Krótkowzroczność może kosztować czyjeś zdrowie i życie

2019-03-14 11:52:46(ost. akt: 2019-03-14 12:05:05)

Autor zdjęcia: Ratownictwo Powiatu Ełckiego/FB

Parkowanie w niedozwolonych miejscach, w szczególności na drogach pożarowych, może kosztować bardzo wiele. I nie chodzi tu wcale o pieniądze.
Wczoraj (13.03) ełccy strażacy zostali poproszeni o pilną pomoc przy otwarciu drzwi mieszkania. W środku był mężczyzna, który potrzebował pomocy ratowników medycznych. Po przyjeździe na miejsce strażacy nie mogli zbliżyć się do klatki schodowej, bo drogę pożarową zastawił kierowca. "Zaparkowałem tylko na 5 minut" - usłyszeli od niego ratownicy.

Te pięć minut może kiedyś oznaczać być albo nie być dla osoby potrzebującej pomocy. Jak przyznają strażacy, dość często muszą improwizować przez źle zaparkowane samochody.

Dowodzący akcją ratowniczą może podjąć decyzje o siłowym rozwiązaniu sprawy przy stanie wyższej konieczności. Oczywiście nie zawsze oznacza to taranowanie samochodów, bo to są już sytuacje bardzo rzadkie i ekstremalne. Ale ratownicy mogą na przykład przepchnąć samochód w inne miejsce, albo nawet zbić szybę i zwolnić hamulec ręczny. Wiąże się to jednak z późniejszą koniecznością tłumaczenia się z takich decyzji przełożonym.

Można tego wszystkiego uniknąć w bardzo prosty sposób. Wystarczy poszukać innego miejsca do parkowania.



Obrazek w tresci

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Amf #2697587 | 178.235.*.* 14 mar 2019 14:31

    Załóżmy, że w Olsztynie w bloku przy ulicy Okulickiego 12 lub 10 wybucha pożar, a ewakuować zagrożone osoby można tylko od południowej strony... Ogrodzony teren, w jego pogrodzonej wąskiej dojazdowej części - zaparkowane auta, kompletny brak możliwości wjazdu wozów bojowych straży pożarnej nawet w okolice bloku od strony południowej... Jakieś dwa lata temu ktoś na wiele godzin pozostawił beztrosko psa na balkonie... Interweniowała straż miejska, policja, straż pożarna... Wóz strażacki z wysięgnikiem nie mógł dojechać nawet w pobliże bloku... A gdyby wtedy nie o psa chodziło, a o kogoś w czasie pożaru pilnie potrzebującego pomocy...? O tym dowiemy się z prasy dopiero, gdy będą ofiary...

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. No cóż #2697507 | 82.145.*.* 14 mar 2019 12:47

    Gdyby głupota niektórych kierowców w Polsce umiała fruwać a wcale nie jest ich tak mało to w powietrzu umarła by z głodu bo nigdy by nie lądowała

    Ocena komentarza: warty uwagi (11) odpowiedz na ten komentarz

  3. Frantz #2697624 | 213.73.*.* 14 mar 2019 15:04

    Ale o czym my tu mówimy ! Takie parkowanie to przyzwolenie służb ! Nie reagują na to że ludzie parkują na zakazach , na drogach pożarowych. Dopiero jak coś się stanie to reakcja jest . A tak totalnia olewnia. No bo co ludzie powiedzą , przecież nie ma miejsc do parkowania brak. To zdejmijcie znaki zakazu parkowania i po sprawie. Szkoda kasy na znaki jak ich nikt nie egzekwuje i nie przestrzega .

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz

  4. gość #2697700 | 188.146.*.* 14 mar 2019 17:35

    Widziałem podobną historię w Stanach. Gość zaparkował, blokując dostęp do hydrantu, a palił się dom. Przyjechała straż, wybiła szyby w samochodzie, przeciągnęła przez środek wąż i ugasiła pożar. Może trzeba by podobne rozwiązania u nas wprowadzić? Wtedy przesiadanie się z furmanek do samochodów poszłoby sprawniej.

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. *** #2697836 | 37.30.*.* 14 mar 2019 21:25

      Ostatnio nieźle się napociłam, żeby zawrócić za Agorą bo vis a vis żłobka jakiś kurier zablokował przejazd. Mógł zaparkować kilkanaście metrów wcześniej nie wadząc nikomu, ale nie. Widać prostak chciał pokazać kto tu rządzi. Kilka godzin później dokładnie w tym samym miejscu zaparkował jakiś chamuś SUV-em. Osobówką przecisnęłam się, ale pogotowie czy straż za nic nie dałyby rady. Ale jakby tym burasom chata się jarała a straż nie mogłaby dojechać to byłby płacz i lament. Tępota umysłowa nie zna granic.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (16)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5