MKS bezpieczny. Zostajemy w III lidze

2017-06-21 12:00:00(ost. akt: 2017-06-21 13:32:37)

Autor zdjęcia: Paweł Godlewski

Udało się. Po niesamowicie emocjonującej końcówce sezonu MKS Ełk osiągnął swój cel z początku rozgrywek i utrzymał się w zreorganizowanej, III lidze. Walka toczyła się do ostatniego meczu, z rezerwami Legii. Podopieczni Mirosława Dymka nie ulegli presji i wygrali 2:1 w środowym spotkaniu.
Przed meczem ze stołeczną Legią napięcie było ogromne. Piłkarze MKS-u wiedzieli, że muszą wygrać, żeby mieć pewność utrzymania w lidze. Sytuacja w lidze była dość skomplikowana. Gdyby podopieczni Mirosława Dymka przegrali w środę z Legią, a rezerwy Jagiellonii wygrałyby mecz z Huraganem Wołomin, ełczanie mogliby pożegnać się z ligą. Na szczęście po emocjonującym, zaciętym i nerwowym meczu, wszystko skończyło się dla ełckiej ekipy tak, jak sobie wymarzyli.

Ełczanie zaczęli mecz z wysokiego "C". Jako pierwsi przeprowadzili groźną akcję. Po kilku składnych podaniach sam na sam z bramkarzem stanął Daniel Świderski, jednak zaraz wybrzmiał gwizdek sędziego na spalony. Legia za chwilę odpowiedziała zgrabną akcją lewą stroną boiska, ale ostatecznie piłka po niecelnym podaniu znalazła się po złej stronie linii bocznej. W końcu ełczanom udało się wykorzystać sytuację. Daniel Świderski w 20. minucie dostał ładne podanie na połowie rywala. Zaczął swój rajd na bramkę, mijając obrońcę Legii, przeskakując nad jej bramkarzem i umieszczając piłkę w siatce. Ełczanie wybuchnęli radością - było 1:0. Piłkarze MKS-u na tym jednak poprzestać nie chcieli. Atakowali raz za razem. Pierwsza połowa dobiegła jednak końca bez zmiany wyniku, a drużyny udały się do szatni.

W drugiej odsłonie emocje sięgnęły zenitu. Akcji było więcej, a ełczanie starali się utrzymać wynik. To dało rywalom z Legii szansę na odpowiedź. Atakowali kilkakrotnie, ale na szczęście ani razu poważnie nie zagrozili bramce Adama Radzikowskiego. Niewykorzystane sytuacje gospodarzy z Warszawy zemściły się na nich w 62. minucie. Po raz drugi piłkę do siatki skierował bohater środowego meczu, Daniel Świderski. Ełcki napastnik kapitalnie wepchnął się przed warszawskiego obrońcę w polu karnym rywali, po czym zdobył bramkę głową. Gospodarzom niedługo później udało się jednak zdobyć gola kontaktowego. W 84. minucie Mateusz Grudziński popisał się wspaniałym wykonaniem rzutu wolnego. Kompletnie zaskoczony Adam Radzikowski nie był w stanie wybronić strzału z około 30. metrów. Było 2:1 dla MKS-u. W międzyczasie boisko opuścili Rosoliński i Hryszko z urazami. Mimo prób, gospodarzom nie udało się wyrównać wyniku. Tym samym ełczanie szczęśliwi wrócili do domów z kompletem punktów, osiągając swój cel utrzymania się w III lidze. Swojego zadowolenia nie krył po spotkaniu trener Mirosław Dymek.

— Wiedzieliśmy, że aby utrzymać się w trzeciej lidze bez oglądania się na innych, musieliśmy dzisiaj wygrać. Zagraliśmy z zębem, odważnie, a przede wszystkim - konsekwentnie. Legia dzisiaj była bardzo groźną drużyną i z każdą minutą grała coraz lepiej. W drugiej połowie była to już naprawdę wojna. Rosoliński i Hryszko opuścili boisko z urazami, a Michał wylądował w szpitalu. Pokazaliśmy po raz kolejny wielki charakter i zasłużenie wywalczyliśmy utrzymanie w lidze. To była mordercza wiosna, ale najważniejsze, że zakończona happy endem!

Ełczanie po środowym zwycięstwie zakończyli sezon z 44 punktami na koncie. Gdyby Jagiellonia II Białystok wygrała z Huraganem Wołomin, ełczanie pożegnaliby się z ligą. Na szczęście tak się nie stało. W tym sezonie do II ligi awansowała drużyna Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie. Drugi jest łódzki ŁKS, a na trzecim miejscu uplasował się Widzew Łódź. Z kolei do niższej ligi spadają: Jagiellonia II Białystok, Concordia Elbląg, Huragan Wołomin, Ruch Wysokie Mazowieckie oraz Motor Lubawa. Na koniec sezonu ogłasza się też, kto został królem strzelców. Powód do dumy mają ełczanie. Daniel Świderski w 34 kolejkach strzelił 21 bramek, tym samym zapewniając sobie tytuł najbardziej bramkostrzelnego zawodnika w lidze.

Sezon dobiegł końca, piłkarze po kilku tygodniach odpoczynku wznowią treningi i zaczną przygotowywać się do meczów kontrolnych i pierwszych spotkań ligowych w sierpniu. Niedługo zapewne będziemy świadkami zmian w składzie, bo lato to też okres okienka transferowego. Czy MKS w przyszłym sezonie będzie chciał sięgnąć wyżej? Czy celem będzie nie tylko utrzymanie, ale i zwycięstwo? O tym przekonamy się już za kilka miesięcy.



Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ja #2274139 | 89.228.*.* 27 cze 2017 19:27

    Przykr jest branie wypowiedzi czyjejś i nawet nie podpisywanie tego. Ale przyjdzie i na to Czas żeby to załatwić.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. HIENIEK #2271272 | 5.172.*.* 23 cze 2017 06:51

    e TAM , ZA TO MAMY rUSAŁKE NA POMNIKU

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Ir. #2270662 | 176.221.*.* 22 cze 2017 07:02

    Niesamowity sukces jak na 60-cio tysięczne miasto ! No to posypią się nagrody i awanse . Widocznie Ełczanie to MINIMALIŚCI !!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5