Ełczanie powrócili na korty i orliki

2020-05-09 08:47:23(ost. akt: 2020-05-09 08:53:13)

Autor zdjęcia: MOSiR Ełk

SPOŁECZEŃSTWO || Od 4 maja ełczanie mogą ponownie korzystać m.in. ze stadionu, kortów na plaży miejskiej oraz kilku orlików. Jest to możliwe ponieważ rząd kraju wycofał części zakazów i realizuje pierwszy etap „odmrażania” sportu.
Władze kraju w drugiej połowie kwietnia zadecydowały, że od 4 maja przywrócona zostanie możliwość korzystania z niektórych obiektów i infrastruktury sportowej. „Odmrażanie” sportu będzie prowadzone etapami. Pierwszy „pozwolił” na otwarcie lasów i parków, o czym mówi drugi?

W ograniczonym zakresie (do maksymalnie 6 osób) będzie można korzystać ze stadionów sportowych (piłkarskich, lekkoatletycznych i innych), z boisk szkolnych i wielofunkcyjnych (w tym Orlików), z infrastruktury zewnętrznej do uprawiania sportów motorowych oraz lotnictwa, z infrastruktury do uprawiania sportów wodnych, z pól golfowych, ze stadnin koni, ze strzelnic, z torów łuczniczych, z torów gokartowych, wrotkarskich i rolkowych. Z jednej łódki, roweru wodnego czy kajaka będą mogły korzystać jednocześnie dwie osoby — czytamy na stronie ełckiego ratusza.

W świetle powyższego, UM w Ełku zadecydował, że mieszkańcy mogą od 4 maja korzystać z niektórych obiektów zarządzanych przez MOSiR oraz miejskie szkoły. Mowa o plaży miejskiej (korty tenisowe), niektórych orlikach oraz stadionie miejskim.

Na stadionie możemy korzystać z bieżni, kortów tenisowych, boisk wielofunkcyjnych, w tym z tego o sztucznej nawierzchni. Plaża miejska ma do zaoferowania półotwarte korty tenisowe, skatepark oraz parkur. Czynne jest także boisko przy SP nr 9 oraz orliki przy SP 4, SP 5, SP 7, jak również ten przy Zespole Szkół Sportowych w Ełku.

Niestety wciąż jest zamknięty Park Wodny, niedostępna jest hala sportowo-widowiskowa. Nie funkcjonują póki co przyszkolne hale sportowe, zamknięty pozostaje Park Linowy. Ełcki MOSiR skierował pismo z zapytaniem dotyczącym uruchomienia parku do Ministerstwa Sportu i czeka na odpowiedź resortu.

Pierwszy etap, który wystartował właśnie 4 maja, wymaga od wszystkich uczestników przestrzegania pewnych zasad bezpieczeństwa. Po pierwsze należy zachować bezpieczny dystans społeczny od innych osób, co w zasadzie jest podstawą wszelkich koronawirusowych obostrzeń.

Na obiekcie należy pojawić się w maseczce lub innym zakryciu ust i nosa, ale co ciekawe, bezpośrednio na płycie boiska nie ma takiego obowiązku. Na różnych obiektach może przebywać tylko określona liczba osób, a one same są weryfikowane przez zarządcę. Każdy chętny do skorzystania z infrastruktury musi pamiętać o obowiązkowej dezynfekcji rąk, także po zakończeniu aktywności, przy opuszczaniu obiektu, np. orlika. Dezynfekowany jest także wykorzystywany sprzęt, a odpowiednie środki dostarcza we własnym zakresie MOSiR. Na „otwartych” od 4 maja obiektach, użytkownicy nie mają możliwości skorzystania z węzła sanitarnego i szatni.

Ełczanie są chyba jednak tak głodni sportu, że nie powstrzymały ich nawet wprowadzone obostrzenia.

Małe podsumowanie: wczoraj było 230 osób na naszych obiektach. Też się cieszymy. Też tęskniliśmy — czytamy na facebook’u ełckiego MOSiR-u we wpisie datowanym na 5 maja.

Są wśród mieszkańców Ełku także osoby, które, jakkolwiek z zadowoleniem przyjęli częściowe otwarcie sportu, to jednocześnie punktują absurdy wprowadzonych przez rząd obostrzeń w tym zakresie. Na takie zwrócił uwagę ełcki radny, Ireneusz Dzienisiewicz, któremu sprawy sportu są szczególnie bliskie.

Z coraz większym zaskoczeniem i zdziwieniem obserwuję kolejne poczynania naszego premiera Mateuszka i jego giermka (ze zmęczonymi oczami) o imieniu Łukaszek. W sobotę otwierają się na sport, ale z mnóstwem ograniczeń. We wtorek otwiera się na handel, ale praktycznie bez ograniczeń. Czy ktoś mi wytłumaczy o co im chodzi ? — czytamy na fb radnego.

Najpierw dowiaduję się, że na bieżni o pow. ok. 2.500 m2 może biegać 6 osób (1 na 400m2), a na boisku piłkarskim o pow. ok. 7.000 m2 może grać 6 osób (1 na 1.150 m2). Mija kilka dni i słyszę, że do ełckiej galerii handlowej może wejść 1 osoba na 15 m, czyli ok. 1.150 OSÓB za jednym razem !!! – nie ukrywa swojej irytacji radny, który, jak się okazuje, jest zwolennikiem powrotu do normalnej rzeczywistości.

Przez ostatnie lata wydano z budżetu państwa, samorządów i prywatnego biznesu miliardy zł na propagowanie zdrowego stylu życia. A teraz, gdy szczególnie warto na ten styl postawić, władza mówi że lepiej biegać w obrębie 4 ścian sklepu niż na bieżni czy boisku. Skoro w ełckiej Bramie Mazur może przebywać ponad 1000 osób, to nie róbmy fikcji i pozwólmy działać fryzjerom, kosmetyczkom. Otwórzmy restauracje, bary. Wracajmy do normalnego życia... o ile to w ogóle jest możliwe — przedstawia swój punkt widzenia Ireneusz Dzienisiewicz.

Rząd zamierza odmrażać krajowy sport etapami. Kolejny, trzeci, jest uzależniony od rozwoju sytuacji związanej z koronawirusem, a władze nie podały póki co terminu jego wprowadzenia.

LIMITY NA OBIEKTACH:

Bieżnia: 6 os.
Korty: 4 os. / kort + trener lub instruktor
Boiska: 6 + 1 os. (6 zawodników + trener)
Boiska siatkarskie: 4 os. / boisko
Boiska koszykarskie: 2 os. / boisko
Skatepark: max 6 os.
Parkour: max 6 os.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5