Rusza budowa Świetlicy Stanica w Małych Raczkach

2018-11-09 13:10:10(ost. akt: 2018-11-09 13:12:15)

Autor zdjęcia: Archiwum prywatne

Najważniejszym celem, jakie postawiło sobie Stowarzyszenie Małoraczkowiacy znad Rospudy, jest budowa Świetlicy-Stanicy Wodnej w Małych Raczkach. I już niedługo marzenie mieszkańców tej miejscowości zacznie się spełniać.
Stowarzyszenie Małoraczkowiacy znad Rospudy zostało założone przez Antoniego Paciorko w maju 2016 roku. Do jego powstania przyczynili się również sołtys Wojciech Żukowski i jeden z mieszkańców, a obecnie wiceprezes Adam Kotarski. Najważniejszymi celami jego działalności jest propagowanie kultury i tradycji wiejskich, krzewienie i podtrzymanie kultury wiejskiej, zatrzymanie młodych na terenach wiejskich, stworzenie miejsca, w którym mogłyby odbywać się chrzciny, stypy, próby zespołów pieśni pogrzebowych, kameralne koncerty, warsztaty i wystawy etnograficzne oraz spotkania historycznie.

Pierwszym celem, jaki sobie postawili, jest wybudowanie Świetlicy-Stanicy Wodnej we wsi Małe Raczki.

— Dla mnie w Stowarzyszeniu najważniejszy jest fakt, że Tata to zaczął i nauczył mnie, co to znaczy, że ziemia pachnie, a pracować trzeba tu, w naszych małych ojczyznach. Ja jego dzieło chcę dokończyć — mówi Anna Paciorko-Gawryłowicz, prezes stowarzyszenia. — Dzięki Świetlicy-Stanicy chcemy pokazać, jak wspaniali ludzie tu mieszkają. Ludzie, którym się chce. Bez Koła Gospodyń z Małych Raczek, które według mnie jest trzonem Stowarzyszenia, to by się nie udało.

I jak dodaje, dzięki tym kobietom bardzo dużo można się nauczyć, na przykład pod względem kulinarnym. Ale gastronomia to jedno, a podejście do życia to drugie. Można prowadzić gospodarstwo lub pracować na etacie być żoną, mamą, babcią i jeszcze mieć czas na pracę społeczną. To przywraca wiarę, że w ludzkości jest jeszcze człowieczeństwo.

Wszystko to będzie możliwe dzięki budowie Świetlicy-Stanicy Wodnej. W tym celu Stowarzyszenie złożyło dwa wnioski o dotację unijne. Pierwszy dotyczy propagowania dobrostanu społecznego na obszarze Pojezierza Suwalsko-Augustowskiego poprzez budowę świetlicy-stanicy wodnej nad Rospudą przeznaczonej na użytek publiczny, a kolejny zagospodarowania terenu – drogi i parkingi, chodniki i opaski, kort tenisowy, ogrodzenie – w związku z budową Świelicy – stanicy nad Rospudą. Łączna wartość obu projektów to ponad 613 tys. zł.

Żeby jednak zrealizować oba projekt, niezbędny jest wkład własny. W tym celu na początku tego orku członkowie Stowarzyszenia Małoraczkowiacy znad Rospudy zorganizowali Charytatywny Przaśny Bal. Cała obsługa: sali, kuchni , dodatki typu chusteczki, pierniki oraz całe jedzenie było zrobione przez członków stowarzyszenia . Zainteresowanie balem było ogromne. Udało się zebrać prawie 68 tys. zł.

Teraz ich marzenie zaczyna się spełniać. Niedawno odbyła się uroczysta inauguracja inwestycji. Zamiast kamienia węgielnego członkowie stowarzyszenia postanowili zakopać kapsułę czasu. Znalazły się w niej m.in. zdjęcia, monety czy lista członków stowarzyszenia.

— Wierzymy, że ktoś, kiedyś, może za 100 lat, zechce odkopać i zajrzeć do tej kapsuł. Mamy nadzieję, że sto lat stowarzyszenie będzie nadal istnieć i to jego członkowie ją wykopią — dodaje Anna Paciorko-Gawryłowicz.

Małoraczkowiacy chcą, aby świetlica stanęła już za rok, we wrześniu. Będzie to budynek parterowy z poddaszem. Znajdą się w niej przede wszystkim kuchnia dla Koła Gospodyń kultywujących kuchnię regionalną i sala pamięci Aleksandra Karasia. Wiele starszych osób kojarzy Małe Raczki właśnie z tą jedną niezwykłą postacią. Był nią Aleksander Karaś, znachor, którego sława wybiegała daleko poza granice Raczek i ówczesnego województwa.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5