Związkowcy w konflikcie z MZK. Grozi nam paraliż komunikacyjny?

2018-09-20 14:30:00(ost. akt: 2018-09-27 11:44:46)

Autor zdjęcia: Kamil Mróz

Kierowcy Miejskiego Zakładu Komunikacji nie są zadowoleni ze swojej sytuacji zarobkowej. Postawili już ultimatum zarządowi spółki i weszli w spór zbiorowy. Dzisiaj na spotkaniu w urzędzie gminy kierowcy nie wykluczali też strajku.
Kierowcy Miejskiego Zakładu Komunikacji nie są zadowoleni z poziomu swoich zarobków i postanowili działać. Na początku ubiegłego tygodnia związki zawodowe postawiły spółce ultimatum: albo dostaną o 500 złotych brutto więcej, albo podejmą bardziej radykalne kroki. Podwyżki miałyby objąć nie tylko kierowców, ale i mechaników oraz innych pracowników fizycznych. Poza postulatami materialnymi, związkowcom nie podoba się dysproporcja między zarobkami ich a kadry kierowniczej spółki. Powodem niezadowolenia jest również przerost administracji w MZK. Jak mówią, na ponad dziewięćdziesięciu pracowników fizycznych przypada ponad dwadzieścia osób z personelu. Nie podoba im się również słaby stan taboru i planowany zakup hybrydowych autobusów, których obsługa miałaby przekraczać kompetencje zatrudnionych w spółce mechaników.

Stoimy na stanowisku, że weszliśmy już w spór zbiorowy z zarządem MZK. Jeśli negocjacje nie przyniosą efektu, nie wykluczamy strajku. Zgodnie z prawem na początku byłby to strajk ostrzegawczy, później bardziej radykalne działania. Mogłoby dojść do tego, że komunikacja w mieście i gminie zostałaby sparaliżowana. Nie chcemy tego, ale wykorzystamy wszelkie środki, by dochodzić swoich praw.

Ryszard Adasiewicz, szef zakładowej "Solidarności".:

W czwartek (27.09) związkowcy spotkali się w Urzędzie Gminy Ełk z wójtem Tomaszem Osewskim, który jako jeden z dwóch właścicieli spółki zapowiedział wsparcie związkowców i poprosił o odłożenie strajku do czasu, aż negocjacje się zakończą. Zaproszenie na spotkanie otrzymał też prezydent Tomasz Andrukiewicz, który posiada większościowy pakiet udziałów w spółce.

Przedstawiciele miasta nie stawili się na spotkaniu, wcześniej wysyłając do gminy pismo o treści: "Zarząd Organizacji Zakładowej NSZZ "Solidarność" w MZK nie wystąpił do Gminy Miasta Ełku, jako większościowego właściciela spółki, z informacją o powstałym sporze pomiędzy załogą a dyrekcją spółki". W piśmie jest też zapowiedź przystąpienia zarządu MZK do negocjacji i zapewnienie, że jeśli negocjacje nie przyniosą efektu i zajdzie taka potrzeba, to miasto ustali termin spotkania właścicieli.

Jutro (28.09) delegacja związkowców spotka się z zarządem, by wspólnie ustalić kalendarz spotkań. Jednocześnie podczas czwartkowego spotkania padł ważny postulat — związkowcy będą domagać się zewnętrznego audytu, który mógłby dokładnie wykazać sytuację w spółce.

Pod koniec ubiegłego tygodnia rozmawialiśmy z prezesem MZK Zbigniewem Chojnowskim. Jak mówił, związkowcy pospieszyli się nieco ze swoimi żądaniami.

— Od wielu lat stosowana jest praktyka, że w październiku spotykamy się z pracownikami i rozmawiamy o podwyżkach. Związkowcy mogliby poczekać do tych rozmów. Od 9 lat jest też praktyka corocznego podnoszenia płac kierowców. Ostatnia taka podwyżka była w lutym tego roku — powiedział prezes Chojnowski. — Średnia miesięczna płaca kierowcy za pierwsze półrocze 2018 roku wynosiła 3505 zł brutto i była wyższa o 12 procent od analogicznego okresu roku ubiegłego. Oczywiście będziemy rozmawiać ze związkowcami, ale ja muszę dbać o wszystkich pracowników. Informacje które się pojawiają o początkowych zarobkach kierowców (1700-1900 zł na rękę - red.) to prawda, ale tyle zarabiają na trzymiesięcznym okresie próbnym. Wiele w płacy kierowcy znaczy tzw. stażowe. Reasumując — podwyżki były i będą, ale kwota której żądają związkowcy jest zawyżona. Chciałbym aby wszyscy pracownicy byli zadowoleni, ale muszę też brać pod uwagę dobro firmy i pasażerów. Chciałbym zapewnić mieszkańców, że nie dopuścimy do sytuacji, w której pasażerowie nie mogliby korzystać z usług komunikacji miejskiej.

Na czwartkowym spotkaniu pojawił się jeszcze jeden wątek. Chodzi o rzekome zastraszanie związkowców, które miałoby mieć miejsce w spółce. Jak mówi przewodniczący Adasiewicz, ma on wypisane dziesięć przykładów zachowań kadry kierowniczej, które doprowadziły kierowców do przekonania, że są zastraszani w związku ze swoimi działaniami. Jeden z kierowników spółki miał zasugerować zastępcy szefa zakładowych związków, że jego umowa nie zostanie przedłużona słowami: "Przewodniczący jest chroniony, ale jego zastępca już nie". Związkowcy nie wykluczają, że zgłoszą te przypadki do Państwowej Inspekcji Pracy. Ten wątek zostanie też poruszony na zapowiadanym przez wójta Osewskiego zebraniu rady nadzorczej spółki.

Kamil Mróz



Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ????? #2588922 | 81.190.*.* 25 wrz 2018 20:42

    Może Pan Prezydent by się zainteresował jak są wydawane pieniądze podatników w spółkach mu podległych ?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kierowca #2588393 | 89.228.*.* 25 wrz 2018 10:43

    Sikanie,sranie,pobory i inne pierdoły to wszystko świadczy o tym za kogo i kim jesteśmy dla zarządu.PLEBS

    odpowiedz na ten komentarz

  3. ????? #2588002 | 89.228.*.* 24 wrz 2018 20:29

    Podwyżki dla kierowców to 30-50 gr na godzinę brutto a w administracji zmiana stanowiska i odpowiednio wynagrodzenia. Inne standardy i potrzeby ?

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  4. kierowca mzk #2587996 | 89.228.*.* 24 wrz 2018 20:23

    Zarząd spółki MZK nadal karze nam sikać na koło . Toalet nadal nie będzie.

    odpowiedz na ten komentarz

  5. MARCIN #2587327 | 188.146.*.* 24 wrz 2018 01:47

    Najgorsze to to ze Ci z biura maja wiecej a Ci ktorzy zapierdalaja traca zdrowie i nerwy maja pare razy mniejsze zarobki eehhh

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (21)
2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5