenia została oszacowana na tysiąc złotych.
Policjanci w poszukiwaniu mężczyzny patrolowali teren. Agresora znaleźli w zaroślach. Mężczyzna na widok radiowozu próbował uciekać. Jego gonitwa nie trwała długo, bo został zatrzymany klika metrów dalej. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 27-latek jest pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
— Policjanci wyjaśniają teraz wszelkie okoliczności tego zdarzenia. Jeżeli okaże się, że w tym przypadku doszło do usiłowania rozboju, 27-latkowi grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności — zapowiada Agata Kulikowska, oficer prasowa ełckiej policji.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Gość #2252403 | 31.17.*.* 25 maj 2017 10:38
A co to za stróż który nie dał rady pijanemu. Pewnie emeryt z grupą inwalidzką.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
ochrona #2252305 | 5.172.*.* 25 maj 2017 08:07
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Dlaczego stróż nie zastrzelił na miejscu tego gościa albo przynajmniej nie użył paralizatora. Wydaje się , że słabo pełnił obowiązki. Wlazł bandyta na nie swój teren - masz prawo strzelać bez ostrzeżenia.