Niedziela w domu, nie w sklepie. Ale tylko co druga

2017-10-11 12:00:00(ost. akt: 2017-10-11 15:23:04)

Autor zdjęcia: Michał Kalbarczyk

PRAWO\\\ Od tygodni trwa wzmożona debata na temat wprowadzenia zakazu handlu w niedziele. Zakaz początkowo miał obowiązywać w każdą niedzielę, rząd jednak zliberalizował nieco swoje plany. Mimo to, wciąż ciężko o kompromis.
Zakaz handlu w niedziele to pomysł, który w głowach polityków gości już od długiego czasu. Nigdy jednak nie było tak blisko faktycznej zmiany przepisów. Wszystko wskazuje na to, że obóz rządowy szykuje się do wprowadzenia zakazu w takiej lub innej formie już od początku przyszłego roku. I choć plany partii rządzącej przeszły pewną liberalizację, to przeciwnicy zakazu wciąż argumentują, że Polacy mogą wiele stracić.

Pierwotna wersja zakładała restrykcyjny zakaz w każdą niedzielę miesiąca. Za takim rozwiązaniem byli przede wszystkim przedstawiciele NSZZ "Solidarność", zbierając podpisy pod obywatelskim projektem z hasłem "Niedziela dla rodziny" na ustach. Po przeciwnej stronie barykady stanęli z kolei ludzie reprezentujący duże sklepy, centra handlowe, ale też część mniejszych przedsiębiorców. W wyniku dużego nacisku, obóz rządzący zapowiedział wprowadzenie mniej restrykcyjnych przepisów. Zakaz miałby od stycznia 2018 roku obowiązywać tylko w co drugą niedzielę miesiąca. Nie dotyczyłby też samych właścicieli sklepów oraz osób prowadzących "małą" działalność gospodarczą - oznacza to, że amatorzy niedzielnych wypadów na "rynek" mogą nadal spać spokojnie. Restrykcje ominęłyby hotele, czy stacje benzynowe, a nawet apteki, w których też przecież prowadzi się działalność gospodarczą. Po ogłoszeniu tych nowości w ubiegłym tygodniu, plany skrytykowali z kolei przedstawiciele "S".

— Niezmiennie stoimy na stanowisku, iż ograniczenie handlu powinno obejmować wszystkie niedziele w miesiącu, zgodnie z zapisami obywatelskiego projektu ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, który w ubiegłym roku został złożony w Sejmie. Pod takim rozwiązaniem podpisało się ponad pół miliona obywateli, takiego rozwiązania oczekują pracownicy handlu i ich rodziny. W przeszłości Prawo i Sprawiedliwość jako partia opozycyjna złożyła w Sejmie projekt poselski zakładający wprowadzenie zakazu handlu we wszystkie niedziele w miesiącu. Liczymy, że ekipa rządząca wywiąże się ze swoich przedwyborczych deklaracji — oświadczył Alfred Bujara, Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.

Sprawdziliśmy, co do powiedzenia o zakazie handlu w niedziele ma poseł Wojciech Kossakowski z PiS-u. Ten odpowiedział, że...

— Propozycja wprowadzenia zakazu lub ograniczenia handlu w niedziele zawsze wzbudza ogromne emocje. Należy skupić się na aspekcie z jednej strony społecznym, z drugiej zaś ekonomicznym. Jednak pamiętajmy, że zakaz lub ograniczenie handlu przede wszystkim wpłynie korzystnie na życie rodzinne, bo czas spędzony z rodziną nie powinien być luksusem, a prawem każdego z nas — tłumaczy Kossakowski. — Prawo i Sprawiedliwość od początku swoich rządów realizuje programy wspierające polskie rodziny: rodzina 500+ czy Mieszkanie Plus, ale przypominam, że polityka prorodzinna, aby być spójna, musi funkcjonować na różnych płaszczyznach - od finansowego wsparcia, do poprawy komfortu życia Polaków. Z początkiem roku podnieśliśmy płacę minimalną oraz minimalną stawkę godzinową, dlatego myślę, że to jest najlepszy moment na wprowadzenie w naszym kraju regulacji dotyczących handlu w niedziele.

Polityka polityką, jednak ważnym głosem w debacie powinny być przemyślenia tych, których przepisy dotyczą w głównej mierze - czyli ludzi pracujących w handlu. Jednak, jak się okazuje, i tutaj ciężko o kompromis.

— Jestem za wprowadzeniem całkowitego zakazu handlu w niedziele. Te zmiany dotknęłyby głównie właścicieli dużych sieci handlowych, czyli ludzi reprezentujących kapitał zagraniczny. Ja swoje sklepy w niedziele mam otwarte tylko dlatego, że to samo robi konkurencja. I tak wprowadzam ograniczenia godzinowe tak, żeby moi pracownicy mogli mieć jak najwięcej wolnego. A tym, którzy tak bardzo zmianom się sprzeciwiają, powiem jedno: zapraszam do popracowania sobie na kasie w niedzielę, kiedy rodzina i znajomi mają wolne — mówi Klemens Rydzewski, właściciel kilku sklepów spożywczych na terenie miasta.

— Osobiście nie chciałabym wprowadzenia zakazu handlu. Jestem kasjerką w małym sklepie. Pracuję jedną niedzielę w miesiącu, dostaję za ten dzień podwójną płacę, stać mnie wtedy na zakup synowi dobrych butów czy nowego plecaka. Jesteśmy w sklepie we cztery i prawdopodobnie szef zrezygnuje z jednej z nas, jeśli okaże się, że nie będziemy mogły pracować w niedziele. Dla mnie te dodatkowe 100 złotych w miesiącu to naprawdę dużo — mówi nam pracownica jednego z ełckich "spożywczaków".


Jak widać, zakaz handlu w niedziele to temat bardzo trudny. Logiczne argumenty płyną z obu stron. Ten konflikt dobrze odzwierciedlają badania. Niedawno opinię publiczną o zdanie zapytało CBOS. Okazało się, że za ograniczeniem handlu jest 61 proc. Polaków, ale jednocześnie 46 proc. z nas w niedziele regularnie maszeruje do sklepów.

Co sądzisz o zakazie handlu w niedzielę?
Jestem za zakazem handlu w każdą niedzielę
32.99%
Jestem za zakazem handlu w co drugą niedzielę
14.09%
Jestem przeciwny/a zakazowi handlu
52.92%

Kamil Mróz
Fot. Michał Kalbarczyk

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Polka #2349013 | 5.172.*.* 12 paź 2017 11:03

    Pani Rydzewski, Panie Kossakowski wy już chyba za grosz wstydu nie macie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. lelek #2348910 | 37.47.*.* 12 paź 2017 08:33

    Przepraszam, ale napewno tak nie będzie, bo przecież jeżeli pracodawca każe pracować, to wiadomo że się zgodzimy bo będziemy się bać o pracę. Za granicą niedzielę sklepy nie czynne iludzie żyją, a w Polsce najlepiej zaorac człowieka. Uważam że w niedzielę sklepy powinne być zamknięte. My jesteśmy tylko ludźmi nie maszynami ...

    odpowiedz na ten komentarz

  3. woow #2348823 | 176.221.*.* 12 paź 2017 06:11

    Hehe Kosa za zakazem handlu w niedzielę... A sklep alkoholowy niby żony otwarty w świątek, piątek i niedzielę... pisowska obłuda....

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  4. Tomek #2348486 | 81.190.*.* 11 paź 2017 15:43

    Jak tam Panie posle Kossakowski , nie wstyd że Pan jeszcze sobie zarabia na alkocholu ? , tak mało Kaczyński płaci ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5