Kąpiecie się na własną odpowiedzialność

2017-07-23 11:00:00(ost. akt: 2017-07-23 11:16:06)

Autor zdjęcia: Kamil Mróz

Ełcki "cypel" pozostaje jednym z ulubionych letnich miejsc mieszkańców miasta. W tym sezonie jednak z kąpieliska korzystać można tylko na własną odpowiedzialność - nie ma ratownika, a przed wodą stoi znak zakazujący kąpieli.
Od lat, kiedy tylko porządnie zagospodarowano teren na ełckim "cyplu", licznie przychodzą tam latem ełczanie, by złapać trochę słońca i zażyć orzeźwiającej kąpieli w Jeziorze Ełckim. W poprzednich latach nad bezpieczeństwem kąpiących czuwał ratownik. Teraz jednak na terenie kąpieliska ratownika nie ma. Zamiast tego ujrzeć możemy znak zakazujący kąpieli. Co bynajmniej nie oznacza, że ełczanie z kąpieli rezygnują. Kiedy tylko na horyzoncie pojawia się słońce, a temperatura przekroczy 20 stopni, na "plażę" przychodzą całe rodziny z dziećmi, a nawet zorganizowane grupy z półkolonii.

— Mam urlop i mieszkam nieopodal, kiedy tylko pogoda pozwoli, przychodzimy tutaj z córką pokąpać się i poleżeć na słońcu — mówi jedna z ełczanek, którą spotkaliśmy na "cyplu". — Wszyscy widzą ten zakaz kąpieli, ale tutaj nikt w niego nie wnika. Woda jest czysta, dno przyjemne - tylko korzystać z lata.

Sprawdziliśmy, dlaczego na miejscu nie ma ratownika, a znak sugeruje, że należy zrezygnować z kąpieli. Okazuje się, że właścicielem tego terenu jest miasto. W poprzednich latach jednak przy realizacji unijnego projektu, teren "cypla" został użyczony starostwu powiatowemu. Wtedy też na kąpielisku był ratownik. W maju tego roku projekt się skończył, a teren znów przeszedł we władanie miasta. Jak mówi prezydent Tomasz Andrukiewicz, nie ma możliwości technicznych zorganizowania w tym miejscu plaży z prawdziwego zdarzenia.

— W tej chwili trwa przebudowa Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego, niedaleko tego miejsca jeździ ciężki sprzęt. Nie zdecydowano się więc organizować tam kąpieliska, szczególnie, że niedaleko jest plaża miejska, gdzie jest ratownik i można się bezpiecznie kąpać. Oczywiście niczego nie możemy zabronić, ale kąpiący się robią to na własną odpowiedzialność — tłumaczy gospodarz miasta. — Być może już po zakończeniu przebudowy MOS-u, pomyślimy o zorganizowaniu ratownika i stworzeniu kąpieliska w tym miejscu.

Rozmawialiśmy też z przedstawicielami ełckiego MOSiR-u. Urzędnicy twierdzą, że bardzo ciężko jest o ratowników, bo niewielu wykwalifikowanych ludzi oferuje teraz tego typu usługi. Ponadto, dno przy "plaży" nie jest przystosowane do kąpieli, natknąć się tam można na kawałki szkła sprzed dziesiątek lat. Nawet masowe nawożenie piasku na niewiele się zdaje, bo ten zaraz zostaje zmyty wgłąb jeziora.



Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. kibic #2293189 | 89.228.*.* 23 lip 2017 13:19

    To, że tu nie ma plaży jak trzeba to nie jest wizytówką turystycznego miasta....! A co z tak szumnie zapowiadaną (od tylu lat!) plażą na Barankach???

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. ano #2293500 | 176.221.*.* 23 lip 2017 19:28

      przecież to wielka "stolica mazur" jest, a nawet dobrej plaży niema. śmiech na sali. ktoś zwrócił uwagę, jak czyste jest te jezioro? nurek w wodzie po pas szukał topielca. nie wiem co trzeba mieć (albo nie mieć) w głowie, żeby się tam kapać.

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. pewnie sie mylę #2294056 | 89.228.*.* 24 lip 2017 12:59

        te "szkła sprzed wielu lat" to chyba z restauracji dyskotekowej niedaleko położonej owej plaży.

        Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

      2. RzeznikPr00 #2294516 | 176.221.*.* 25 lip 2017 01:21

        A co to znaczy na własną odpowiedzialność ? Jak się utopię to chyba odpowiedzialność w tym momencie jest najmniej istotną rzeczą ...

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5