W polskich miastach odbywają się manifestacje. W Ełku będzie w niedzielę

Izabela trafiła do szpitala w Pszczynie będąc w 22. tygodniu ciąży, kiedy odeszły jej wody płodowe. U płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej jest przekonana, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do zgonu.

Na kilka godzin przed śmiercią kobieta napisała do matki sms-y: „Dziecko waży 485 gramów. Na razie dzięki ustawie aborcyjnej muszę leżeć. I nic nie mogą zrobić. Zaczekają, aż umrze lub coś się zacznie, a jeśli nie, to mogę spodziewać się sepsy. Przyspieszyć nie mogą. Musi albo przestać bić serce, albo coś się musi zacząć”.

Przypadek ten 29 października opisała radczyni prawna Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny zmarłej. Napisała, że to konsekwencja ubiegłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską, zaostrzającego prawo aborcyjne.

W ten weekend protesty odbyły się 65 miejscowościach. Wśród nich był także Olsztyn. W sobotę o godz. 17 olsztynianie spotkali się pod Sądem Rejonowym przy ul. Dąbrowszczaków. W ten sposób uczcili zmarłą kobietę i wyrazili sprzeciw wobec zaostrzonej ustawy antyaborcyjnej.

— Nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie tu nie być — mówiła Katarzyna, młoda mama. — Sama mam córeczkę w podobnym wieku. Nie wyobrażam sobie jej osierocić, tylko dlatego że pragnęłabym mieć drugie dziecko. Wciąż płaczę jak wspominam, co spotkało tę biedną kobietę.

Ełcka manifestacja w niedzielę o godzinie 15 pod biurem posła Kossakowskiego. Jej organizatorami jest Strajk Kobiet.

— Ile jeszcze nas musi zostać zakładniczkami wyroku⁉️ Ile spośród nas musi zginąć⁉️ Ile jeszcze rodzin zniszczy system⁉️ Rok po zapadnięciu wyroku na kobiety mamy już pierwszą jawną ofiarę. Okażmy nasz żal wobec niesprawiedliwej śmierci. Lekarzom odebrano możliwość udzielania pomocy w przypadku zagrożenia życia ciężarnej. Mamy związane ręce, ale jest nas dużo i razem jesteśmy silniejsi #solidarnyełk. Będziemy czekać na Was pod biurem Posła Kossakowskiego o godzinie 15:00 w niedzielę 7 listopada. Chcemy złożyć znicze, żeby osoby odpowiedzialne za wyrok zobaczyły, do czego doprowadziły ich decyzje — zapowiadają organizatorzy manifestacji.