Pomorze potrzebuje pomocy samorządów

W sierpniu na Pomorzu szalały katastrofalne w skutkach nawałnice. Tysiące hektarów zniszczonych lasów, utracone plony, niezliczone zerwane dachy - to tylko wierzchołek góry lodowej. Inicjatywę zarządu województwa warmińsko-mazurskiego polegającą na przekazaniu jednej z pomorskich gmin 250 tys. zł poparli w ubiegłym tygodniu jednogłośnie radni województwa. Pieniądze otrzyma gmina Sulęczyno, którą wskazał koordynator pomocy na Pomorzu.

— Solidarność samorządowa to coś więcej niż słowa — mówi marszałek Brzezin. — Dlatego zwracam się z prośbą do starostów, prezydentów, burmistrzów i wójtów z Warmii i Mazur o rozważenie każdej formy wsparcia.

Samorząd Ełku na apel odpowie. Jak udało nam się ustalić, władze miasta znalazły już gminę, której mogłyby pomóc.

— Nie będziemy wysyłać ogólnej pomocy finansowej, chcemy raczej skupić się na konkretnym celu. Udało nam się ustalić gminę, w której potrzeby są ogromne. Nawałnica zerwała dach w lokalnej szkole, przez co zajęcia nie będą tam się mogły odbywać przez najbliższe miesiące. Postaramy się pomóc w miarę możliwości. Wiem, że inne gminy naszego województwa też takie wsparcie będą oferowały — zapowiada zastępca prezydenta miasta, Artur Urbański. — Na pewno warto angażować się w pomoc dotkniętym katastrofami naturalnymi gminom. Nigdy nie wiadomo, czy w przyszłości nam nie będzie potrzebne podobne wsparcie.

Wiceprezydent dodaje, ze ostateczna decyzja odnośnie miejsca i formy pomocy zostanie podjęta w najbliższym czasie.

Fot. Nadleśnictwo Pomorze