Pijany w sztok ukrywał się w lesie - namierzył go policyjny pies

2019-11-22 09:25:44(ost. akt: 2019-11-22 09:28:51)

Autor zdjęcia: KPP Ełk

Pies służbowy odnalazł nietrzeźwego kierowcę, który po zdarzeniu drogowym uciekł do lasu. 45-latek na trasie Straduny-Przytuły wpadł do rowu i dachował. Miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Informację o dachowaniu samochodu na trasie Straduny-Przytuły policjanci otrzymali wczoraj (21.11.2019r.) około 16:00. Okazało się, że kierowca renault zjechał do rowu, uderzył w drzewo i dachował.

Mężczyzna jechał sam, a po zdarzeniu uciekł do pobliskiego lasu. Niezwłocznie po otrzymaniu informacji policjanci rozpoczęli działania zmierzające do ustalenia i zatrzymania kierowcy.

Na miejsce został także skierowany policyjny przewodnik z psem służbowym. Okazał się on niezwykle pomocny i skuteczny. Luis po zwęszeniu tropu bezbłędnie wskazał drogę ucieczki kierowcy i doprowadził policjantów do ukrywającego się w krzakach mężczyzny.

45-latek był kompletnie pijany. Mężczyzna miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Został zatrzymany.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i konsekwencje finansowe.

Luis – pies służbowy ze swoim przewodnikiem pracują w Komendzie Powiatowej Policji w Ełku od 3 lat. Pies wykorzystywany jest w działaniach patrolowo-tropiących.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. ech #2822414 | 5.172.*.* 22 lis 2019 10:22

    Do pijanego od razu psa wysłali a do poszukiwanego nawet nie pomyśleli o tym. Ot nasza ełcka policja...żal

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Jan #2822570 | 176.221.*.* 22 lis 2019 17:26

      Luis 100 lat w sluzbie

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

    2. olsztynianin #2822946 | 88.156.*.* 23 lis 2019 08:48

      moja mała suczka ocaliła mysliwemu zycie , wlaz w bagna w trzesawisko , suczka jak codzien biegała sobie po bagnach , wyszedłem przed dom , przyleciała domnie i szczeka w kierunku moim i leci do bagien zrobiła to pare razy , zrozumiałem ze cos jest nie tak , pobiegłem za nio , zauwazyłem człowieka w błocie pełzajacego , zuciłem długo gałez i pomału wyciagnełem faceta , ile było dziekowania , dziekuj pan moje suczce , MUSZCE DZIEKI NIEJ ZYJESZ PAN , BYS ZGINAŁ NA AMEN ,

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5