Na akcje wyjeżdżają średnio 19 razy w tygodniu

Ubiegły rok okazał się rekordowo pracowity dla strażaków. Po raz pierwszy w 30-letniej historii PSP strażacy w minionym roku na terenie kraju interweniowali ponad 600 tysięcy razy. Strażacy na Warmii i Mazurach w 2022 roku również interweniowali rekordową ilość razy.

— Do zdarzeń wyjeżdżali 25 477 razy, z czego gasili 5 961 pożarów, 17 316 razy wyjeżdżali do tak zwanych miejscowych zagrożeń, między innymi wypadków drogowych, usuwania skutków anomalii pogodowych czy zdarzeń związanych z udzielaniem pomocy medycznej — wylicza st. kpt. Grzegorz Różański z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.

Niestety aż 2 202 razy strażacy z Warmii i Mazur wyjeżdżali do alarmów fałszywych.

Dla porównania w 2021 roku ogółem strażacy w naszym województwie wyjeżdżali do zdarzeń 23 311 razy.

A jak wyglądała sytuacja w powiecie ełckim? Strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku oraz jednostek OSP z powiatu ełckiego interweniowali łącznie 1 009 razy.

Najwięcej interwencji przyniosły miejscowe zagrożenia - 574. W ich skład wchodzą m.in. wypadki komunikacyjne, zdarzenia na obszarach wodnych/lodzie, zdarzenia wywołane zjawiskami atmosferycznymi, awarie instalacji (np. zalania spowodowane uszkodzeniem inst. wodociągowej) itp.

— Drugi rodzaj interwencji to pożary - tych w ubiegłym roku zanotowaliśmy 324. Najwięcej z nich wystąpiło na terenie miasta Ełk - 285. W pożarach w 2022 roku na terenie powiatu ełckiego zostało rannych 7 osób, brak ofiar śmiertelnych — wyliczają ełccy strażacy.

Alarmy fałszywe stanowiły najmniejszy odsetek działań naszych strażaków - 111 zdarzeń.

Blisko pół tysiąca pożarów w budynkach mieszkalnych od początku sezonu grzewczego.
Od początku sezonu grzewczego już blisko pół tysiąca razy strażacy na Warmii i Mazurach interweniowali w związku z pożarami w budynkach mieszkalnych. Od 1 października 2022 roku do dziś strażacy w woj. warmińsko-mazurskim 466 razy wyjeżdżali do pożarów w tym zakresie. W bieżącym roku interwencji w tym obszarze było już 56. Część z nich to pożary sadzy w przewodach kominowych, czy inne pożary w obrębie budynków mieszkalnych. Jednak kilkadziesiąt zdarzeń to były poważne pożary budynków mieszkalnych, gdzie straty szacowano na kwotę od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych. Część z budynków w wyniku pożaru została czasowo wyłączona z użytkowania. Niejednokrotnie lokatorzy tych budynków musieli korzystać z lokali zastępczych. Niestety w wyniku tych pożarów aż 7 osób poniosło śmierć, a 32 osoby zostały ranne.
st. kpt. G. Różański