Wstęp tylko dla zaszczepionych? Chcą tego m.in. ełckie przedszkola

2019-02-14 10:30:00(ost. akt: 2019-02-14 15:08:38)

Autor zdjęcia: Fot. fotolia.com

Szczepienia dzieci mają być warunkiem przyjęcia do miejskiego żłobka - zdecydowali radni w Częstochowie. W Ełku na razie takiego przepisu radni nie uchwalili, ale faktem jest, że liczba odmów szczepień utrzymuje się na poziomie ponad 70 przypadków.
Ruchy antyszczepionkowe od kilku lat zyskują coraz większą rzesze zwolenników. Nawet w sytuacji, gdy wzrastała liczba zachorowań na odrę, przeciwnicy szczepień nie zmieniali zdania. Niektóre samorządy postanowiły na własną rękę zachęcać czy wręcz wymuszać na rodzicach podjęcie decyzji na "tak". Szczepienia dzieci mają być warunkiem przyjęcia do miejskiego żłobka - zdecydowali niedawno radni w Częstochowie. Pierwsza uchwała częstochowskich radnych obliguje rodziców chcących umieścić dziecko w miejskim żłobku do złożenia oświadczenia o tym, że przeszło ono obowiązkowe szczepienia. Z kolei na mocy zapisów drugiej uchwały dzieci, które odbyły obowiązkowe szczepienia, otrzymają dodatkowe punkty podczas rekrutacji do miejskich przedszkoli. Oba wymogi nie dotyczą dzieci, które z powodów medycznych - na przykład obniżonej odporności - nie mogą być szczepione.

Na temat problemów w realizacji szczepień ochronnych rozmawiali niedawno w Olsztynie lekarze i epidemiolodzy.

— Szczepionki to są leki, które są bardzo dokładnie przebadane i odpowiadają bardzo rygorystycznym normom bezpieczeństwa, a ludzie chętniej zaczęli sięgać po niesprawdzone suplementy diety, kupione przez internet od nieznanego producenta niż po szczepienia — mówił Janusz Dzisko, warmińsko-mazurski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny podczas konferencji w Warmińsko-Mazurskiej Izbie Lekarskiej w Olsztynie na temat problemów z realizacją szczepień ochronnych.

— Ruchy antyszczepionkowe działają na zasadzie sekty, bo niszczą dotychczasowe osiągnięcia dla zdrowia i degradują spokój rodzinny oraz społeczny, dlatego trzeba głośno przypominać fakty, potwierdzające zbawienny wpływ szczepień na zdrowie ludzi — podkreślał dr n. med. Paweł Grzesiowski, wakcynolog podczas spotkania.

Jak mówił, „dzięki szczepieniom wyeliminowano wiele chorób zakaźnych, a co najważniejsze przestali umierać ludzie z powodu powikłań po zakażeniach”.

Jak po raz kolejny przekonują specjaliści, trzeba zatrzymać malejącą liczbę zaszczepionych osób. Głównie problem dotyczy dzieci. Osoby niezaszczepione stanowią zagrożenie między innymi dla tych, którzy mają obniżoną odporność lub nie mogą się zaszczepić z powodu chorób. Jeśli przestaniemy się szczepić, to śmiertelne choroby mogą stać się codziennością przedszkolaków.

— Niepokój budzi wzrastająca od kilku lat liczba odmów szczepień dzieci (964 w 2017 r., wobec 688 w 2016 r., 516 w 2015 r., 313 w 2014 r.) przez rodziców – zwolenników tzw. ruchów antyszczepionkowych. Najwięcej takich odmów wystąpiło w: Olsztynie (471), Elblągu (93), Ełku (78), Iławie (57), Ostródzie (52). Najmniej w Lidzbarku Warmińskim (1) i w Nidzicy (2). W Działdowie oraz w Kętrzynie nie odnotowano żadnego wpływu ,,ruchów antyszczepionkowych” na realizację szczepień obowiązkowych. Wykonywanie szczepień obowiązkowych wynika z Konstytucji RP, Ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz Rozporządzenia MZ w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych — czytamy w raporcie.

Odpowiednie służby mają możliwość karania rodziców za unikanie się od szczepień dzieci. W 2017 r. w  województwie wszczęto 74 postępowania egzekucyjne wobec rodziców odmawiających szczepień swoich dzieci (w 2016 r. – 57). Nałożone grzywny wynosiły 36 500 zł.

Jak wynika z danych Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ełku liczba odmów szczepień u dzieci utrzymuje się mniej więcej na tym samym poziomie. W 2017 roku takich odmów było 78 (na 17 tys. 729 przypadków), natomiast w 2018 roku - 77 (na 18 tys. 124 przypadków). Czy władze miasta albo ełccy radni pójdą śladami samorządowców z Częstochowy?

— Docierają do nas takie postulaty, aby powiązać szczepienia z przyjęciem dziecka do przedszkoli. Takie sygnały kierują do nas same przedszkola. Na razie jednak nie podjęliśmy w tej sprawie żadnych decyzji. Rozmawiamy na ten temat, bo nie jest to prosta kwestia. Głosów w tej dyskusji jest bardzo wiele. Czy i ewentualnie kiedy zapadną jakieś konkretne decyzje na razie ciężko jest mi przewidzieć — Artur Urbański, zastępca prezydenta Ełku.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Maciej #2682312 | 89.228.*.* 15 lut 2019 21:45

    Przydałoby się coś na zachętę np. fundusz ubezpieczeniowy dla dzieci z powikłaniami po szczepieniach , tak jak to jest w innych krajach

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Jan #2681629 | 176.221.*.* 14 lut 2019 17:31

    Jestem za szczepieniem dzieci jeżeli nie wara od zlobkuw dzieci trzeba szczepic i do młodych matek szczepcie dzieci żeby zaraza się nie rozwijala bez wasze te głupie pomysły SZPITALE POWINNI LECZYCZ DZIECI NIE SZCZEPIONE Z KIESZENI MATKI ODPLATNIE

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Agata #2681472 | 5.173.*.* 14 lut 2019 11:55

      Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Dlaczego dzieci lekarzy nie są szczepione? Jest jakiś powód o którym nie wiemy?

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5