Pan Ireneusz pochodzi z Ełku i nigdy o tym nie zapomniał...

Ireneusz Markowski jest przedsiębiorcą z Oławy. Ale pochodzi z Ełku, o czym zawsze pamięta. Głównym celem działalności Pana Ireneusza jest czynienie dobra, które realizuje przez fundację „Kapnij dla Afryki” budując studnie w Afryce oraz prowadząc sierociniec w Kenii. Miejscowa ludność nazywa go „muuo” co oznacza „przynoszący pokój”.

To właśnie chęć niesienia pomocy skłoniła Pana Ireneusza do organizacji w kwietniu 2020 r. zbiórki na zakup respiratora do ełckiego szpitala „Pro-Medica”. W akcję włączyli się również ełccy przedsiębiorcy, stowarzyszenia, instytucje, a nawet osoby indywidualne. Dzięki temu wspólnymi siłami udało nam się zakończyć całe przedsięwzięcie pomyślnie. Teraz urządzenie to będzie służyło ratowaniu zdrowia i życia nie tylko ełczan, ale również mieszkańców naszego regionu.

Podczas spotkania z Tomaszem Andrukiewiczem prezydentem Ełku oraz Bożeną Szelągowską, Pan Ireneusz Markowski opowiedział m.in. swojej o działalności z Afryce, budowie kolejnych studni, sierocińcu oraz potrzebach lokalnych afrykańskich plemion. Ale też o wparciu, które coraz częściej otrzymuje od firm i ludzi dobrej woli i wielkich sercach. Takie wsparcie otrzymał m.in. od uczniów Szkoły Podstawowej nr 4 w Ełku. Upominki dzieciom z sierocińca przekazał również prezydent Ełku.

Teraz we współpracy z Fundacją „Odpowiedzialni za Marzenia” Pan Ireneusz rozpoczął zbiórkę na budowę „ełckiej studni” w Afryce.