Radni przyjęli apel ws. ochrony żubra nie bez wątpliwości

2019-01-31 09:10:44(ost. akt: 2019-01-31 11:05:41)

Autor zdjęcia: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Olsztynie

Podczas sesji rady miasta w środę (30.01) ełccy radni wystosowali dwa apele do władz wojewódzkich i rządowych. Chodzi o przyjęcie uchwały antysmogowej i poparcie Greenpeace Polska w sprawie zaprzestania komercyjnego odstrzału żubrów.
Podczas wczorajszej (30.01) sesji Rady Miasta Ełku przegłosowano dwa stanowiska/apele. Pierwszy z nich dotyczy ponaglenia sejmiku województwa do pilnego przyjęcia uchwały antysmogowej. Inicjatorem przyjęcia apelu był radny Robert Klimowicz (DW). Chodzi o wprowadzenie zakazów i ograniczeń na terenie województwa w celu umożliwienia skuteczniejszej walki ze zjawiskiem palenia "śmieciami" w piecach.

— Zgodnie z Konstytucją obowiązkiem władz samorządowych Województwa Warmińsko-Mazurskiego jest podjęcie działań, które ograniczą poziom zanieczyszczenia powietrza oraz ich negatywny wpływ na zdrowie ludzi i na środowisko. Istnieje wiele dowodów naukowych potwierdzających, że zarówno długoterminowe, jak i krótkoterminowe narażenie na zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi prowadzi do przedwczesnych zgonów, schorzeń układu krążenia i układu oddechowego (...). Sejmik województwa może w drodze uchwały wprowadzić "organiczenia lub zakazy w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw stałych" (...) — czytamy w uzasadnieniu.

Przed głosowaniem odbyła się krótka dyskusja.

— Walka ze smogiem jest naszym obowiązkiem. Niestety rada miasta nie ma narzędzi prawnych do walki ze smogiem, takie narzędzia ma sejmik — mówił przed głosowaniem Robert Klimowicz (DW). — Chodzi o to, żeby z czasem wyeliminować najmniej wydajne piece, tzw. smoluchy.

Poruszono również temat fajerwerków podczas miejskich imprez.

— Bardzo bym chciał, byśmy w okresie sylwestra zaprzestali imprez związanych ze strzelaniem tzw. petard. W przyszłym roku prosiłbym, by w związku z tą uchwałą festiwal Ogień i Woda również w jakiś sposób dobrze się wpisał w ten wniosek — powiedział radny Dariusz Dracewicz (KO-L).

Radni jednogłośnie poparli apel do sejmiku wojewódzkiego.

Kolejnym punktem w harmonogramie sesji było poparcie apelu Greenpeace Polska w sprawie zaprzestania planowanego odstrzału żubrów. Niedawno Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wydała zgodę na eliminację 40 sztuk żubrów w Puszczy Boreckiej, Knyszyńskiej i Białowieskiej. W apelu do premiera i ministra środowiska Greenpeace Polska pisze:

— Apelujemy o niezwłoczne zakończenie hodowlanego podejścia do zarządzania polskimi żubrami. Żubr to nie tylko wspaniałe i rzadkie zwierzę, ale także symbol polskiej przyrody, chronione prawem polskim i unijnym. Nieuzasadnione jego zabijanie i sprzedawanie mięsa i trofeów (skór i głów) to zamach na to, co w polskiej przyrodzie najcenniejsze (...). Uśmiercanie zwierząt chronionych powinno być ostatecznością. Tymczasem trwające odstrzały komercyjne żubrów w Puszczy Boreckiej, Knyszyńskiej i Białowieskiej są zaprzeczeniem tej zasady.

Propozycję poparcia apelu wystosowali radni KO-L: Idzi Podwojski, Anna Wojciechowska i Hubert Górski. Dyskusja nad przyjęciem stanowiska rady była burzliwa.

— Rokrocznie w puszczach w naszym kraju prowadzony jest sanitarny odstrzał żubra. Dyrektorzy zarządzający lasami państwowymi zwracają się do ministerstwa i dyrekcji ochrony środowiska o pozwolenie na odstrzał sanitarny. W tym roku stała się rzecz inna, ponieważ wystąpiono o dodatkowy odstrzał zwierzęcia. Planowany jest w najbliższym czasie, część została już dokonana — mówił w imieniu wnioskodawców Hubert Górski.

Nazwa Greenpeace Polska wywołała ostrą reakcję Piotra Karpieni (DW).

— Jak słyszę Greenpeace to niedobrze mi się to zawsze kojarzy. Miałem kilka sytuacji, w których przekonałem się, że ta organizacja ma niewiele wspólnego z tym, czym się szczyci. Przychyla się do stron politycznych, do których w danym momencie jest im wygodnie. To tylko takie małe sprostowanie à propos tego powiązania z Greenpeacem. Chciałem zapytać o ile jest większa planowana depopulacja i czy zna pan powody dodatkowego odstrzały, czy jest to komercyjne. Prosiłbym o więcej szczegółów — pytał Huberta Górskiego Piotr Karpienia.

Głos zabrał też Robert Klimowicz, który prywatnie jest myśliwym.

— Jestem za tym, żeby chronić przyrodę i gatunki tak rzadkie, jak żubr. Ale powinniśmy podjąć taką decyzję w oparciu o pełne i konkretne informacje. Chciałbym się odnieść do tych 40 sztuk o których mowa w apelu. Generalna dyrekcja przed wydaniem pozwolenia na odstrzał wysyła komisję mającą zbadać sztuki przeznaczone do odstrzału. Pytanie brzmi: czy znamy ustalenia tej komisji, bo raport na pewno jest jawny. Po drugie: jaki jest zaplanowany charakter odstrzału i kto ma strzelać? Jeśli myśliwi, to oczywiście trzeba protestować, jeżeli leśnicy, to trzeba znać powody. Nie ma dyskusji jeśli jest to odstrzał komercyjny i trzeba taki apel przyjąć. Jeśli odstrzał jest sanitarny, sprawa wygląda inaczej, bo czasami chroniąc kilka sztuk narażamy całe stado. Czasami jest też odstrzał mający na celu redukcję populacji. Ostatnie pytanie brzmi: czy wnioskodawca wie, co się stanie z odstrzelony zwierzętami? Jeśli mają być sprzedane komercyjnie, to intencje mogą być podejrzane. Jeśli jednak pójdą do utylizacji lub do badań naukowych, to trzeba się zastanowić, czy leśnicy faktycznie nie mają racji — pytał Robert Klimowicz.

Na te wątpliwości odpowiadał Hubert Górski.

— Po pierwsze, nie zastanawiamy się nad słusznością istnienia organizacji pozarządowej, jaką jest Greenpeace Polska, a konkretnie nad hodowlanym podejściem do zarządzania polskim stadem żubra. Po drugie, nie negujemy odstrzału sanitarnego. Po trzecie: głosując nad tzw. apelem antysmogowym, jednomyślnie poparliśmy wszyscy to stanowisko, nie zadając pytań wnioskodawcy o szczegóły, a więc nie znając danych o szkodliwości związków na zdrowie człowieka, nie pytaliśmy również o to, jakie stężenie PM2,5 (pył zawieszony) jest w naszym mieście. Powtórzę: nie mówimy o odstrzale sanitarnym żubra, bo jest on konieczny, mówi o tym myśliwi, leśnicy, naukowcy, mówi o tym Greenpeace.

Dyskusja trwała dalej, ostatecznie uchwała popierająca apel ws. żubrów poparło 14 radnych, przeciw było trzech, pięciu wstrzymało się od głosowania.

Obrazek w tresci

Pełen zapis opisywanej dyskusji poniżej. Apel ws. uchwały antysmogowej: od 1:42:00, apel ws. odstrzału żubrów: 1:49:50.

mro



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. jj #2672882 | 89.228.*.* 31 sty 2019 14:37

    "Jak słyszę Greenpeace to niedobrze mi się to zawsze kojarzy." a mi się niedobrze kojarzy karpienia.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Janusz #2672691 | 83.9.*.* 31 sty 2019 10:16

      Przechrzta K ma wątpliwosci czy zabijać 40 żubrów. W cywilizowanych krajach oddziela się zwierzęta chore od zdrowych budując oddzielne wybiegi. Potem zaczyna się je leczyć.

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5