Trwa wojna miasta z Zemstą Stalina

2019-08-06 10:53:52(ost. akt: 2019-08-06 11:16:10)

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Chyba każdy słyszał o bardzo niebezpiecznej roślinie - barszczu Sosnowskiego. Sowiecki intruz rośnie także w naszym mieście. Odpowiednie służby walczą z nim regularnie. Jesienią szykują się do definitywnej rozprawy z chwastem.
Barszcz Sosnowskiego i pokrewne mu rośliny takie jak barszcz olbrzymi to jedne z najbardziej niebezpiecznych roślin-chwastów, jakie żyją w Polsce. Dotarła do Polski jako pasza dla zwierząt, a z racji swoich trujących właściwości złośliwi zwą ją Zemstą Stalina.

Okazuje się, że chwasta można spotkać również w naszym mieście. Miejscem, w którym barszcz Sosnowskiego rośnie niemal co roku są okolice obwodnicy Ełku, a dokładniej teren pomiędzy ulicami Żelazną i Krzemową. Niestety również i w tym roku dał o sobie znać - niedawno zauważył go w tym miejscu uważny Ełczanin, Kamil Wysocki, i opublikował zdjęcia rośliny na swoim facebook'owym profilu.

– Tuż przy ścieżce rowerowej i chodniku na ełckiej obwodnicy rośnie niezwykle toksyczna i niebezpieczna roślina. Powiadomiłem już miejskie służby, które zajmą się sprawą jednak uważajcie będąc na spacerze czy rowerze w okolicy. Skupisko tego chwastu znajduje się w odległości 3-4 m od ścieżki rowerowej i chodnika przy obwodnicy Ełku pomiędzy ulicą Żelazną i Krzemową – napisał internauta.

Sprawdziliśmy, czy odpowiednie służby stanęły na wysokości zadania i pozbyły się niebezpiecznej rośliny. Okazało się, że jak najbardziej tak - straż miejska otrzymała takie zgłoszenie i przekazała je do wydziału mienia komunalnego ełckiego ratusza. Tam błyskawicznie zajęto się problematyczną rośliną - jeszcze tego samego dnia skupisko barszczu Sosnowskiego rosnące pomiędzy ulicą Krzemową i Żelazną zostało usunięte przez Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych.

To właśnie PUK-owi urząd miasta zleca zadania polegające na poskromieniu tej niebezpiecznej dla życia i zdrowia rośliny. Co więcej, Zemsta Stalina to niemal odwieczny wróg urzędu miasta. Rozmawialiśmy w tej sprawie z Anetą Hołownią, odpowiedzialną w ełckim ratuszu m.in. za miejską zieleń.

– O tym, że w tamtym miejscu rośnie barszcz Sosnowskiego wiemy doskonale i rok w rok nieustannie z nim walczymy. Pracownicy PUK-u regularnie wypalają skupiska roślin i starają się także usuwać, na ile to możliwe, korzenie rośliny. Potrafią się one znajdować bardzo głęboko, co sprawia, że pozbycie się jej z tamtego obszaru jest bardzo trudne. Tej jesieni planujemy wykonanie naprawdę głębokiego wykopu, który odsłoni ukryte kłącza barszczu i pozwoli nam pokonać go definitywnie - wytłumaczyła nam Aneta Hołownia.

[question]Gdzie zazwyczaj można spotkać barszcz Sosnowskiego? [/question]
Barszcz Sosnowskiego kwitnie na przełomie maja i czerwca. Jego nasiona dojrzewają dopiero pod koniec lipca i wtedy roślina macierzysta ginie. Z wyglądu przypomina nieco kwitnący koper, ale jest od niego znacznie wyższy, osiąga bowiem nawet 4 metry wysokości. Chwast ma zieloną, bruzdowaną łodygę, która w dolnej części jest pokryta fioletowymi plamkami. Jego liście są duże i szerokie (o średnicy do 150 cm), o zaostrzonych końcówkach, a kwiaty zebrane w gęsty i duży baldach są białe.

Roślina ma ogromną zdolność do regeneracji. Szybko rośnie na małej powierzchni, silnie zachwaszczając teren. Zazwyczaj można ją spotkać na terenach nieużywanych przez człowieka, czyli głównie na odłogach, łąkach i przy drogach. Rośnie także wzdłuż brzegów rzek i jezior, na polach uprawnych, pastwiskach, w ogrodach i parkach.

Coraz częściej można ją spotkać w żyznych lasach olchowych, a także łęgowych, które rosną nad rzekami i potokami. Uważajmy zatem wybierając się na wakacyjny wypoczynek. Podczas spacerów bądźmy czujni i miejmy na oku swoje dzieci.

[question]Dlaczego jest niebezpieczny?[/question]
Kontakt z barszczem Sosnowskiego powoduje oparzenie skóry, podobne do oparzenia wrzątkiem, czego następstwem są ropne pęcherze gojące się nawet przez kilka lat. Pierwszym objawem, łatwym do zlekceważenia, jest zaczerwienienie i szczypanie. Potem pojawiają się na skórze bąble naciekające płynem surowiczym, a w ciężkich przypadkach mogą pojawić się głębokie i trudno gojące się rany.

[question]Objawy oparzenia barszczem Sosnowskiego[/question]
Objawy oparzeń pojawiają się od 30 minut do 2 godzin od kontaktu z rośliną. Na siłę reakcji ma wpływ wrażliwość skóry poparzonej osoby, a także słoneczna pogoda, wysokie temperatury i duża wilgotność powietrza. Związki chemiczne zawarte w soku barszczu Sosnowskiego mogą wywoływać: nudności, wymioty, bóle głowy, zapalenie spojówek. Roślina jest szczególnie niebezpieczna dla alergików.

Stan zapalny utrzymuje się przez około 3 dni. Po tygodniu miejsca podrażnione ciemnieją i stan taki może utrzymywać się przez kilka miesięcy. Mogą pozostać nawet widoczne blizny. U osób nadwrażliwych oparzenie barszczem może dochodzić do ciężkich powikłań - martwicy tkanek i w dalszej kolejności nawet do amputacji. W niektórych przypadkach poparzenie barszczem Sosnowskiego może doprowadzić nawet do śmierci.

[question]Co zrobić w razie poparzenia barszczem Sosnowskiego?[/question]
Przede wszystkim, nawet w razie podejrzenia kontaktu z barszczem Sosnowskiego, trzeba zmyć skórę bardzo dużą ilością letniej wody z mydłem. Koniecznie unikać słońca przez nie mniej niż 48 godzin. Jeśli pojawią się objawy oparzeń trzeba niezwłocznie iść do lekarza. Dotyczy to wszystkich, bo rany mogą być głębokie i źle się goić.

Co więcej, szczególnie zagrożone są dzieci i osoby cierpiące na przewlekłe choroby. Przy oparzeniu barszczem sosnowskiego warto stosować maści przeznaczone do leczenia suchych i łuszczących się zmian skórnych, które przeciwdziałają reakcjom alergicznym. Można sięgnąć także po krem, który przyspiesza gojenie się oparzeń, owrzodzeń, likwiduje ból i uczucie swędzenia.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Czapajew #2777967 | 106.69.*.* 17 sie 2019 10:42

    Sowiecki intruz? Jakość nie ilość. Ale co taki stary komuch jak ja może wiedzieć? P

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Mazur #2772919 | 79.124.*.* 6 sie 2019 12:25

    urzędnikom tego miasta gratuluję sprintu w myśleniu że już na jesieni zaczną walczyć z tą zarazą , kiedy już kwiatostany przekwitną a nasiona rozsieją się po całym regionie - pewno będą zbierać nasiona tego chwastu

    Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5