W okularach można wyglądać naprawdę pięknie

2020-08-18 11:17:10(ost. akt: 2020-08-18 12:17:13)

Autor zdjęcia: Ewa Węgłowska

Kiedyś mówiono, że dobrze dobrane okulary powinny być jak sędzia na boisku – niby jest i spełnia swoją rolę, ale de facto go nie widać. Teraz okulary urastają do rangi atrybutu świata mody – to nie tylko dobrze dobrane szkła, ale również atut estetyczny, o czym rozmawiamy z właścicielką Salonu Optycznego „Ewa Węgłowska” w Ełku, ekspertką w zakresie optyki estetycznej.
— To nie jest tylko jakaś forma ortopedycznego przymusu. Z całego serca chciałabym odejść od stereotypu, że osoby noszące okulary są nieatrakcyjne, że np. kobieta je nosząca to jakaś okularnica czy brzydula. Wręcz przeciwnie – okulary mają dodawać uroku, estetyki, być modne, na czasie. Powinny wydobywać z człowieka „to coś”, jego charakter. Jeżeli jest ciut kosmaty wówczas można troszeczkę go uspokoić, a z szarej myszki można zrobić wampa, zależnie od potrzeby.

Wielu z Pani klientów to ludzie sprawujący często poważne funkcje zawodowe. Gdyby taka osoba chciała zaprezentować się poważniej, rozumiem, że jest Pani w stanie jej pomóc?

— Oczywiście. Starannie dobrane okulary nadają uroku i – w zależności od potrzeby – powagi lub młodzieńczego wyglądu. Ich dobór zależy także od samopoczucia lub okazji, np. inna para, gdy klient ma humor i ochotę na coś wystrzałowego, a jeszcze inne na tzw. luźniejszy, spokojniejszy dzień.

Swego czasu wiele osób noszących okulary przerzuciło się niejako na soczewki, których – co wówczas było ich głównym atutem – nie było widać. Czy teraz, gdy okulary na nowo stają się popularne, mogą skłonić niektórych do porzucenia soczewek i powrócenia do dwóch szkieł w oprawie?

— Soczewki żyją swoim życiem. Bardzo często wraz z okularami moi klienci dobierają również soczewki. Sprawdzają się podczas wielu sytuacji, jak np. w trakcie uprawiania sportu i sytuacjach, gdy potrzebujemy pełnego pola widzenia. Okulary nie są dla soczewek zagrożeniem. Inna sprawa, że zdarzyło mi się kilku osobom tak dobrać okulary, iż odstawili soczewki, mimo że nosili je kilka lat. To zasługa dobrze dobranej estetyki, a dla mnie dowód, że moja praca jest skuteczna. Klienci często zwracali mi uwagę, że po odpowiednim dobraniu szkieł i oprawek zmienił się ich odbiór w społeczeństwie i to w jak najbardziej pozytywnym zakresie.

W branży działa Pani od 25 lat, a od trzech prowadzi Pani własny salon w Ełku. Co z perspektywy pionierki stylizacji optycznej w naszym mieście może Pani powiedzieć o świadomości klientów?. Czy zdają sobie sprawę, że idąc do Pani otrzymają fachową pomoc nie tylko w doborze szkieł, ale również właśnie w zakresie estetyki?

— Klienci są coraz bardziej uświadomieni. Tuż po założeniu firmy skontaktowałam się z ekspertem, stylistą opraw okularowych, Olafem Tabaczyńskim, Mistrzem Świata Stylizacji i Wizażu pod którego okiem podjęłam cykl fachowych kursów, dzięki czemu moim klientom od początku byłam w stanie dużo zaoferować w zakresie estetyki optycznej. Pan Tabaczyński służy mi także nieustannie swoimi radami. Niebawem, we wrześniu, pojawi się w naszym mieście z okazji urodzin mojego salonu. To doskonała okazja dla wszystkich tych, którzy szukają porady w zakresie estetyki optycznej. Będzie można z panem Olafem porozmawiać i skorzystać z jego rad osobiście. Będzie profesjonalny dobór opraw oraz wykonanie makijażu optycznego dla odpowiednio: daleko i krótkowidzów. Z racji ograniczonej liczby miejsc obowiązują wcześniejsze zapisy. Po szczegóły proszę dzwonić do mojego salonu.

Pani Ewo, kiedy uświadomiła sobie Pani, że estetyka jest bardzo ważnym elementem świetnie dobranych okularów? Interesowała się tym Pani sama z siebie, czy ktoś Panią zainspirował do tego, aby, oprócz fachowego doboru szkieł, dopieścić klientów na polu estetycznym?

— Wszystko co mam wypracowane jest efektem mojego indywidualnego podejścia dla każdego z klientów, niezależnie od jego wieku, urody, ale również od zasobności jego portfela. Z p. Olafem skontaktowałam się ponieważ oprócz własnych doświadczeń w tym zakresie chciałam uzyskać fachowe porady, również jeżeli chodzi o zagadnienie obsługi klienta, a tego niestety w studium optycznym nikt nikogo nie uczy. Staram się pomóc każdemu, a swoim klientom poświęcam tyle czasu, ile potrzebują. Przecież chodzi o ich zdrowie, ale również o samopoczucie. Stąd bardzo mocny nacisk kładę właśnie na stronę estetyczną, m.in. dobór oprawek. Klientów, którzy przychodzą do mnie po poradę w tym zakresie jest coraz więcej, właśnie dzięki temu, że są oni bardziej świadomi co do funkcji, jakie mogą pełnić okulary. Śmiało możemy mówić o modzie, nowym trendzie. Świetnie dobrane okulary stają się atrybutem współczesnego człowieka, który przede wszystkim zaczyna coraz lepiej się w nich czuć.

Z Pani usług korzysta szeroki wachlarz osób, od młodych mam i gospodyń domowych, poprzez businesswoman, menagerów i prezesów firm. Pracuje Pani również z dziećmi?

— Gdy zaczęłam działać na własny rachunek jedną z pierwszych potrzeb było zapewnienie w moim salonie fachowej obsługi lekarskiej. W Ełku nie ma okulistów dziecięcych, więc pojechałam do Białegostoku i – mówiąc w skrócie – wprost z gabinetu szpitalnego „ściągnęłam” do naszego miasta niesamowitego fachowca, dr n. med. Michała Szumińskiego. Zadbałam o to, aby w moim salonie była zapewniona kompletna obsługa, od badań do końcowego produktu i okularów. Oprócz wiedzy i umiejętności dr. Szumiński wykazuje się niesamowicie empatycznym podejściem do pacjentów. Zarówno tych najmłodszych, jak i seniorów. Dużo się od niego nauczyłam w zakresie podejścia do drugiego człowieka. Uzupełniamy się bardzo dobrze. Jeżeli natomiast chodzi o komfort najmłodszych klientów i ich rodziców to zadbałam o to, aby w moim salonie pojawił się kącik dziecięcy, w którym można miło spędzić czas czekając na swoją kolej.

Wspomniała Pani, że z okazji urodzin salonu i wizyty Olafa Tabaczyńskiego klienci będą mieli możliwość konsultacji w zakresie makijażu. Jaką pełni on rolę w kwestii estetyki optycznej i pod jakim kątem się go dobiera?

— Makijaż pełni bardzo ważną rolę. Dobierając oprawki powinno się to robić w harmonii z urodą klienta. Pod uwagę bierze się wiele rzeczy: typ twarzy, cery, odpowiednią kolorystykę itd. Sugerujemy się głównie tym, czy mamy szkło pomniejszające oczy, czy też powiększające. Niektórzy mają w okularach małe oczy i wówczas należy je powiększyć optycznie co świetnie wpływa na estetykę. Dodatkowym, w moim odczuciu, atutem jest ewentualna porada, jak się odpowiednio umalować, aby zamaskować jakiekolwiek wady. Umiejętnie dobrane szkła, oprawki oraz makijaż to dopełnienie mojej pracy. Klient powinien być zadowolony w każdym z tych obszarów. Służę pomocą wszystkim, którzy chcieliby się upewnić, że w okularach można wyglądać naprawdę świetnie, o czym można przekonać się umawiając się na wizytę w moim salonie.

Dziękuję za rozmowę.

MCH
Obrazek w tresci

Obrazek w tresci

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5