Michał Tyszkiewicz oskarża o złodziejstwo. Władze klubu nie pozostają dłużne

2018-07-31 15:00:00(ost. akt: 2018-07-31 15:32:45)

Autor zdjęcia: elk.wm/ath

W mieście wybuchła piłkarska bomba. W oświadczeniu radny Michał Tyszkiewicz odnosi się do sposobu przekształcenia MKS-u Ełk w Mazura Ełk i oskarża zarząd klubu o złodziejstwo i podstęp. Władze klubu nie pozostają dłużne.
Kilka tygodni temu informowaliśmy, że zapadła bardzo ważna decyzja. Otóż zarząd Mazurskiego Klubu Sportowego Ełk złożył na biurko prezesa Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej wniosek o zmianę nazwy z Mazurski Klub Sportowy Ełk na Mazurski Klub Sportowy Mazur Ełk. Zgoda została udzielona, a zarząd i fani ełckiej piłki ogłosili, że Mazur powrócił na sportową mapę Polski.

Na początku tygodnia radny Michał Tyszkiewicz opublikował na swoim profilu na Facebooku oświadczenie. Oskarża w nim zarząd klubu o nieuczciwość wobec kibiców, wyciąganie od nich pieniędzy. Używa słów, takich jak "złodziejstwo" i podstęp".

— Nie mogę siedzieć cicho, gdy widzę w jaki sposób podstępem wykorzystuje się przywiązanie kibiców do tradycji, w tym przypadku Mazura Ełk. Nie ma absolutnie żadnego prawa Mazurski Klub Sportowy Ełk używać nazwy, a także herbu Miejskiego Klubu Sportowego Mazur Ełk. Sprzedaż karnetów czy gadżetów z logo MKS Mazur Ełk jest - mówiąc wprost i dosadnie – złodziejstwem. Tak samo Mazurski Klub Sportowy Ełk ma prawo wykorzystać herb Mazura, jak znaki ŁKS-u Łomża, Legii czy Barcelony. Czyli nie ma żadnego prawa — pisze radny Tyszkiewicz. I dalej: — Rozumiem chwyt marketingowy – bo o to w tym zamieszaniu z posługiwaniem się cudzym herbem i nazwą chodziło, by nazbierać jak najwięcej funduszy. Nie dało się ściągnąć od kibiców po 20 złotych, to może dadzą się nabrać na karnety z herbem innego klubu. Moim zdaniem to nie tak powinno wyglądać. Wszystko powinno być czyste i przejrzyste, a przede wszystkim zgodne z prawem. Bez wprowadzania w błąd sympatyków piłki nożnej, a zwłaszcza Mazura Ełk — kończy radny.

Michał Tyszkiewicz w swoim poście tłumaczy, dlaczego zmiana nazwy jest jego zdaniem nieprzejrzysta. Otóż MKS jest podmiotem prawa wpisanym do ewidencji starosty, a powstał z dawnego Płomienia Ełk. Natomiast Mazur Ełk, ten oryginalny, istnieje jako stowarzyszenie, o czym przekonać się można wyszukując go w Krajowym Rejestrze Sądowym. Jednym słowem — Mazur nie został zlikwidowany, nigdy nie przestał istnieć, po prostu już nie gra. Radny Tyszkiewicz dodaje, że tylko organ rejestrowy ma prawo dokonać odpowiedniej zmiany w rejestrach klubu, takiej jak zmiana nazwy. A zarząd nie zwołał walnego zgromadzenia ani nie wystąpił o zmianę nazwy w rejestrze.

Michał Tyszkiewicz sugeruje tym samym, że "nowy" Mazur nie jest Mazurem prawdziwym, bo jego tradycje pochodzą z Płomienia Ełk, na licencji którego dotychczas MKS Ełk rozgrywał mecze w III lidze.

Rozmawialiśmy z prezesem zarządu, poprosiliśmy go o odniesienie się do powyższych oskarżeń.

— Mamy w tej chwili zgodę ze związku na zmianę nazwy tzw. marketingowej. De facto będziemy grali jako Mazurski Klub Sportowy Mazur Ełk. Będziemy mieli koszulki z logo i barwami starego Mazura, bo nie są one w żadne sposób zastrzeżone — powiedział nam prezes zarządu Jacek Ołdak. — Pan Tyszkiewicz, gdyby się zainteresował sprawą, to wiedziałby, że taki sposób przekształcenia był konsultowany z kibicami i prawnikami. Podczas naszych spotkań z kibicami, które prowadził przecież sam Michał Tyszkiewicz, padło jasne stwierdzenie — kibice chcą, żeby Mazur wrócił. W moim odczuciu Mazur wrócił. Moim zdaniem, i po spotkaniach z kibicami wnioskuję że także ich zdaniem, ważne jest, żebyśmy grali pod odpowiednią nazwą i barwami. Bo czy ważny jest duch klubu i tradycja, czy jeden lub drugi numer w KRS-ie? — pyta prezes Ołdak.

Prezes dodał, że zmiana formalna jest możliwa, ale łączy się z olbrzymimi kosztami. I w ostrych słowach skrytykował postawę radnego Tyszkiewicza.

— Klub ma kłopoty finansowe. Już zimą zastanawialiśmy się, czy nie złożyć rezygnacji i nie ogłosić upadłości. Ale podjęliśmy rękawice, dla kibiców. Powrót do starego KRS-u jest możliwy, ale wymagałby zaangażowania w to około 200-300 tysięcy złotych, których klub zwyczajnie nie ma. Udało się znaleźć inne wyjście. Ale w tym momencie, kiedy można powiedzieć że jesteśmy na ostatnim etapie zmiany, pan Tyszkiewicz wbija kij w mrowisko i to nie wiadomo z jakiego powodu. Tłumaczę to sobie okresem przedwyborczym. Powinien wiedzieć, że oskarżając mnie, bo odbieram to osobiście, o złodziejstwo, naraża się na konsekwencje prawne. Mam nadzieję, że kibice nie dadzą się złapać na tani chwyt i będą kibicować Mazurowi, bo Mazur wrócił.

Nowy sezon startuje w połowie sierpnia. Wszystko wskazuje na to, że klub będzie grał pod nazwą Mazurski (nie miejski) Klub Sportowy Mazur Ełk. Na odpowiedź na pytanie po której ze stron staną kibice, musimy więc jeszcze poczekać.

Tymczasem prezes klubu opublikował oficjalne oświadczenie. Cytujemy je poniżej:

[fbpost]https://www.facebook.com/mksmazurelk/photos/a.1785458331702120.1073741837.1611019569145998/2127988707449079/?type=3&theater">

Kamil Mróz


[AKTUALIZACJA]


Pojawiła się odpowiedź Michała Tyszkiewicza na oświadczenie prezesa klubu:




Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. @ #2547086 | 213.241.*.* 1 sie 2018 08:51

    przypomina mi sie scena z filmu:Miś" , kiedy to kota przebrano w futro zajaca.Widzowie ogladali zajaca, ale to caly czas był kot.

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  2. Adam #2546752 | 83.9.*.* 31 lip 2018 19:04

    Jeśli Pan Tyszkiewicz wie coś na temat złodziejstwa powinien to upublicznic albo zgłosić do prokuratury.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. taka prawda #2546725 | 176.221.*.* 31 lip 2018 18:15

    nad czym się tu tak rozczulać? III liga, żeby nie poszli dalej na dno. Poza tym klubów pod nazwą Mazur jest parę w okolicy, np. Mazur Pisz. Dodam również, że Legia czy Barcelona to są nazwy zastrzeżone, chronione prawnie podobnie do Pepsi czy Nike. Mazur mogę sobie nazwać dowolny klub.

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5