Pijana wezwała policję, ale nie wiedziała tak naprawdę po co

2021-04-29 09:12:29(ost. akt: 2021-04-29 09:16:34)

Autor zdjęcia: Pixabay

Mówi się, że numer alarmowy „ratuje życie”. Należałoby wziąć sobie do serca to sformułowanie. Osoby, które wywołują niepotrzebne czynności służb ratunkowych narażają się nie tylko na konsekwencje, ale także blokują telefon alarmowy i odciągają służby od pilnych i poważnych zdarzeń. Przed sądem odpowie mieszkanka gminy Kalinowo, która kilkukrotnie dzwoniła pod 112 twierdząc, że partner chce ją zabić. 67-latka była kompletnie pijana i wymyśliła powód wezwania.
Pod numer alarmowy zadzwoniła we wtorek wieczorem kobieta z gminy Kalinowo, prosząc o pilny przyjazd policjantów. Twierdziła, że partner próbuje ją zabić.

Kobieta kilkukrotnie dzwoniła pod numer 112. Na miejscu policjanci zastali kompletnie pijaną 67-latkę. Okazało się, że podczas spożywania alkoholu kobieta wpadła na pomysł wezwania policji. Sama nie potrafiła sensownie wyjaśnić, dlaczego właściwie to zrobiła i jakiej pomocy potrzebuje. Jej życie i zdrowie nie było zagrożone, a wydzwanianie pod numer alarmowy było niezrozumiałym pomysłem.

Policjanci sporządzą wniosek o ukaranie do sądu tej kobiety. Za bezpodstawne wezwanie służb, grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Takie zgłoszenia są wyjątkowo uciążliwe i wywołują wiele niepotrzebnych działań i zaangażowania służb. Każdy tego typu telefon blokuje linię alarmową i odwleka w czasie możliwość natychmiastowej reakcji na zgłoszenia, które faktycznie wymagają działania. Każdy, kto blokuje numer alarmowy, sam może kiedyś potrzebować pilnej pomocy i nie otrzyma jej na czas, bo służby będą gdzieś zaangażowane bez rzeczywistej potrzeby.

mat. KPP Ełk

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5