Ełczanie mają wielkie serducha. Książki dla dzieci trafiły do biblioteki

2017-12-14 14:00:00(ost. akt: 2017-12-14 13:48:35)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

AKCJA\\Na biblioteczne półki właśnie trafiło prawie 450 książek, audiobooków i gier planszowych. Wszystko za sprawą akcji "Czytanie na śniadanie", która nie zaistniałaby, gdyby nie wielkie serducha ponad setki ełczan.

"Ełczanom trudno się zorganizować", przeczytał kilka tygodni temu miejski radny Krzysztof Wiloch. Słowa te padły na Facebooku w kontekście internetowego konkursu, w którym mieszkańcy miast i gmin głosowali, by wspomóc swoje biblioteki nowymi, darmowymi książkami dla dzieci. Ełk nie radził sobie w głosowaniu zbyt dobrze. Dlatego Krzysztof Wiloch razem ze znajomymi postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.


— Te słowa napisał mój przyjaciel z Polski, jako żartobliwą uszczypliwość. Postanowiłem udowodnić mu, jak bardzo się myli. Bo nie raz i nie dwa ełczanie dowiedli, że potrafią się zorganizować wręcz doskonale — tłumaczy Wiloch. — Traf chciał, że pod koniec trwania konkursu odezwał się do mnie mój przyjaciel z Chicago, Antoni Pieczychlebek, zresztą ełczanin od urodzenia. Toni napisał do mnie: 
Krzysiu, po co nam to głosowanie, weźmy sprawy w swoje ręce i sami kupmy te książki. 
No i wzięliśmy, a w organizacji pomogli nam jeszcze Marek Horyń i Wojtek Mierzwiński.


Radny razem z przyjaciółmi postanowili sami zebrać wśród znajomych środki na zakup książek dla dzieci. Akcję nazwali "Czytanie na śniadanie". A do zbiórki postanowili wykorzystać najpotężniejszą z broni, czyli... Facebooka.


— Przy okazji wielu innych akcji okazywało się, że media społecznościowe potrafią zdziałać cuda. Wrzuciłem post na Facebooka o tym, że zbieram wśród znajomych i przyjaciół pieniądze na zakup książek dla dzieci do biblioteki. Miałem cichą nadzieję, że zbierzemy 2, może 3 tysiące. To pozwoliłoby kupić ponad sto pozycji do naszej biblioteki. Jakie było moje zdziwienie, kiedy tę kwotę mieliśmy już po niecałych dwóch tygodniach — dodaje Wiloch.


Celem były 2-3 tysiące. Udało się zebrać dokładnie... 9060 złotych. 


— Mieliśmy 70 wpłat. Niektórzy się składali w kilka osób. Wyliczyłem, że na książki, audiobooki i gry planszowe dla ełckich dzieci złożyły się 102 osoby. Akcję wspierały osoby mniej lub bardziej z nami zaprzyjaźnione. Jeśli ktoś wyrażał na to zgodę, to dziękowałem mu publicznie na Facebooku. To był taki mały bonus, bo przecież każdy lubi od czasu do czasu poczytać o sobie coś przyjemnego. Sprawdziłem, że wpłaty na akcję dostałem z trzech kontynentów! Spoza Polski wspierali nas ełczanie z USA, Wielkiej Brytanii, Islandii, Niemiec, Włoch, Holandii a nawet Australii — wylicza inicjator akcji.


Swój wielki finał "Czytanie na śniadanie" miało we wtorek 12 grudnia w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Zofii Nasierowskiej w Ełku. Krzysztof Wiloch razem z kilkoma "składkowiczami" przekazali na ręce dyrektor Iwony Adeszko zakupione zbiory.


— Dla nas to wielka radość, bo takie akcje utwierdzają nas w przekonaniu, że ełcka biblioteka jest wspólnym dobrem wszystkich ełczan. "Czytanie na śniadanie" to piękny gest, dla biblioteki to taki wczesny świąteczny prezent. Dzięki temu dzieci będą miały większy wybór, choć przyznam, że nasz zbiór dla dzieci i tak stoi na bardzo wysokim poziomie. Każda książka pochodząca z akcji ma specjalną wkładkę tak, aby młodzi czytelnicy wiedzieli, skąd pochodzi wolumen.


Ełcka biblioteka dzięki zaangażowaniu ełczan wzbogaciła się aż o 448 pozycji. Młodzi ełczanie mogą już korzystać z nowych zbiorów.

mro

Obrazek w tresci

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Ewka #2398011 | 5.172.*.* 14 gru 2017 15:03

    Super czapki z głów.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. dziku #2398204 | 31.0.*.* 14 gru 2017 20:10

    No to teraz przyjdzie skarbówka i walnie Panu Wilochowi grzywnę za zbiórkę publiczną bez zezwolenia. Albo coś w podobie, żeby tylko budżet też coś z całej akcji dostał.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  3. Fidel Castro #2398199 | 87.205.*.* 14 gru 2017 20:08

    Panie Boże , co za czasy - gdziekolwiek nie spojrzeć to zbierają - dosłownie na wszystko i dla wszystkich. A do roboty ,stado leserów - a to tylko ręce wyciągają jak stado rumunów. A wszystko pod przykrywką szczytnego celu i pomocy bliźniemu potrzebującemu. Autopromocja pełną gębą - znaczy wybory już blisko,trzeba zawczasu myśleć o przyszłej posadzie .Widzę przerażenie w oczach Krzyśka - spręża się jak tylko może

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5