Radny skazany na wysoką grzywnę za udział w zamieszkach

2018-11-20 12:49:10(ost. akt: 2018-11-20 20:35:46)

Autor zdjęcia: Kamil Mróz

Dzisiaj (20.11) przed Sądem Rejonowym w Ełku zapadł wyrok w sprawie ostatnich oskarżonych o udział w zamieszkach po zabójstwie 1 stycznia 2017 roku. Radny Tomasz B. został skazany na grzywnę w wysokości 40 tysięcy złotych, pozostali oskarżeni usłyszeli wyroki pozbawienia wolności.
Dzisiaj (20.11) w Sądzie Rejonowym w Ełku odbyło się ogłoszenie wyroku w sprawie ostatnich pięciu oskarżonych o udział w zamieszkach pod barem Pince Kebab 1 stycznia 2017 roku.

Radny Tomasz B. został skazany karę grzywny w wysokości 200 stawek dziennych po 200 złotych każda, a więc łącznie 40 tysięcy złotych. Pozostali oskarżeni - Dawid G., Szymon C., Marek C. oraz Mateusz K. usłyszeli wyroki pozbawienia wolności.

Dawid G. został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Szymon C. i Mateusz K. usłyszeli wyroki 3 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę roku ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania prac społecznych. Marka C. sąd skazał na pół roku pozbawienia wolności bez zawieszenia.

W ustnym uzasadnieniu SSR Renata Berkane zwróciła uwagę, że wszyscy oskarżeni dopuścili się czynów o wysokiej szkodliwości społecznej.

— Sąd uznał, że zarzuty sformułowane przeciwko wszystkim oskarżonym są zasadne i mają potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym. Przede wszystkim są to zeznania świadków, głównie policjantów. Złożyli zeznania w których potwierdzili, że wszyscy oskarżeni byli na miejscu zdarzenia i brali udział w zbiegowisku, a Dawid G., Szymon C. i Mateusz K. również rzucali przedmiotami, kostkami brukowymi, butelkami, petardami. Jeśli chodzi o inne dowody, są to nagrania, które obiegły media ogólnopolskie. Na nagraniu widać oskarżonego Tomasza B. Nie słychać co prawda co krzyczy, ale z jego postawy, z gestów jakie wykonuje, wyraźnie widać że krzyczy. Natomiast sześciu świadków przytoczyło treść tych okrzyków. W przypadku tego oskarżonego jest najwięcej dowodów na popełnienie przestępstwa mu zarzucanego. Dla policjantów było oczywiste, że były to krzyki ich obrażające, a zachowanie było agresywne. Jeden ze świadków wskazał, że podszedł do Tomasza B. i zwrócił mu uwagę, że to zachowanie niestosowne, ale Tomasz B. w dalszym ciągu zachowywał się podobnie.

Sędzia Renata Berkane w uzasadnieniu oceniła, że oskarżony Tomasz B. powinien wiedzieć, że swoim zachowaniem łamie prawo.

— Sąd wymierzył zróżnicowane, bo sytuacja oskarżonych była odmienna. Wziął pod uwagę fakt, że wszyscy oskarżeni poza Tomaszem B. byli wcześniej karani, część z nich wielokrotnie. W przypadku Tomasza B. sąd brał pod uwagę to, że z racji wieku i doświadczenia życiowego, a także swojej pozycji zawodowej i społecznej, oskarżony powinien przewidywać konsekwencje swojego zachowania i mieć na tyle ukształtowany kręgosłup moralny, żeby przewidywać, że jest to zachowanie niestosowne a pewnie i niezgodne z prawem. Trudno powiedzieć, czym się kierował, bo nie wypowiedział się przed sądem, ale jego odpowiedzialność powinna być surowsza, stąd też grzywna. Co prawda niższa, niż wnioskował o to prokurator (80 tysięcy — red.), ale sąd uważa że jest na tyle wysoka, żeby była dotkliwa dla oskarżonego biorąc pod uwagę jego stan majątkowy — dodała sędzia Berkane.

Przypomnijmy, że po styczniowych zamieszkach wyroki usłyszało prawie 40 osób. Wszystkie oprócz tych pięciu, co do których postępowanie zakończyło się 20 listopada, przyznały się do popełnienia zarzucanych im czynów.

Tomasz B. jest radnym, ale nawet jeśli skazanie się uprawomocni, będzie mógł dalej sprawować swój mandat. Przepisy przewidują bowiem, że mandat można odebrać po utracie prawa do wybieralności, a więc po prawomocnym skazaniu za przestępstwo umyślne, z oskarżenia publicznego i na karę pozbawienia wolności. Kara grzywny orzeczona wobec Tomasza B. jest karą wolnościową.

Na ogłoszeniu wyroku we wtorek stawił się tylko jeden oskarżony. Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżeni mają 7 dni na złożenie wniosku o sporządzenie uzasadnienia na piśmie. W ciągu 14 dni od otrzymania uzasadnienia mogą składać apelację do Sądu Okręgowego w Suwałkach.

mro

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Jarek #2627691 | 91.143.*.* 20 lis 2018 14:50

    To się nauczy radny przestrzegania prawa. Zapewne radny dobrej zmiany?

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. ~~Zgred #2627715 | 5.173.*.* 20 lis 2018 15:34

      Wśród 15 radnych gminy Ełk nie ma Tomasza B?.Jaja ktoś robi z czytelników?.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

      1. Dobry mieszkaniec #2627752 | 37.47.*.* 20 lis 2018 16:36

        Pewnie, że radny "dobrej zmiany". Wystarczy sprawdzić na pkw z jakiego komitetu startował.

        Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. Aga #2627852 | 83.9.*.* 20 lis 2018 18:32

          Teraz Pan poseł Kossakowski powie że to nie jest wyrok prawomocny. Wiemy że zabiegają usilnie o koalicję z dobrzakami. Każdy potrzebny nie ważne że przestępca. Prawo i Sprawiedliwość piękne słowa.

          Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

        2. Waldemar. #2627861 | 83.9.*.* 20 lis 2018 18:40

          Ciekawi nas jak zareaguje Pan wójt Osewski. Ma problem choć pewnie po uprawomocnieniu wyroku rozwiąże go. Ci co znają życiorys Tomasza B mówią i tak późno się za niego wzięli. Musiał zrobić to dopiero sąd bo wszyscy uważali że problemu nie ma.

          Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          Pokaż wszystkie komentarze (25)
          2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5