W końcu będą mogli trenować w porządnych warunkach

2018-10-12 11:44:18(ost. akt: 2018-10-12 12:28:53)

Autor zdjęcia: Kamil Mróz

Minął rok od rozpoczęcia budowy nowej siedziby Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego. Dzisiaj (12.10) sportowcy MOS-u po raz pierwszy oficjalnie mogą powiedzieć, że mają nowy dom.
Dobiegły końca prace przy przebudowie Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego w Ełku. Siedziba MOS-u powstała w 1983 roku, a więc 35 lat temu. Przez wiele lat swojego istnienia przewinęły się przez niego tysiące wychowanków. Setki medali na imprezach krajowych oraz międzynarodowych i sześciu olimpijczyków - oto, czym pochwalić się może MOS. To najbardziej utytułowana instytucja sportowa w mieście i powiecie ełckim.

Od 1993 roku budynek MOS-u nie przechodził większych remontów. Łatwo się domyślić, że po 35 latach ciągłej eksploatacji budynku, warunki w siedzibie ośrodka nie były idealne. Przy powstawaniu ośrodka trudno było też przewidzieć, jak duże potrzeby będą mieli sportowcy trzy dekady później. Kiedy pojawiła się okazja na dofinansowanie modernizacji ośrodka, decyzja ośrodka i powiatu ełckiego (jednostka zwierzchnia nad MOS-em) była oczywista. Udało się zdobyć odpowiednie środki unijne z programu współpracy z Litwą.

Całkowita przebudowa budynku przy ełckim "cyplu" rozpoczęła się rok temu. Dzisiaj (12.10), niemal równo rok po wmurowaniu kamienia węgielnego, ośrodek został oficjalnie otwarty.

— Tak naprawdę przebudowa to koniec dopiero pierwszego etapu, część większej całości. Na przebudowę wydaliśmy prawie 4 miliony złotych. Złożyliśmy już wnioski o finansowanie zakupu sprzętu i zagospodarowania terenu wokół siedziby. Remont był absolutnie konieczny. Wymagania zawodników i trenerów dzisiaj są zupełnie inne, niż kilkadziesiąt lat temu, kiedy powstawał MOS — powiedział podczas otwarcia starosta ełcki Marek Chojnowski. — Teraz w MOS-ie jest siłownia z prawdziwego zdarzenia, sauny, szatnie, łazienki. To wszystko ma służyć młodzieży, która bardzo chętnie zapisuje się na zajęcia. Lepsze warunki oznaczają lepsze wyniki, a lepsze wyniki sportowców to powód do dumy dla wszystkich mieszkańców powiatu ełckiego — dodał.

Dyrektor MOS-u Andrzej Koc nie kryje, że sytuacja w MOS-ie była nieciekawa.

— Faktycznie, warunki były oderwane od rzeczywistości i potrzeb. Teraz mamy o 1/3 większą powierzchnię, czterokrotnie większą siłownię i zaplecze sanitarne, czyli absolutne podstawy dla sportowców. Moim zdaniem może to tylko zachęcić młodych aspirujących ełczan do zgłaszania się do nas — powiedział Koc.

Używając terminologii giełdowej — można z pewnością przyznać, że Międzyszkolny Ośrodek Sportowy przechodzi cykl hossy. Długo wyczekiwana przebudowa, podpisana umowa z Ministerstwem Sportu i Turystyki na dofinansowanie sprzętu sportowego za 400 tysięcy złotych (100 tys. "dokłada" powiat) i złożony projekt o zagospodarowanie terenu wokół siedziby, a więc m.in. przebudowę dawno mających za sobą czasy świetności hangarów na łodzie. Mamy jednak wrażenie, że w opinii wielu ełczan nikt tak w regionie nie zasługuje na "dopieszczenie", jak sportowcy czterech sekcji w MOS-ie, o których sukcesach z przyjemnością możemy pisać — i to regularnie.

Kamil Mróz


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zenek #2600308 | 83.6.*.* 12 paź 2018 13:10

    Bez księdza w tym kraju nawet drzwi nie potrafią otworzyć

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  2. jj #2601649 | 89.228.*.* 14 paź 2018 11:45

    a co tam klecha ćwiczy?!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. Robo #2885870 | 31.0.*.* 13 mar 2020 12:57

    A ile wziol czarny

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5