Nie udało się przerwać pechowej serii

2017-09-04 10:00:00(ost. akt: 2017-09-04 10:29:21)

Autor zdjęcia: Paweł Godlewski

MKS Ełk kontynuuje bardzo złą passę. W ubiegłym tygodniu ełczanie zmierzyli się z ekipą Sokoła Aleksandrów Łódzki. Niestety, po zaciętej walce i dramatycznych okolicznościach w ostatnich minutach gry, piłkarze MKS-u znów musieli przełknąć gorzą pigułkę.
Ełczanie w piątek udali się do Aleksandrowa Łódzkiego, by tam powalczyć o przełamanie serii czterech dotkliwych porażek. Chcieli zrehabilitować się po ubiegłotygodniowym meczu z Widzewem Łódź, w którym stanowili tylko tło dla rywali, przegrywając aż 0:4. I choć motywacja była przed spotkaniem z Sokołem na wysokim poziomie, to wynik spotkania tego nie odzwierciedlał. Ełczanie po końcowym gwizdku musieli pogodzić się z kolejną przegraną, tym razem 0:1.

Dla widzów piątkowego spotkania sytuacja była oczywista: to MKS Ełk przeważał przez całe spotkanie. Podopieczni Pawła Sobolewskiego składniej konstruowali akcje, mieli ich więcej, co odzwierciedlały statystyki. Mimo to, ełckiej ekipie wyraźnie brakowało skuteczności w wykończeniu. Raz za razem ataki rozbijały się a to o obrońców gospodarzy, a to o ich bramkarza. O tym, jak bardzo zacięte było spotkanie z Sokołem Aleksandrów Łódzki świadczy ilość fauli. Ełczanie przez swoją twardą i bezkompromisową grę zobaczyli aż pięć żółtych kartoników. Kartki "zarobili": Bartosz Szaraniec, Hubert Mularczyk, Mateusz Furman, Mariusz Łapiński i Arkadiusz Bogdaniuk. Niefortunnie skończyło się też piątkowe spotkanie dla szkoleniowca ełckiej drużyny, Pawła Sobolewskiego. Główny arbiter na kwadrans przed zakończeniem meczu wyrzucił Sobolewskiego z boiska. Decyzję umotywował nadmierną gestykulacją trenera i wulgaryzmami, jakimi miał rzucać w stronę piłkarzy.

Mimo nieustępliwej gry, wynik aż do ostatnich minut spotkania pozostał niezmieniony. Już w doliczonym czasie gry, arbiter dopatrzył się spóźnionej interwencji jednego z ełckich obrońców. Do rzutu karnego podszedł Sebastian Kobieta. Pewnie umieścił piłkę pośrodku bramki. Ełczanie wściekli musieli znowu pogodzić się z porażką, tym razem jednak po meczu, w którym wyraźnie przeważali.

Wygrana z ekipą z Ełku pozwoliła podopiecznym Piotra Kupki awansować na trzecią pozycję w ligowej tabeli. Z kolei MKS Ełk nie ma bynajmniej powodów do zadowolenia. Podopieczni Pawła Sobolewskiego są już w strefie spadkowej z dorobkiem tylko 3 punktów w 6 spotkaniach. Źle wygląda bilans bramek - ełczanie strzelili 4 bramki, tracąc przy tym aż 10. Kolejnym rywalem naszej ekipy będą rezerwy Legii Warszawa, z którymi zmierzą się na ełckim stadionie w piątek o godzinie 17:00. Legioniści radzą sobie w tym sezonie ponadprzeciętnie, mając na koncie 10 punktów. Warszawiacy są w tej chwili rekordzistami ligi jeśli chodzie o ilość strzelonych bramek - zdobyli w 6 spotkaniach aż 15 goli.

Kamil Mróz
Fot. Paweł Godlewski


Wyniki VI kolejki:
SOKÓŁ ALEKSANDRÓW ŁÓDZKI-MKS EŁK 1:0
Pelikan Łowicz-Polonia Warszawa 3:2
Legia II Warszawa-Widzew Łódź 1:2
GKS Wikielec-ŁKS 1926 Łomża 1:2
Olimpia Zambrów-Warta Sieradz 2:1
Tur Bielsk Podlaski-Lechia Tomaszów Mazowiecki 0:2
Huragan Morąg-Świt Nowy Dwór Mazowiecki 4:1
Finishparkiet Drwęca NML-Sokół Ostróda 2:0
Ursus Warszawa-Victoria Sulejówek 2:1

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. adam #2320350 | 83.24.*.* 4 wrz 2017 14:17

    Chłopcy mniej zdjęc więcej treningu.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. mazureczek #2320296 | 5.172.*.* 4 wrz 2017 12:45

    W czwartej lidze lepiej i taniej będzie, a co

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  3. X #2320271 | 176.221.*.* 4 wrz 2017 12:00

    KOŃCZCIE TE DYRDYMAŁY I WSTYDU OSZCZĘDŹCIE !

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5