Hip Hop Raport Projekt tym razem na Zatorzu

2019-02-21 12:18:06(ost. akt: 2019-02-21 15:05:40)
Dwa lata temu organizator Hip Hop Raport Projekt Ełk stanął przed sądem. Grupa mieszkańców skarżyła się na zbyt głośną muzykę. W tym roku festiwal przenosi się z Bartosz na osiedle Zatorze. Czy tam zyska sympatię okolicznych mieszkańców?
Hip Hop Raport Projekt Ełk to obecnie jeden z większych festiwali hiphopowych w kraju. Po raz pierwszy odbył się w Ełku 7 lat temu. Przez trzy pierwsze edycje młodzi ludzie z całej Polski bawili się na plaży miejskiej. Czwarta edycja imprezy odbyła się w okolicach ulicy Podmiejskiej, a przez dwa ostatnie lata odbywał się we wsi Bartosze w gminie Ełk, na plaży prywatnego ośrodka A-26. Według danych organizatora w trakcie czterodniowego festiwalu bawi się na nim około 5 tysięcy osób.

Niestety mimo że festiwal cieszy się ogromną popularnością, wciąż nie ma swojego stałego miejsca. W tym roku odbędzie się bowiem w nowym miejscu, na dawnym stadionie na osiedlu Zatorze.

— Festiwal Hip Hop Raport Projekt Ełk edycja 7. odbędzie się w Ełku na byłym stadionie miejskim. Teraz to boisko pełnowymiarowe Rony przy ul. Sportowej, obok rzeki i 850 m od Plaży Miejskiej. Na terenie festiwalu oczywiście food tracki, stoiska z ubraniami i płytami. Pole namiotowe będzie na Plaży Miejskiej przy ul. parkowej - teren z natryskami i całkowicie chroniony, obok parkingi także chronione. Kąpielisko w 100 % aktywne. Tworzymy hip-hop pass, który będzie pozwalał na zniżki w sklepach kinach restauracjach na podstawie opaski — informują organizatorzy.

W tym roku wśród artystów, którzy już potrwredzili swoją obecność znaleźli się Malik, Arab, Opał, DDK, Major SPZ, Małach/Rufuz, Dixon 37, Sarius, Polska Wersja TPS, Peja, Smolasty, WSRH (SłoŃ i Szelka, dj Sojna ), OSTR, Bezimienni, Szkodnik EC, Diox, Książę Kapota, Pokahonataz, PiH czy Mielzky. Oprócz teg organizatorzy planują konkursy BMX i deski w parkourze przy plaży miejskiej turniej w Fifę i Tekena na telebimach. Festiwal będzie odbywać się od 27 do 30 czerwca. Koncerty według zapowiedzi organizatorów mają kończyć się o 2-3 nad ranem.

Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy nie powtórzy się sytuacja sprzed dwóch lat. Wtedy to festiwal odbywał się w Bartoszach, wsi położonej nad jeziorem Sunowo. Po drugiej stronie akwenu znajduje się wieś Chrzanowo z dużym osiedlem domków, głównie letniskowych. Festiwal hiphopowy dał się wówczas we znaki osobom wypoczywającym w Chrzanowie. Na tyle mocno, że postanowili spotkać się przed sądem z jego organizatorem, Krzysztofem Biernackim. Przedstawiciel policji jako oskarżyciel domagał się uznania winy i ukarania organizatora grzywną w kwocie tysiąca złotych.
Podczas drugiej rozprawy, po przesłuchaniu kolejnych świadków, zapadł wyrok. Sędzia Sądu Rejonowego w Ełku Michał Dźwilewski uniewinnił Krzysztofa Biernackiego.

Jak mówił wówczas Krzysztof Biernacki, oskarżenia były przesadzone.
— Na nasz festiwal przyjeżdżają ludzie z całego kraju. Przyjeżdżają na występy najlepszych artystów, a przy okazji mają okazję spędzić w naszej gminie, w naszym mieście i powiecie kilka dni zostawiając tu również sporo pieniędzy. To są korzyści dla nas wszystkich. Nierozsądne jest żądanie, aby koncerty podczas takiego festiwalu kończyły się o godzinie 22. Nigdzie, na żadnych koncertach, bez względu na to, czy odbywają się na świeżym powietrzu, czy pod dachem, tak się nie dzieje. Koncerty trwają do 2, 3 czy 4 nad ranem — mówił po ogłoszeniu wyroku Krzysztof Biernacki.

Również i w tym roku Krzysztof Biernacki spodziewa się, że będą przeciwnicy festiwalu. Nie zdziwi się, jeśli sprawa znowu trafi do sądu.

— Zawsze ktoś protestuje, zawsze komuś się to nie podoba. Ale ci przeciwnicy powinni spojrzeć na nasz festiwal z innej strony. Jest to impreza płatna, na ogrodzonym terenie. To zwiększa bezpieczeństwo jej uczestników. To już siódma edycja imprezy. Nigdy nie mieliśmy problemów z uzyskaniem pozwoleń od odpowiednich służb. Nie dochodziło do żadnych groźnych incydentów. Przyjeżdża na nią kilka tysięcy osób. Oni zostawiają pieniądze w ełckich sklepach, barach, restauracjach — wylicza Krzysztof Biernacki.

I jak przyznaje ze smutkiem, muzyka hiphopowa i jej fani są wciąż postrzegani przez stereotypy. A najlepszym, jego zdaniem, sposobem na przełamanie tej złej opinii są raperzy, którzy w tym roku wystąpią na ełckiej scenie. Jednym z nich jest bowiem ksiądz.

Przed organizatorami festiwalu jeszcze wiele spotkań i procedury związane z uzyskiwaniem pozwoleń.

— Głęboko wierzę, że festiwal rozpocznie się na boisku przy ul. Sportowej już 27 czerwca — mówi Krzysztof Biernacki.

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ryszard #2686457 | 83.9.*.* 22 lut 2019 17:28

    No nie znowu w mieście ???? mam nadzieje że nie dostana pozwolenia !!! A nie ma to miejsca na polach popegerowskich ?? i wilk by był syty i owca cała !!!!!

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Jolka #2686151 | 83.9.*.* 22 lut 2019 10:34

    Giżycko to "stolica" gdzie psy du... mi szczekaja"2 miesiące lata i koniec, po Giżycku. Jadą sznurem do Ełku do galerii, kina i na giełdę. Latem wolą ełcką promenadę.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (4)

    1. olek #2685796 | 89.229.*.* 21 lut 2019 18:48

      Nie wiem jak w kraju, ale największy festiwal Hip Hop na Mazurach jest w stolicy tego regionu, a nie w Ełku.

      odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (5)

      1. cool #2685726 | 83.9.*.* 21 lut 2019 16:55

        Niech o to tajemnica wiary złoto i dolary udostępnią plac JP na tą zacną imprezę.

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      2. As #2685584 | 83.9.*.* 21 lut 2019 13:49

        Przepraszam oczywiście Kemicer.

        odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (6)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5