Kolejki, lenistwo i... "świecenie tyłkiem" w ełckim wydziale komunikacji?
2021-07-27 17:16:56(ost. akt: 2021-07-27 17:41:11)
Od godz. 9:00 pod ełckim wydziałem komunikacji zaczęła rosnąć kolejka petentów.
SPOŁECZEŃSTWO || Godziny stania w kolejkowym upale, wypraszanie z urzędu, krótkie godziny pracy, „chamstwo” i „lenistwo” pracowników, a nawet „świecenie tyłkiem” – Czytelniczka skarży się na funkcjonowanie ełckiego wydziału komunikacji.
Do naszej redakcji zgłosiła się drogą mailową Czytelniczka, która pożaliła się na pracę jednego z urzędów, a dokładnie wydziału komunikacji ełckiego starostwa. Kobieta utyskuje na całokształt działania urzędu, od obsługi petenta, po jej jakość, a nawet strój pracujących w nim pań. Zwraca również uwagę na stosunkowo krótkie godziny pracy wydziału komunikacji.
Wydział Komunikacji Starostwa Powiatowego w Ełku od 3 lat znajduje się przy ul. Warszawskiej 4. Nowa lokalizacja miała być bardziej „przyjemna” dla petentów m.in. dzięki aż 8 stanowiskom obsługi oraz dużej poczekalni z miejscami siedzącymi. I jakkolwiek chyba nikt nie narzeka na miejsce przeniesionego kilka lat temu wydziału komunikacji, to niektórzy – tak jak nasza Czytelniczka – krytykują jego funkcjonowanie.
— Na załatwienie jakiejkolwiek sprawy w tym urzędzie należy chyba brać dzień wolny bo całymi godzinami stoi się w kolejce. W piątek 9 lipca 2 razy byłam w urzędzie i nie mogłam się dostać nawet do środka, natomiast dziś (kilka dni później – przyp. red.) 2,5 godziny czekania w upale pod urzędem. Taka sytuacja wcale nie wynika z tego, że urzędnicy mają nawał pracy, a z ich opieszałości i lenistwa, że o chamstwie już nie wspomnę i z absurdalnie krótkich godzin przyjmowania petentów. Jak pracujący człowiek ma załatwić sprawę w tym urzędzie jeśli godziny przyjęć to 8-14 a w kolejce trzeba stać całymi godzinami? — czytamy w liście Czytelniczki, która optuje również za tym, aby wyznaczyć dzień, w którym urząd będzie pracował nieco dłużej, np. do 18:00.
O ile „godzinowe kolejki” oraz „krótkie godziny pracy” to jasno wyrażone zastrzeżenie, to co kobieta rozumie poprzez „opieszałość, lenistwo i chamstwo” urzędników?
— Ponad 2 godziny stania w kolejce, kilkanaście osób na zewnątrz w upale (w tym osoby starsze i dzieci), ale do środka nie można wejść bo Pani która „pilnuje wejścia” zwyczajnie wyprasza- łagodnie mówiąc. Wszystko byłoby ok gdyby w środku były tłumy ludzi - ale nie, w środku 2, 3 osoby. Na drzwiach wisi kartka z informacją, że w środku może przebywać max 10 osób, ale po co wpuszczać ludzi do środka by się trochę ochłodzili w klimatyzowanym pomieszczeniu - niech się gotują godzinami na zewnątrz (a nuż za dużo nachuchają i ocieplą, zepsują powietrze) — żali się Czytelniczka na pracowników ełckiego wydziału komunikacji i zadaje pytanie, na które sama odpowiada. Dlaczego są kolejki?
— Może dlatego właśnie, że na 5 stanowisk tylko 1 czynne (kolejka na zewnątrz rośnie a w środku jedna Pani tylko pracuje). Gdzie jest reszta pracowników? Może na przerwie, może na plotkach, a może ma gdzieś tłumy ludzi stojących w upale. Jak udało mi się w końcu dostać do środka to po jakichś 15 minutach do okienka przyszła druga Pani do pracy, ale zanim zajęła się obsługą petenta czyli mnie to najpierw musiała obgadać wizytę u lekarza czy kosmetyczki koleżanki obok — opisuje rozgoryczona Czytelniczka. Rozczarowała ją również wysokość prowizji, jaką musiała zapłacić w urzędzie (2 zł za płatność kartą).
Jest jeszcze jedna kwestia związana z wydziałem komunikacji, która boli Czytelniczkę. Chodzi o garderobę pań pracujących w urzędzie.
— Eleganckie bluzki i żakiety już chyba przeszły do lamusa bo teraz standardem są spódniczki mini i bluzki z takimi głębokimi dekoltami, że biusty się wylewają. Piszę całkiem serio - Pani która mnie obsługiwała miała spódniczkę tak krótką, że jak wstała z krzesła to niemal świeciła tyłkiem, a bluzkę z tak głębokim dekoltem, że na wierzchu stanik i połowa bardzo obfitego biustu. Jako petentka czułam się zniesmaczona takim ubiorem, taki strój nadaje się raczej na dyskotekę, a nie do pracy w urzędzie — czytamy sugestywną dla męskich mózgów recenzję stroju pracownicy wydziału komunikacji.
A mówiąc poważnie, to Czytelniczce chodzi o tzw. dress code, czyli sformalizowany i ogólnie przyjęty styl/sposób ubierania się do określonej pracy. Pytanie, czy właściwe jest z jej strony wymaganie od kogokolwiek, aby obsługiwał ją we właściwym w jej mniemaniu stroju. Być może takim, jak poniżej.
My tymczasem zadzwoniliśmy do wydziału, aby dowiedzieć się, że naczelnik jednostki będzie dostępny dopiero po pierwszej dekadzie sierpnia. I wówczas do sprawy wrócimy.
A jak Państwo oceniają funkcjonowanie wydziału komunikacji w Ełku?
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (6)PabloLyck #3071746 28 lip 2021 19:03
Autor "artykułu" przede wszystkim powinien się sam pofatygować do opisywanego urzędu a nie pisać pierdoły na podstawie sfrustrowanej kobiety. Przecież jest rezerwacja kolejki przez internet, działa to naprawdę spoko, wystarczy się zarejestrować i jest się obsłużonym w zarezerwowanym terminie, bez "2 godzinnego stania w kolejce na słońcu"...jak się jest nieogarniętym człowiekiem to tak się to kończy. Dress code - nie wiem o co zniesmaczonej pani chodziło, ale ja jestem w tym urzędzie prawie codziennie. Obecnie są temperatury w okolicach 30 st. Celsjusza, przez okna świeci cały czas słońce...błagam, w golfach i spodniach mają tam siedzieć? Albo w fartuchach jak woźne z czasów PRL? Dziewczyny w Wydziale Komunikacji są naprawdę spoko, swoja pracę wykonują najlepiej i najsprawniej jak mogą i ja osobiście jestem bardzo zadowolony z obsługi. p.s. Właśnie sobie zarezerwowałem kolejną wizytę przez internet......
odpowiedz na ten komentarz
adas #3071725 28 lip 2021 13:29
Państwo, którzy piszą komentarze nie znają realiów jakie panują w innych ościennych wydziałach komunikacji. Osobiście uważam że naczelnik wydziału jak i panie przy okienkach pracę swoją wykonują naprawde profesjonalnie i pochylają sie przy rozwiązywaniu spraw trudnych, których nie brakuje. co do pretensji, które są poruszane, to w dużej mierze ma to związek z "pandemią". mi również nie podoba sie stanie na zewnątrz, ale to nie winna urzedników tam pracujących tylko najprawdopodobniej wynika to z zalecnia sanepidu. przecież przed pandemią wszyscy czekali w pieknej klimatyzowanej sali. niejednokrotnie byłem świadkiem, że to osoby oczekujące są dla siebie "wilkami", a swoje flustracje prubują przelać na wszystkich do okoła natomiast w swoim ordynarnym zachowaniu nie widzą nic złego. drogie panie prubuje się Was zaszufladkować i ztłamsić nie uczciwymi komentarzami. moja prywatna konkluzja: jesteście piekne, wspaniałe, pomocne i profesjonalne i takimi bądzcie.
odpowiedz na ten komentarz
Kacper Sobuń #3071713 28 lip 2021 11:54
Ten wydział komuniakcji to żart. Trzeba przychodzić 7:30 na miejsce aby nie czekać NA ZEWNĄTRZ więcej niż 4 godziny. Oczywiście przyjmowanie trwa powoli i przy samym okienku można spędzić nawet 30 minut chcąc załatwić prostą sprawę.
odpowiedz na ten komentarz
Piotr Pietrucha #3071683 27 lip 2021 22:31
Prawda, jest tych okienek 5 a otwarte jest max 2.bo resztą pije kawę i gada prywatnie. Ponadto jak jedna kończy i się otwiera to druga zamyka. Wymieniają się. Ale.to. Je wszystko zobaczcie co się dzieje na poczcie Ełckiej na Chopina. Tam to samo. Kolejka po 25 osób łącznie na dwa okienka. Żenada
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
greg #3071659 27 lip 2021 20:44
Przecież tak było od zawsze! Naczelnik do wyrzucenia, wszystkie baby zza lady do wyrzucenia i zatrudnić nowych. A co na to starosta? W urzędzie miasta czy gminy jest jakiśtam porządek, bo szef jest wybierany przez obywateli. A tutaj? Starosta z naczelnikiem mają gdzieś, ich mieszkańcy na stanowisko nie wybierają.
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz