Co dalej za 16-tką do Ełku?

W śladzie obecnej DK16 powstanie droga klasy S o długości blisko 30 km. Istniejąca droga zostanie dostosowana do parametrów klasy S, zarówno dzięki dobudowie drugiej jezdni, jak i przebudowie konstrukcji niektórych odcinków istniejącej drogi. Wybudowane zostaną także dodatkowe jezdnie umożliwiające obsługę przyległych terenów. Powstaną nowe węzły drogowe Wójtowo oraz Łęgajny, natomiast węzły Barczewo, Kromerowo i Biskupiec zostaną dostosowane do parametrów klasy S.

Według planów na odcinku od Olsztyna do Barczewa zostaną wybudowane praktycznie dwie nowe jezdnie. Natomiast na odcinku od Barczewa do Biskupca będzie dobudowana druga jezdnia.

Przypomnijmy, że na wiosnę przyszłego roku zostanie oddany do użytku nowy odcinek drogi pomiędzy Borkami a Mrągowem.

A co z najtrudniejszym fragmentem nowej „szesnastki” łączącym Mrągowo z Ełkiem? Droga została uznana za ważną dla obronności państwa. A to pozwoli na przyspieszenie procedur związanych z realizacją tej inwestycji. Ustawa zakłada bowiem, że dla wybranych inwestycji nie trzeba będzie uzyskiwać decyzji środowiskowych. Wystarczy postanowienie Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, którego nie będzie można zaskarżyć. Dzięki temu czas na uzyskanie tzw. pozwolenia na budowę można skrócić nawet o połowę. Przypomnijmy, że po raz pierwszy publicznie zapowiedź tej ustawy padła na VII Kongresie Przyszłości, który „Gazeta Olsztyńska” zorganizowała w maju Olsztynie.

— Jedną z pierwszych decyzji rządu PiS było przyznanie środków na cały projekt S16. Dzięki temu dokumentacja drogi ekspresowej na całym jej odcinku mogła być przygotowywana. I co najważniejsze, cała droga S16 ma pierwszy raz w historii zapewnione finansowanie — mówi Paweł Czemiel, doradca ministra infrastruktury i kandydat PiS do Sejmu. — Jeśli chodzi o odcinek Mrągowo – Ełk, to przypomnijmy, że specustawę dotyczącą drogi ekspresowej S16 ogłosił minister Mariusz Błaszczak w Olsztynie. Jest to ustawa o inwestycjach strategicznych, zgodna z dyrektywą Parlamentu Europejskiego. Takie kraje jak Niemcy, Irlandia, Włochy, Czechy mają takie ustawy i wykonują inwestycje strategiczne w tempie ekspresowym. Niemcy m.in. rozprowadzali swoją infrastrukturę energetyczną, gazową właśnie za pomocą tej ustawy. Co najciekawsze, to właśnie posłowie PO, PSL i Lewicy blokowali tą ustawę w Sejmie i Senacie. PO głosowała przeciwko tej ustawie, de facto głosowała przeciwko budowie drogi ekspresowej S16. My, jako rząd Prawa i Sprawiedliwości S16 wybudujemy. Ustawa o inwestycjach strategicznych, która została przegłosowana dzięki parlamentarzystom PiS, jest po podpisie prezydenta i wchodzi w życie już 15 października — dodaje Paweł Czemiel.