Przed wojenną zawieruchą uciekała z mamą w jej brzuchu, na świat przyszła w Ełku - historia małej Nataszy

2022-03-18 20:48:49(ost. akt: 2022-03-22 08:32:40)
P. Irina - mama Luby i urodzonej w Ełku Nataszy - oraz dziadek Mykoła, na wspólnej fotografii z prezydentem Andrukiewiczem

P. Irina - mama Luby i urodzonej w Ełku Nataszy - oraz dziadek Mykoła, na wspólnej fotografii z prezydentem Andrukiewiczem

Autor zdjęcia: Tomasz Andrukiewicz/FB

We wtorek 15 marca w ełckim szpitalu miejskim urodziła się Natasza. Zdrowa, ważąca 2,4 kg dziewczynka. Każdy cud narodzin małego człowieczka jest czymś wyjątkowym, zwłaszcza dla rodziców - ale nie każdy dzidziuś rodzi się w tak nietypowych okolicznościach, a tutaj o takich możemy mówić.
Mamą Nataszy jest Irina, która uciekła z Ukrainy wraz ze swoją pierwszą córeczką i jej dziadkiem. Tym samym Natasza jest pierwszym dzieckiem ukraińskich uchodźców urodzonym w naszym mieście. O przyjściu na świat nowej ełczanki poinformował w piątek (18 marca) wieczorem Tomasz Andrukiewicz.

15 marca w naszym miejskim szpitalu Pro-Medica w Ełku przyszła na świat Natasza. Jest pierwszym dzieckiem urodzonym w Ełku, której mama Irina jest uchodźcą wojennym. Natasza waży 2400 g i nabiera sił na oddziale noworodków — rozpoczął swój wpis prezydent Ełku.

Okoliczności w jakich świeżo upieczona mama trafiła do naszego kraju były bardzo wyjątkowe. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a pani Irina może liczyć na pomoc ełczan z dobrym sercem.

Pani Irina uciekła z 11 miesięczną córeczką Ulaną z bombardowanego Mikołajowa, spodziewając się drugiej córki. Zabrała ze sobą 80-letniego dziadka Mykołę, którym się opiekuje. Do Ełku jechała 5 dni i dotarła tu przed tygodniem, a we wtorek urodziła Nataszę. Mieszkają u dobrych ludzi w centrum miasta, którzy przyjęli ich pod swój dach — wytłumaczył Tomasz Andrukiewicz, który osobiście odwiedził młodą mamę i jej córeczkę w szpitalu. Ze sobą przywiózł życzenia od ełczan oraz wyprawkę.

Maleńka Natasza, jak każde dziecko urodzone w Ełku, otrzymało specjalne body i śliniaczek „Ełk — tu się urodziłam”.
Obrazek w tresci

Teraz dziewczynka dochodzi do siebie i nabiera sił na oddziale ełckiego szpitala miejskiego, a jej mama dopełnia procedury administracyjnej i wyrabia odpowiednie dokumenty, dzięki którym będzie ujęta w naszym polskim systemie.

Pani Irina dzisiaj przyszła do Urzędu, by wyrobić numer PESEL sobie oraz starszej córeczce Ulanie, dziadkowi Mykole (Mikołajowi), a Natasza jako ełczanka zostanie po wypisaniu ze szpitala zarejestrowana w Urzędzie Stanu Cywilnego. W dowodzie zostanie zapisane, że urodziła się w Ełku w Polsce — wyjaśnił prezydent Tomasz Andrukiewicz w piątkowym (18 marca) wpisie na FB.
Obrazek w tresci

Gratulujemy mamie i oczywiście życzymy dużo zdrowia całej jej rodzinie, a zwłaszcza małej Nataszy. Być może zostanie z siostrą i mamą w Ełku i właśnie tu będzie dorastało pierwsze urodzone w naszym mieście dziecko wojennych uchodźców z Ukrainy. Niech rośnie duża i zdrowa.


Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Verte #3095870 19 mar 2022 18:07

    "Mamo a czemu ja się urodziłam w Ełku ?" - Przy tych wszystkich złych informacjach wspaniała wiadomość. Gratuluję ! Mamy wspaniałego Prezydenta.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5