Sekielski wspiera ełcki Monar - reportażysta pomoże "wybudować" nowe schronisko!

2021-12-29 12:55:15(ost. akt: 2021-12-29 18:29:14)

Autor zdjęcia: Stowarzyszenie Monar - Schronisko Dla Osób Bezdomnych Markot w Ełku

Schronisko dla Osób Bezdomnych z Ełku długi czas szukało miejsca na nową siedzibę. Kiedy te już się znalazło, kolejnym problemem – chyba rozwiązanym – był protest okolicznych mieszkańców. Teraz, na przednówku rozpoczęcia wznoszenia nowego domu bezdomnych, pozostał jeszcze jeden problem do rozwiązania – zebranie środków i materiałów na jego budowę. Na pomoc długoletniemu szefowi ełckiego Monaru, Nikodemowi Kemicerowi, ruszył Marek Sekielski, rozpoznawalny reportażysta, który od kilku lat mieszka w Ełku. I to ruszył dosłownie, bo po prostu pewnego dnia wbiegł do biura schroniska i zaoferował swoją pomoc.
Okoliczności, w jakich Nikodem Kemicer poznał Marka Sekielskiego można uznać za naprawdę wyjątkowe. Aby nie psuć elementu niespodzianki, oddajmy głos samemu „zaskoczonemu” wizytą cenionego reportażysty, dokumentalisty i producenta.

To był pewien czwartek, a w czwartek mamy spotkania społeczności mieszkańców naszej placówki z terapeutą. Marek tuż przed spotkaniem po prostu wszedł do nas do biura i mówi, że przebiegał obok już wiele razy i zawsze interesowało go, jak to funkcjonuje. Przedstawił się i zapytał, czy nie potrzebujemy jakiejś pomocy. Nazwisko od razu dużo mi powiedziało — wspomina Nikodem Kemicer. Marek to brat Tomasza. Bracia Sekielscy są autorami głośnych reportaży.

Panowie momentalnie złapali wspólny język, a w ciągu następnych 30 minut rozmowy omówili pomysły na współpracę, w tym plany dotyczące przyszłości placówki.

Ktoś może to uważać za śmieszne, albo zrobione pod publikę, ale rzeczywiście tak było, iż los spowodował, że na naszej drodze pojawił się Marek Sekielski, który bardzo się zaangażował w pomoc. W ciągu pół godziny rozmowy padła cała masa pomysłów m.in. podcast, czy wywiad, w którym miałem zaszczyt uczestniczyć u Marka w studio, aby opowiedzieć co my tu (w schronisku – przyp. red.) robimy, jak to funkcjonuje i jakie metody stosujemy. No i machina ruszyła — mówi szef schroniska Monar-Markot w Ełku. Co ma na myśli?

Otóż obaj panowie ruszyli z akcją poszukiwania sponsorów, którzy chcieliby pomóc w budowie nowego schroniska dla bezdomnych w Ełku. Kompleksowy obiekt ma powstać w ciągu kilkunastu miesięcy (być może w ciągu roku). Lokalizacja jest już ustalona. Nowy dom ełckich bezdomnych zostanie wybudowany przy ul. Bema. Przenosiny są wymuszone zmianą przepisów oraz planowanymi/powstającymi w Ełku inwestycjami (Rail Baltica). Przybliżaliśmy ten temat Państwu w związku z protestem mieszkańców, którzy nie chcieli mieć za sąsiadów bezdomnych

Wróćmy do akcji, którą swoim nazwiskiem firmuje rozpoznawalny reportażysta. Oprócz materiałów budowlanych, zawsze mile widziane są środki finansowe. Te już spływają.

Zaczynają się pojawiać pierwsze maile, sms-y, ale też pierwsze wpłaty na konto naszej placówki, nawet od ludzi z Europy, np. z Londynu. Oczywiście są też wpłaty z Polski. Każda jest dla nas znakiem tego, że ludzie zauważają, że swoją pracę wykonujemy chyba dobrze, starając się pomóc stanąć na nogi osobom w kryzysie bezdomności. Fajnie, że Marek to zauważył i chce z nami to kontynuować. Nie ukrywam, że kiedy ten budynek zacznie nabierać kształtów i funkcjonować, to Marek Sekielski będzie jednym z ojców chrzestnych tej instytucji — mówi Nikodem Kemicer.

Nowy dom bezdomnych będzie nowoczesnym, kompleksowym obiektem. Pojawi się w nim oczywiście odpowiednie wyposażenie, ale szef Monaru podkreśla, że obecnie priorytetem jest sama budowa.

To nie będzie mały budynek. Tak na chłodno licząc, z uwzględnieniem wielu obowiązujących nas przepisów, nasz obiekt powinien mieć ok. 3 tys. m. Chcemy pomagać kompleksowo i bardzo profesjonalnie wielu osobom — podkreśla Kemicer.

Czego zatem możemy spodziewać się w nowym domu ełckich bezdomnych?

Chcemy, aby znalazły się tu warsztaty, gdzie te osoby mogłyby doskonalić i nabywać nowe umiejętności. Zależy nam na tym, aby pojawiło się kilka tzw. mieszkań treningowych, adaptacyjnych, gdzie te osoby będą mogły nabywać umiejętności gospodarowania własnym budżetem, czasem, gdzie po prostu nabędą umiejętności funkcjonowania w społeczeństwie. Takie mieszkania mogą być na to idealnym miejscem — precyzuje Nikodem Kemicer.
Obrazek w tresci

Wstępne założenia mówią o tym że, nowe ełckie schronisko będzie jednym zwartym, trzykondygnacyjnym budynkiem, w tym z kondygnacją podziemną. Parter będzie częścią terapeutyczno-administracyjną. Znajdą się tam również miejsca dla osób niepełnosprawnych, co jest ogromnym problemem w przypadku takich bezdomnych. Pierwsze piętro to będzie miejsce na typowe, czteroosobowe pokoje dla pensjonariuszy ośrodka. Mieszkania adaptacyjne powstaną na poddaszu. Z kolei w piwnicy będą pomieszczenia techniczne (np. kotłownia, chłodnia itd.) i miejsce na prowadzenie warsztatów.

Do tej pory pracujemy pod namiotem, a kiedy jest zimno, ciężko pracuje się narzędziami. Teraz będziemy mogli robić to w komfortowych warunkach — mówi Nikodem Kemicer.

Kiedy zatem zostanie podjęta budowa nowego domu bezdomnych? Jak tylko zostanie rozwiązany pewien „ogromny” problem. Chodzi o koszt projektu.
Z tego co się orientuję, koszt projektu budowlanego to na rynku komercyjnym ok. 250 tys. zł. To dla nas niewyobrażalna, bajońska wręcz kwota. Suma, której sobie nie potrafimy wyobrazić — ubolewa szef ełckiego Monaru.

Sytuację komplikuje fakt, iż ceny materiałów rosną, a ponadto biura projektowe są bardzo zajęte i obłożone realizowanymi zleceniami.

Na razie szukamy biura, które podjęłoby się takiej współpracy i sporządzenia projektu. Nasz dom nie jest typowym obiektem i obowiązuje nas sporo różnych przepisów, stąd trzeba poświęcić kilka miesięcy wytężonej pracy, aby taki projekt złożyć po uzgodnieniu ze wszelkimi instytucjami. Kwota, którą dysponujemy na ten cel w tej chwili, to nie jest nawet promil naszych potrzeb — tłumaczy Nikodem Kemicer.

Jedną z pierwszych inicjatyw mających na celu zebranie środków na budowę nowego schroniska jest rozmowa, jaką Marek Sekielski przeprowadził z szefem ełckiego Monaru (na stronie sekielscy.pl). Powstał także specjalny podcast „Sekielski o nałogach”, w którym ze swoich życiowych doświadczeń dokumentaliście zwierzają się mieszkańcy ełckiego ośrodka. Dostęp do podcastu jest płatny. Dochód zostanie przekazany na konto Monaru.

Poniżej mogą Państwo obejrzeć - do czego zachęcamy - bardzo ciekawą rozmowę pp. Sekielskiego i Kemicera, o której na początku wspominał szef ełckiego Monaru.


2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5