Nadmierna ufność kosztowała ją kilkadziesiąt tysięcy złotych

2023-11-01 13:51:43(ost. akt: 2023-11-01 13:58:39)

Autor zdjęcia: Pixabay

Jeśli odbierzemy telefon z pytaniem, czy składaliśmy wniosek o pożyczkę, powinniśmy zachować czujność. Tak zwykle zaczynają rozmowę oszuści! Podają się za konsultanta bankowego i informują o niepokojących transferach pieniężnych na koncie potencjalnej ofiary. Ostatnio została nią mieszkanka Ełku
Z mieszkanką Ełku skontaktował się mężczyzna przedstawiający się jako pracownik jej banku. Zapytał kobietę, czy składała wniosek pożyczkę. Gdy zaprzeczyła, przekonywał, że miała miejsce próba włamania się na jej konto i zaciągnięcia na nią kredytu. Polecił, aby wpłaciła oszczędności na inny rachunek bankowy, by były bezpieczne. Podał jej to konto, a kobieta przelała tam prawie 24 tys. złotych. To była pułapka!

Gdy potem zadzwoniła do swojego banku okazało się, że nikt z pracowników do niej nie dzwonił, a ona w rzeczywistości przekazała pieniądze oszustom.

- Takie rozmowy prowadzone są w sposób dynamiczny i przy takim doborze branżowego słownictwa, że faktycznie wyglądają jak prowadzone przez bankowca. Dlatego warto pamiętać, że każda prośba o transakcje bankowe powinna być weryfikowana i sprawdzana oraz nasilać naszą czujność - apeluje ełcka policja.

Warto także pamiętać - jeśli „konsultant” proponuje zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk (tzw. zdalny pulpit), możemy być pewni, że to oszustwo. Prawdziwy pracownik banku nie prosi o zainstalowanie tego typu oprogramowania. Służy ono do zdalnego dostępu do naszego komputera, nawet z drugiego końca świata.

mat. KPP Ełk; opr. mac.

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5