Rzeczniczka Białego Domu: Rosja szuka pretekstu do ataku

— Mamy informacje, które wskazują, że Rosja wstępnie przygotowała już grupę agentów do przeprowadzenia operacji pod "fałszywą flagą" we wschodniej Ukrainie. Agenci są przeszkoleni w zakresie działań wojennych w miastach i używania materiałów wybuchowych do przeprowadzania aktów sabotażu — poinformowała Jen Psaki, rzeczniczka Białego Domu.
Rosyjskie służby specjalne przygotowują też „prowokacje” przeciwko rosyjskim żołnierzom przebywającym w separatystycznym regionie Naddniestrza w Mołdawii, aby oskarżyć potem o to Kijów. O tym poinformował z kolei przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Przedstawicielka Białego Domu poinformowała też, że w sieci w ostatnim czasie znacznie wzrosła liczba rosyjskojęzycznych antyukraińskich postów. W grudniu było ich 3500 dziennie, co stanowi 200-procentowy wzrost w stosunku do średniej dziennej w listopadzie. W Rosji mamy też do czynienia ze wzrostem kłamliwych informacji w mediach dotyczących problemów humanitarnych na Ukrainie, które rosyjska interwencja może rozwiązać,
Te i inne działania jej zdaniem mogą świadczyć o tym, że Rosja przygotowuje sobie grunt do ataku na Ukrainę.
— Jeśli Rosja zdecyduje się na dokonanie inwazji na Ukrainę, to konsekwencje będą wykraczać daleko poza te z 2014 r. Jeśli zdecydują się na dialog i rozmowy dyplomatyczne, to jesteśmy na to bardzo otwarci. I mamy nadzieję, że to zrobią — dodała Jen Psaki. I zaznaczyła, że "wybór leży teraz po stronie prezydenta Putina i Rosji". — Jesteśmy przygotowani na każdą decyzje Putina — dodała.
Z kolei Victoria Nuland, asystent sekretarza stanu w amerykańskim Departamencie Stanu i szefowa Biura ds. Europy i Eurazji,powiedziała, że USA mają 18 różnych scenariuszy na wypadek gdyby Rosja podjęła jakieś bardziej agresywne kroki wobec Ukrainy. — Nasze rozmowy z sojusznikami są skierowane na to, aby nasza reakcja była bardzo bolesna, jeżeli Rosja zrobi ten krok (zacznie wojnę z Ukrainą) w jakiejkolwiek formie — dodała.
Igor Hrywna