Zabójstwo pod kebabem w Ełku - rodzina ofiary chce surowszego wyroku, a obrońca oskarżonego uniewinnienia swojego klienta

2019-12-04 11:38:18(ost. akt: 2019-12-04 12:17:44)

Autor zdjęcia: Kamil Mróz

W dniu 3 grudnia 2019r. o godz. 9.00 Sąd Apelacyjny rozpoznawał sprawę zabójstwa sprzed 3 lat, do którego doszło w sylwestrową noc w Ełku. Rodzina zabitego domaga się surowszej kary względem sprawcy, a jego obrońca uniewinnienia swojego klienta lub uchylenia wyroku. Sąd Apelacyjny w Białymstoku odroczył wydanie wyroku w tej sprawie do dnia 16.12.2019 r.
Oskarżony to obywatel Tunezji, któremu prokurator postawił zarzut, że w dniu 31.12.2016 roku ok. godz. 22 w Ełku, używając noża wziął udział w bójce pomiędzy dwoma osobami i działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego, używając noża zadał mu nim cios w okolicę klatki piersiowej, co doprowadziło do śmierci pokrzywdzonego 21-latka.

Z ustaleń Sądu Okręgowego w Suwałkach wynika, że w dniu zdarzenia oskarżony pomagał znajomemu, który prowadził w Ełku punkt gastronomiczny z kebabem. Około godz. 22.00 w lokalu pojawił się pokrzywdzony wraz z kolegą, kupili jedzenie, zachowywali się, arogancko, po czym pokrzywdzony wziął bez płacenia dwie butelki coli i wyszedł. Wybiegł za nim właściciel lokalu, między mężczyznami doszło do bójki. Wówczas oskarżony trzymając w ręce nóż, którym wcześniej kroił kebab, podbiegł do pokrzywdzonego i zadał mu kilka ciosów nożem, w tym śmiertelną ranę w serce. Gdy pokrzywdzony osunął się na chodnik, oskarżony ze znajomym wrócili do lokalu, a oskarżony zdjął koszulkę i umył się.

Oskarżony nie przyznawał się do popełnionego czynu, ale w oparciu o opinię biegłego wykluczono, aby cios w serce pokrzywdzonego mógł mieć charakter przypadkowy, z uwagi na kierunek, precyzję i siłę ciosu.

W efekcie przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Okręgowy przyjął, że oskarżony przystąpił do bójki mając przy sobie niebezpieczne narzędzie, a w trakcie zdarzenia powziął nagły i bezpośredni zamiar pozbawienia życia pokrzywdzonego i zadał mu cios nożem prosto w serce. Czyn ten charakteryzował znaczny stopień społecznej szkodliwości. Oskarżony pozbawił życia innego człowieka z powodu drobnej kradzieży i wypowiadanych zniewag na tle rasowym, dokonując w ten sposób swoistego samosądu, czym przekroczył wszelkie normy społecznie akceptowalne zarówno moralnie, jak i z prawnego punktu widzenia. Do okoliczności łagodzących zaliczył prowokacyjne zachowanie pokrzywdzonego, demonstrowanie wyższości rasowej, zuchwały zabór napojów. W konsekwencji Sąd Okręgowy wymierzył oskarżonemu karę 12 lat pozbawienia wolności. Orzekł także o zadośćuczynieniu na rzecz matki i siostry pokrzywdzonego.

W sprawie wniesiono dwie apelacje.

Obrońca oskarżonego, który zarzucił szereg uchybień w ocenie materiału dowodowego i poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, domaga się uniewinnienia oskarżonego lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, zaś z ostrożności procesowej złagodzenia orzeczonej kary pozbawienia wolności i zmniejszenia zasądzonych kwot zadośćuczynienia.

Z kolei pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych wniósł o wymierzenie oskarżonemu kary surowszej. Na rozprawie z 3 grudnia Sąd Apelacyjny w Białymstoku odroczył wydanie wyroku w tej sprawie do dnia 16.12.2019 r.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5