Nikt ich nie kocha, bo nie od tego są. Czy potrzebne nam parkomaty?

2017-12-03 09:00:00(ost. akt: 2017-12-03 10:03:44)

Autor zdjęcia: Kamil Mróz

Konia z rzędem temu, kto w południe znajdzie miejsce na parkingach w centrum miasta. Problem z parkingami już jest duży, a będzie jeszcze gorzej, bo aut stale przybywa. Czy rozwiązaniem są płatne parkingi? Być może to zło konieczne.
Właściwie ze stuprocentową pewnością można przypuścić, że każdy zmotoryzowany ełczanin spotkał się z problemem braku miejsc do parkowania w centrum miasta. Problem widzą mieszkańcy, którzy raz za razem skarżą się do władz miasta. Widzą go też przedsiębiorcy i pracownicy sklepów przy głównej arterii miasta.

Sytuacja powtarza się codziennie. Do godziny 8 rano wielkiego problemu nie ma. Ale kiedy ludzie zaczynają pracę, to znalezienie miejsca w centrum miasta czasami graniczy z cudem. Trzeba więc napsuć trochę krwi mieszkańcom osiedli.

— Pracuję w biurze na Wojska Polskiego. Muszę często stawiać samochód w podwórku, a mieszkańcy bloku patrzą na mnie wtedy z ukosa. Nie dziwię im się zresztą — mówi pan Michał. — Też bym się denerwował, jakby po drodze wewnętrznej cały czas jeździły mi obce samochody. Ale mieszkam poza miastem, autobusy mi nie pasują, więc nie mam wyboru i jeżdżę autem.

Tragedii nie było jeszcze parę lat temu, kiedy samochodów było mniej. Ale aut mamy coraz więcej, mieszkańców zresztą też. Aut przybywa nam około niecały tysiąc rocznie. Z danych GUS-u na październik 2017 roku wynika, że po mieście porusza się 31 tysięcy 356 samochodów. A mieszkańców mamy 61 tysięcy 74. Łatwo policzyć, że na jednego mieszkańca przypada więc pół samochodu. W centrum miasta spraw do załatwienia mamy dużo, miejsc parkingowych - już nie bardzo. Na dodatek ukształtowanie terenu i charakter ulicy Wojska Polskiego nie pozostawiają wiele pola do manewru, gdyby rozważać tworzenie kolejnych parkingów. Można więc dedukować, że problem będzie się tylko nasilać.

Pocieszające jest to, że władze miasta problem widzą i starają się działać. Postępu cywilizacyjnego ełcki ratusz nie zatrzyma, ale są sposoby na upłynnienie ruchu drogowego i miejsc parkingowych. Stąd projekty przebudowy głównej arterii miasta, inwestycje w komunikację miejską i ścieżki rowerowe, nad którymi władze cały czas pracują.

Jest jeszcze jedna możliwość. Parkomaty. Wielu ełczan nie chce o nich słyszeć. "Jak to, płacić za parkowanie w centrum własnego miasta?" — denerwują się przeciwnicy pomysłu. Ale jest też wielu takich, którzy automaty do płatności za parkowanie przyjęliby z otwartymi rękami.

— Otrzymujemy mnóstwo takich wniosków — przyznaje prezydent Tomasz Andrukiewicz. — O parkomaty mieszkańcy i przedsiębiorcy pytają przy każdym spotkaniu. Oczywiście braliśmy pod uwagę taką możliwość w przeszłości. Rada Miasta zdecydowała kilka lat temu, że za wcześnie jeszcze na rozmowę o płatnych parkingach w centrum. Myślę, że teraz jest dobry czas na powrót do debaty publicznej na ten temat. Chciałbym zapewnić, że nie wprowadzimy takiego rozwiązania bez szerokich konsultacji społecznych z różnymi grupami - przedsiębiorcami, mieszkańcami, organizacjami społecznymi. To poważna decyzja, ale jeśli taka będzie wola ełczan, to będziemy szukać rozwiązania w postaci płatnych miejsc parkingowych. Oczywiście parkomaty nie służyłyby do zarobkowania, ale do upłynnienia postojów. Jeśli ełczanie nie będą tego chcieli, parkomatów na pewno nie będzie — obiecuje gospodarz miasta.

Parkomatów nikt nie kocha. Bo nie od tego są. Służą konkretnemu celowi. Przed decydowaniem się na to rozwiązanie, my ełczanie powinniśmy jednak zastanowić się, co możemy zrobić, żeby w mieście było lepiej. Jedno jest pewne - moglibyśmy częściej korzystać z rowerów i autobusów. Bo choć nie rozwiąże to absolutnie wszystkich problemów, to z pewnością będzie korzystne i dla miasta, i dla nas samych.

mro

Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. gres #2391744 | 46.151.*.* 6 gru 2017 11:09

    wystarczy parkować jak w warszawie a będzie mnóstwo miejsc.tylko straż miejska musi być po prostu tolerancyjna

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz

  2. hrabia von Dupensztain #2390595 | 87.205.*.* 4 gru 2017 19:11

    znajomy mieszka w mieszkaniu komunalnym z żoną i 2 dorosłych dzieci . Parking pod domem i sklepem ich trzy remple - bo każdy z nich musi dojechać do pracy - Fso, i strefa . Na stare remple stać na mieszkanie nie. Nie dość iż mieszkanie za friko , to i trzy miejsca też za friko. Może niech MOPS zweryfikuje tych wszystkich biednych żerujących na głupich

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

  3. kB #2390487 | 83.6.*.* 4 gru 2017 17:18

    Do płatnych parkomatów jeszcze wrócimy. Trzeba zadać sobie pytanie gdzie można wybudować wielokondygnacyjny parking - może przy hali Mazura lub stadionie? Ciekawe kto jest właścicielem tego terenu. A poza tym można wykorzystać plac przy Tu i Teraz - parkingi podziemne na kilkadziesiąt aut (szkoda, że we wcześniejszych warunkach zabudowy nie było tego wymogu, ale któż by pomyślał). Więc może warto rozważyć likwidację parkingów jednopowierzchniowych na rzecz wielokondygnacyjnych. Może Rada Miasta pochyli się na tymi pomysłami i jakiś świeży powiew nastąpi, a kandydaci na radnych - bierzcie garściami te plany, a co... I tak prośba - niech urzędnicy przesiądą się na rowery i autobusy, bo zajmują parkingi wokół urzędów, a przecież nie o to chodzi, te parkingi powinny być dla mieszkańców w celu załatwienia spraw. Jak urzędnicy chcą - mogą płacić, czemu nie. Czyli najpierw zróbmy burzę mózgów (może spotkanie w UM??), a dopiero potem wywalajmy kasę na parkomaty, bo od tego nie przybędzie miejsc parkingowych.

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  4. były klient sklepu #2390389 | 188.146.*.* 4 gru 2017 14:03

    Witam wszystkich.Nawiązując do parkowania i mandatów chce ostrzec klientów znanego sklepu przy ul. sikorskiego 4 . Przed wejściem głównym sklepu jest parking po zaparkowaniu auta ktoś z pracowników sklepu dzwoni do straży miejskiej która to pojawia się za moment i jest mandat ,w moim przypadku 100 zł i 1 punkt.Paranoja ale coż juz dawno miałem zrezygnowac z robienia tam zakupów bo mam dużo więcej zastrzeżeń. Dobrze że są sklepy gdzie klienta traktuje się z większym szacunkiem

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  5. Cool #2390282 | 31.0.*.* 4 gru 2017 11:45

    Pewnie że płatne od 7-15 urzędach i sklepikach to jest zmora tego miasta ul Wojska Polskiego i Piłsudskiego zawsze problem z parkoeaniem

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (14)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5