Młodzi tenisiści w Kalinowie i Ostródzie

W Ostródzie w kategorii skrzatek najlepszą okazała się Ala Krynicka, która w grze finałowej pokonała Kingę Golder z Lubawy. W rywalizacji żaczek doskonale radziła sobie natomiast Marysia Skarżyńska, która zajęła 3. miejsce. Jej koleżanki: Ala i Paulina Pawłowska uplasowały się na piątej pozycji ex aequo. Dwa pierwsze miejsca premiowane udziałem w zawodach ogólnopolskich zajęły zawodniczki z Działdowa. To co nie udało się w Ostródzie, w pełni zostało zrealizowane w Pisanicy podczas XIV edycji turnieju pod patronatem wójta gminy Kalinowo. W tegorocznych zawodach wystartowało prawie 120 osób z kilkunastu ośrodków, min. Olsztyna, Białegostoku, Suwałk, Gołdapi, Olecka, Moniek, Grajewa, Giżycka, Mrągowa, Białobrzegów czy Starego Folwarku. Zawodnicy gospodarzy aż ośmiokrotnie stawali na podium, w tym trzy razy na najwyższym.

W sobotę walczyły dzieci, a w niedzielę do rywalizacji przystąpili dorośli i młodzież ze szkół średnich. Wśród skrzatek ponownie najlepsza była Ala Krynicka, a Marysia Skarżyńska zwyciężyła w kategorii żaczek i młodziczek, pokonując czołowe zawodniczki Podlasia. W sobotę na podium stanęli jeszcze: Dominik Markowski (2. m wśród młodzików ) i Ala Krynicka (3. m wśród żaczek) oraz ełczanka Ela Prostko (3. m wśród młodziczek). Następnego dnia zachęcone dobrą postawą w młodszych kategoriach Marysia i Paulina Pawłowska spróbowały swoich sił w rywalizacji z uczennicami szkół średnich i zajęły odpowiednio 2. i 3. miejsce. Wśród chłopców na trzeciej pozycji uplasował się Kacper Malinowski. Najbardziej prestiżową kategorię Open wygrał wychowanek pisanickiego klubu, Tomasz Kotowski, reprezentujący obecnie klub Energa KTS Toruń, a wspólnie z bratem Adamem zwyciężył również w grze podwójnej. W zmaganiach deblistów świetnie zaprezentowała się ełcka para: Marcin Czarniawski i Zbigniew Sasiński, która zajęła znakomite 3. miejsce. Warto jeszcze dodać, że na najbardziej nie lubianym czwartym miejscu zawody ukończyli Marcel Rutkowski i Paulina Pawłowska (Pisanica) oraz Gabriela Ziarko i Wojciech Gajewski z Ełku.

— Ostatnie sukcesy, zwłaszcza najmłodszych dziewcząt i chłopców, są wynikiem ich ciężkiej i systematycznej pracy na treningach. Starsi zawodnicy nie są jeszcze w optymalnej formie, ale i oni mogą mieć powody do zadowolenia bo ich dyspozycja idzie w górę, co cieszy w perspektywie kolejnych zawodów i rozpoczynających się w przyszłym tygodniu rozgrywek ligowych — mówi Zbigniew Bobryk, trener klubu.