Sąd Najwyższy oddalił kasację. Wyrok 12 lat więzienia dla Lassaada A. jest prawomocny

Przypomnijmy, do tragicznych wydarzeń doszło w sylwestrową noc na przełomie 2016 i 2017 roku, przed kebabem przy ulicy Armii Krajowej w Ełku. Dopiero ponad trzy lata od tamtych wydarzeń zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie.

Najpierw Sąd Okręgowy w Suwałkach wymierzył oskarżonemu karę 12 lat pozbawienia wolności. Orzekł także o zadośćuczynieniu na rzecz matki i siostry pokrzywdzonego.

W sprawie wniesiono dwie apelacje.

— Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyniku kontroli instancyjnej sprawy dotyczącej zabójstwa, do którego doszło w sylwestrową noc w Ełku w 2016 r. podzielił ocenę dowodów i ustalenia faktyczne dokonane przez sąd I instancji, za wyjątkiem ustalenia zamiaru, z jakim działał oskarżony. W tym zakresie sąd odwoławczy zmienił opis czynu przypisanego oskarżonemu i wymierzył mu na nowo karę w wysokości 12 lat pozbawienia wolności — informuje rzecznik Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.

Jak się niedawno okazało do Sądu Najwyższego trafiła kasacja obrońcy.

— Sprawa została skierowana na posiedzenie 2 grudnia, na którym SN rozpozna kasację w trybie art. 535 § 3 k.p.k., czyli tzw. przedsądu karnego, w którym SN na posiedzeniu w składzie 1 sędziego bada, czy kasacja nie jest oczywiście bezzasadna. W przypadku uznania jej za oczywiście bezzasadną, kasacja jest oddalana. Jeśli na takim posiedzeniu SN uzna, że kasacja nie jest niezasadna w stopniu oczywistym, wtedy jest kierowana na rozprawę w składzie 3-osobowym — wyjaśniał na początku tygodnia Krzysztof Michałowski z Zespołu Prasowego Sądu Najwyższego. — W niniejszej sprawie, jeśli SN nie oddali kasacji na posiedzeniu 2 grudnia, wtedy rozważy jednocześnie wniosek o wstrzymanie wykonania orzeczenia.

Dziś odbyło się posiedzenie Izby Karnej Sądu Najwyższego.

— Po rozpoznaniu na posiedzeniu w Izbie Karnej kasacji obrońcy skazanego Lassaada A. od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 26 lutego 2020 r. Sąd Najwyższy postanowił oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną. Od tego postanowienia nie przysługują dalsze środki odwoławcze. Tym samym postępowanie przed Sądem Najwyższym jest zakończone, w mocy pozostaje wyrok Sądu Apelacyjnego, którym skazanemu wymierzono karę 12 lat pozbawienia wolności — informuje Krzysztof Michałowski z Zespołu Prasowego Sądu Najwyższego.