Przerobili impulsator, żeby oszukać tachograf

Tachograf w ciężarówce służy do rejestrowania prędkości i czasu jazdy. Staje się coraz bardziej nowoczesny, by nie można było sfałszować jego wyników. Przewoźnicy wpadają jednak na szalone pomysły ingerowanie w jego wyniki. Stwarza to ogromne niebezpieczeństwo. Przede wszystkim kierowcy przekraczają czas pracy i jeżdżą za szybko.

Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali kierowcę ciężarówki na drodze krajowej nr 65 w Ełku. Dokument przewozowy, który posiadał zakładał przewóz towaru z Ełku z powrotem do Turcji. Kierowca nie posiadał jednak odpowiedniego zezwolenia na taką trasę.

Widząc nieprawidłowości w dokumentach przewoźnika, funkcjonariusze ITD przyjrzeli się także ciężarówce. Po analizie danych zapisanych w rejestratorze pojazdu oraz sprawdzeniu impulsatora (w uproszczeniu czujnik prędkości dla tachografu) stwierdzili, że został on przerobiony w ten sposób, by za pomocą magnesu można było wpływać na jego wyniki.

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami pojazd został skierowany na wyznaczony parking. W stosunku do przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie, które będzie dotyczyło jazdy bez ważnego zezwolenia oraz przewozu produktów pojazdem, którego urządzenie rejestrujące nie przeszło odpowiednich badań.